Elegoo Mars 5 Ultra - test drukarki żywicznej. Zaawansowane funkcje w budżetowym segmencie

Elegoo Mars 5 Ultra - test drukarki żywicznej. Zaawansowane funkcje w budżetowym segmencie

Jakiś czas temu na łamach naszego portalu mogliście przeczytać pierwszą recenzję drukarki 3D, a konkretniej Elegoo Saturn 4 Ultra. Teraz do testów otrzymaliśmy kolejną drukarkę tego producenta, a mianowicie Elegoo Mars 5 Ultra. Ponownie mamy tu do czynienia z modelem wykorzystującym żywicę, skierowanym przede wszystkim do hobbystów, którzy chcą drukować wysokiej jakości figurki (choć nie tylko), ale w zdecydowanie mniejszym wydaniu oraz w niższej cenie. Mars 5 Ultra miał swoją premierę wczoraj (24 czerwca) i jest następcą modelu Mars 4 Ultra, przynosząc naprawdę sporo zmian, poczynając od samego designu, po bardziej praktyczne nowości, które ułatwiają pracę z drukarką, ale i przekładają się na szybkość druku oraz jakość. Zaintrygowani? W takim razie zapraszamy do lektury.

Elegoo Mars 5 Ultra to kompaktowa drukarka 3D, która przenosi wiele elementów z flagowego modelu Satunr 4 Ultra do budżetowego segmentu.

elegoo

Mars 5 Ultra to kompaktowa drukarka 3D, szczególnie w zestawieniu z Saturn 4 Ultra, które testowaliśmy przeszło dwa miesiące temu (wkrótce na ITHardware pojawi się też test filamentowej drukarki). Mimo wszystko Elegoo przeniosło tu sporo elementów z większego i droższego modelu, bo oba urządzenia są podobne nie tylko pod względem wyglądu, ale i funkcjonalności, wprowadzając do serii Mars takie funkcjonalności i technologie jak Tilt Release, autopoziomowanie, czujniki wykrywające nieprawidłowości czy kamerka AI, która posłużyć może choćby do nagrywania time-lapsów. To wszystko otrzymujemy za kwotę 269,99 EUR, co w przeliczeniu na złotówki daje 1153,39 zł. Dla porównania Mars 4 Ultra kosztuje obecnie 279,99 EUR, więc wygląda na to, że nowość Elegoo skanibalizuje poprzednika, szczególnie w obliczu wszystkich nowości, które oferuje. Zobaczmy zatem, jak drukarka wypada w praktyce. 

Elegoo Mars 5 Ultra - specyfikacja

Elegoo Mars 5 Ultra, podobnie jak poprzednik, wyposażony jest w 7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości określanej przez producenta jako 9K, a konkretnie 8520 × 4320 pikseli, który zabezpieczony jest hartowanym szkłem. Wiadomo jednak, że rozdzielczość w tego typu drukarkach to głównie marketing i istotniejsze pod kątem jakości druku są rozmiar pikseli i źródło światła. Jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię, to otrzymujemy piksele w rozmiarze 18 μm zarówno w osi X, jak i Y, co oznacza, że te są kwadratowe, a nie prostokątne jak w wielu nowoczesnych drukarkach. Jest to zaleta, ponieważ orientacja modelu na tacce nie ma wpływu na jakość wydruku. Drukarka wykorzystuje technologię systemu oświetlenia COB i operuje w zakresie długości fal 405 nm. Takie połączenie oferował także poprzednik. 

Specyfikacja iiyama Elegoo Mars 5 Ultra 
Technologia  MSLA
Przekątna ekranu 7''
Rozdzielczość ekranu 8520 × 4320 pikseli
Źródło światła COB + wraz z kolimacyjną soczewką Fresnela (długość fali 405 nm)
Rozmiar pikseli 18 μm w osi X i Y
Prezycja osi Z 0,02
Grubość warstwy 0,01-0,02 mm
Maks. szybkość drukowania 150 mm/H
Wymiary 260 × 268 × 451,5 mm
Waga 8,8 kg

Dokładność osi Z, według producenta, wynosi na poziomie 0,02 mm, a grubość wydruku warstwy można ustawić pomiędzy 0,01 a 0,2 mm. Jednym z głównych atutów Elegoo Mars 5 Ultra jest szybkość wydruku, bo sprzęt drukuje z maksymalną prędkością 150 mm na godzinę. I choć taką samą prędkością pochwalić mógł się teoretycznie Mars 4 Ultra, to jednak dzięki choćby mechanizmowi Tilt Release tutaj jest to możliwe przy zachowaniu lepszej jakości. Zanim przejdziemy dalej, warto też wspomnieć o maksymalnym rozmiarze druku, który wynosi 153,36 mm długości, 77,76 mm szerokości i 165 mm wysokości, a więc platforma robocza ma relatywnie niewielką powierzchnię, co ogranicza rozmiar drukowanych modeli i ich liczbę. 

