Oszuści sprzedają "gołe" karty GeForce RTX 4090. Nie mają ani GPU, ani pamięci

W tym egzemplarzu GeForce'a RTX 4090 brakowało najważniejszych komponentów. To następny przypadek oszustwa, w którym poszkodowany otrzymał kartę graficzną pozbawioną GPU i pamięci.

Kolejny przypadek oszustwa z kartą bez najważniejszych komponentów

Zakup używanego sprzętu od nieznanej osoby zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Niestety oszustów nie brakuje. Jak się okazuje niektórzy są na tyle bezczelni, że potrafią sprzedawać karty graficzne pozbawione najważniejszego komponentu, jakim jest procesor graficzny.

Po zdjęciu układu chłodzenia wszystko było już jasne. Karta nie była spalona. Brakowało jej procesora graficznego oraz pamięci.

Kanał northwestrepair nagłośnił sprawę swojego klienta, który zakupił w sieci używanego GeForce'a RTX 4090 w od osoby prywatnej. Jak można się już domyślać, karta nie działała. Wylutowane zostały z niej pamięci oraz GPU.

Bez GPU i bez pamięci

Kiedy poszkodowany zorientował się, że nowy nabytek w ogóle nie działa postanowił udać się do lokalnego serwisu, gdzie został poinformowany, że jego karta jest spalona. Co ciekawe serwis miał nawet zaoferować odkupienie uszkodzonego egzemplarza za 200 dolarów. Właściciel jednak odmówił i postanowił wysłać kartę do northwestrepair.

Po zdjęciu układu chłodzenia wszystko było już jasne. Karta nie była spalona. Brakowało jej procesora graficznego oraz pamięci. Poszkodowany otrzymał zatem jedynie płytkę drukowaną bez najważniejszych komponentów i chłodzenie. Pamięci i GPU zostały najpewniej wylutowane celem sprzedaży.

GPU i pamięci to komponenty, które stosunkowo często ulegają uszkodzeniom w kartach graficznych. Wylutowane części mogły więc zostać sprzedane jako zamienniki potrzebne do naprawy. Jest również prawdopodobieństwo, że GPU i pamięci z tego egzemplarza trafiły do Chin, gdzie zostały przelutowane na nową płytkę celem zbudowania karty do centrum obliczeń AI.

Trzeba dodać, że nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Ofiarą identycznego oszustwa padł już wcześniej czytelnik jednego z chińskich portali. Tak samo zakupił używany egzemplarz na rynku wtórnym. Co ciekawe w tym przypadku również był to GeForce RTX 4090. Kupując używaną kartę graficzną najlepiej zatem upewnić się czy działa i nie polegać wyłącznie na zapewnieniach od sprzedającego.