32 000 dolarów owinięte wokół talii. W postaci... dysków M.2

Przemyt komponentów PC w Chinach nie jest niczym nowym. Co jakiś czas udaje się zatrzymać osoby próbujące dokonać tego przestępstwa. Tym razem chińskie władze celne poinformowały o udaremnieniu próby przemytu produktów pamięciowych, w tym całej masy dysków SSD M.2.

Kreatywne pomysły na przemyt to chleb powszedni

Chińczycy mają widocznie dość poważny problem z nielegalnym przemytem elektroniki. Wskazują na to liczne doniesienia o udaremnionych próbach. Tamtejsi przemytnicy biją rekordy absurdu jeśli chodzi o sposoby na uniknięcie przyłapania. Nie tak dawno pisaliśmy o 70 kartach graficznych NVIDII ukrytych... wśród żywych homarów.

Łączna wartość przemycanych produktów szacowana jest na 258 000 HKD, czyli około 136 tysięcy złotych.

Jeszcze wcześniej była historia z kobietą, która procesory Intela i kilka iPhone'ów ukryła w sztucznym brzuchu ciążowym. Sposób ze schowaniem dysków SSD w hulajnodze wygląda zatem przy tym jak dziecinada. Tym razem chińskie władze celne poinformowały o zatrzymaniu mężczyzny, który chciał przemycić produkty pamięciowe, w tym dyski SSD M.2, przyklejone do talii.

Wokół talii miał więcej dysków niż w niejednym sklepie

Tamtejsi funkcjonariusze celni dostrzegli w zachowaniu przemytnika coś podejrzanego, co skłoniło ich do przeprowadzenia kontroli. Jak się okazało, "6 zmysł" nie zawiódł. Zatrzymany mężczyzna miał przy sobie całą masę elektroniki, w tym około 450 dysków M.2. Kontrabanda była owinięta wokół brzucha oraz talii za pomocą plastikowej folii. Łączna wartość przemycanych produktów szacowana jest na 258 000 HKD, czyli około 136 tysięcy złotych.

O bardzo podobnej metodzie przemytu pisaliśmy w marcu. Wówczas zatrzymano mężczyznę, który wokół talii owinięte miał 239 procesorów Intela. Pani ze sztucznym brzuchem miała ich "tylko" 202, więc chyba wiadomo, kto jest rekordzistą. Trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wcześniej wspomnianych prób przemytu, tutaj obaj mężczyźni nie wykazali się zbyt dużą kreatywnością. Problem z nielegalnym transportem podzespołów komputerowych w Chinach jest duży, więc nasuwa się pytanie, co dzieje się ze skonfiskowanym w ten sposób sprzętem. Szkoda gdyby przeleżał na magazynie.