BlackBerry jednak powiedział ostatnie słowo. Smartfon 5G marki trafił do kosza

BlackBerry jednak powiedział ostatnie słowo. Smartfon 5G marki trafił do kosza

BlackBerry niegdyś popularny producent telefonów komórkowych w erze smartfonów pozostaje cieniem samego siebie. Chociaż informacja ze stycznia dawała fanom marki nadzieję, że firma nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i pracuje nad nowym smartfonem. Finalnie z planów nic nie wyszło, a dawany gigant technologiczny chyba na dobre pogrzebał szansę zawojowania rynku.

OnwardMobility odpowiadający za markę BlackBerry na podstawie wykupionej w 2020 roku licencji ujawniło, że prace nad smartfonem BlackBerry 5G nadal trwają. "W 2021 roku napotkaliśmy różne przeszkody uniemożliwiające udostępnienie sprzętu, ale w kolejnych miesiącach dostarczymy o nim więcej informacji" - głosił komunikat OnwardMobility. Po miesiącu od tej wiadomości dotarła do nas kolejna tym razem smutna - otóż z planów przedsiębiorstwa nic nie wyjdzie, a projekt telefonu wylądował w koszu. Według Kevina Michaluka, założyciela (nowo wskrzeszonego) CrackBerry i niezależnego źródła serwisu Android Police, OnwardMobility nie kontynuuje projektu, a przyczyną jest anulowanie licencji na używanie marki BlackBerry.

Smartfon BlackBerry 5G miałbyć zaprezentowany w tym roku, ale projekt trafił do kosza.

BlackBerry jednak powiedział ostatnie słowo. Smartfon 5G marki trafił do kosza

BlackBerry, zamiast zawojować segment smartfonów chce podobno jeszcze bardziej się od nich zdystansować i zapomnieć o nieudanej przeszłości. Ma to sens, ponieważ urządzenia firmy wyposażone w system BlackBerry OS 7.1 oraz OS 10 od 4 stycznia miały stracić dostęp do kluczowych usług. Takie działanie doprowadziło do tego, że korzystanie z nich w normalny sposób jest niemal niemożliwe. Ponadto BlackBerry sprzedaje całe swoje portfolio z patentami i pomysłami związanymi ze smartfonami za 600 milionów dolarów amerykańskich podmiotowi Catapult IP Innovations założonemu w celu skupywania patentów i ich wykorzystywania.

Wprawdzie smartfon BlackBerry 5G przechodzi do historii, ale zawsze istnieje opcja, iż OnwardMobility dokończy projekt tylko pod inną nazwą. Jest też scenariusz, w którym kondycja OnwardMobility pozostawia wiele do życzenia, a przedsiębiorstwo zmierza ku upadkowi. Przyczyną decyzji Johna Chena, prezesa BlackBerry może być nie tylko zwyczajna zmiana zdania, ale również kłopoty z łańcuchami dostaw, które dotknęły całą branżę technologiczną. Żałujecie, że telefon komórkowy BlackBerry nie ujrzy światła dziennego? Korzystaliście kiedyś ze sprzętu tego producenta?

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: BlackBerry jednak powiedział ostatnie słowo. Smartfon 5G marki trafił do kosza

 0