Battlefield 1 - Wrażenia z bety

Battlefield 1 - Wrażenia z bety

Na początku niniejszej publikacji pozwoliłem sobie na zadanie pytania, czy deweloper poradził sobie z okiełznaniem tematu I Wojny światowej. Po kilkunastu godzinach spędzonych z betą, muszę stwierdzić jasno: mam wątpliwości.

Daleko mi od nazwania Battlefielda 1 grą kiepską – to całkiem strawialna pozycja dla miłośników radosnej sieczki. Zresztą trudno wyrokować na podstawie jednej mapy, kiedy pełna wersja otrzyma ich bodaj sześć. Po prostu niepokoi mnie, fana serii gier wojennych spod szyldu DICE, kierunek w jakim zmierza marka. Stars Wars: Battlefront to naprawdę ciekawa produkcja, będąca jednak wyłącznie odskocznią od głównego strumienia. Przynajmniej tak wydawało mi się do tej pory, bo obecnie wychodzi na to, że Battlefield również zaczyna propagować beztroską zadymę – pozbawioną jakiejkolwiek taktyki i głębszego sensu, a przy tym niesamowicie przypadkową. BF 1 z całą pewnością nie jest propozycją dla core’owych maniaków Battlefielda. Nie jest też grą oddającą pierwszowojenne realia. Najnowsza produkcja skandynawskiego studia zanosi się raczej na reskin Battlefronta.

W obecnej formie "jedynka" przypomina bardziej nakładkę na Battlefronta niż kolejną odsłonę serii Battlefield.

Oczywiście należy pamiętać, że producent w dalszym ciągu ma prawie dwa miesiące do premiery tytułu – sporo może się przez ten czas zmienić. W dużej mierze wszystko zależy teraz od nas, graczy, i informacji zwrotnych, które lada moment zaczną masowo napływać do twórców. Balans (charakterystykę) uzbrojenia nietrudno zmienić, część map przewidzianych w DLC najpewniej nie posiada jeszcze końcowego zarysu, a wprowadzenie ostrzejszego limitu pojazdów to błahostka. W tym momencie najbardziej interesuje mnie, jak na niniejszą betę zareaguje społeczność Battlefielda. Z tego, co udało mi się wyłowić w Internecie, opinie są skrajne. Cieszy tylko to, że gracze dyskutują przede wszystkim o mechanice rozgrywki i gameplayu, nie rażących błędach. Mając w pamięci premiery poprzednich odsłon, jestem pod wrażeniem działania „jedynki”. Trudno używając GTX-a 1080 pisać o optymalizacji, ale chociaż błędy nie kłują w oczy. A co będzie dalej? Czas pokaże. Na pewno warto trzymać kciuki, bo I Wojna Światowa w shooterach FPS nie trafia się często - choćby w lekko przekłamanej formie.

Finalna wersja gry Battlefield 1 ukaże się 21 października bieżącego roku na platformach PC, PS4 oraz Xbox One. Gra otrzyma pełny polski dubbing.

 

Ten produkt zakupisz w:   https://www.morele.net/battlefield-1-917072/

 

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Battlefield 1 - Wrażenia z bety

 0