Elegoo Mars 5 Ultra - budowa zewnętrzna i wykonanie

Drukarka przychodzi do nas w standardowym ekologicznym kartonie, a całość waży blisko 11 kg. Elegoo zadbało o stosowne zabezpieczenie produktu na czas podróży ze wszystkich stron i te grube gąbki wystarczyły, by urządzenie nie nosiło żadnych śladów poobijania ze strony kurierów, co przy tak delikatnym sprzęcie jest bardzo istotne.

Elegoo Mars 5 Ultra

Wraz z drukarką otrzymujemy dość typowy zestaw akcesoriów, czyli zasilacz, dokumentację, pojemnik na żywicę, dwie maseczki chirurgiczne (zdecydowanie polecamy korzystać z czegoś, co zapewnia lepszą ochronę), dwie pary gumowych rękawiczek, dziesięć papierowych filtrów do zlewania resztek żywicy, pendrive (typowy tani chiński nośnik, który radzimy podmienić na coś lepszej jakości), skrobak do ściągania wydruków z platformy, plastikowy skrobak do pojemnika na żywicę, zestaw kluczy imbusowych i zapasowych śrubek. Do tego dochodzi kilka ponadstandardowych elementów, takich jak karta z roczną subskrypcją w oprogramowaniu CHITUBOX Pro, antena Wi-Fi oraz plastikowa tacka na żywicę, podobna do tej z modelu Saturn 4 Ultra, ale w znacznie mniejszym wydaniu. Warto też nadmienić, że drukarka wyposażona jest w fabrycznie zainstalowaną kamerkę AI.

Elegoo Mars 5 Ultra

Pod względem designu Mars 5 Ultra w gruncie rzeczy wygląda jak kompaktowa wersja Saturn 4 Ultra, co trudno uznać za wadę, bo drukarka prezentuje się nowocześnie i wygląda zdecydowanie lepiej od poprzednika, choć to oczywiście nasze subiektywne zdanie. Sam sprzęt mierzy 260 × 268 × 451,5 mm, waży 8,8 kg i utrzymany jest w ciemnej stonowanej kolorystyce z czarną transparentną pokrywą z białymi geometrycznymi wzorami na froncie i stalowoszarą obudową. 

Elegoo Mars 5 Ultra

Jakość wykonania, podobnie jak wykorzystanych tworzyw, także stoi na wysokim poziomie. Pokrywa zabezpieczająca przed światłem wykonana jest z grubego transparentnego (choć przyciemnianego) akrylu, a obudowa samej drukarki z metalu, a nie plastiku, który przeważnie wykorzystywany jest w tego typu sprzęcie. Ramię osi Z w tym przypadku porusza się na tzw. masywnej śrubie, która zapewnia odpowiednią stabilność. Spasowanie elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń, a pochwalić trzeba też gumowe nóżki na podwoziu, które poprawiają stabilność całej konstrukcji. W odróżnieniu od Saturn 4 Ultra, Mars 5 Ultra nie otrzymał jednak uchylnej pokrywy i tę ściągamy w całości, co jest mniej wygodne w użytkowaniu, ale z drugiej strony nie potrzebujemy dodatkowego miejsca za drukarką, a mamy tu do czynienia z modelem skierowanym do osób, które m.in. próbują zaoszczędzić miejsce. 

Elegoo Mars 5 Ultra

Z prawej strony drukarki, w tylnej części, znajdziemy wszystkie złącza i przełączniki, czyli zasilające, USB, antenowe i włącznik/wyłącznik. To dość typowa lokalizacja, ale nie najbardziej praktyczna, bo wymusza na nas zostawienie dodatkowego miejsca obok drukarki. Bardziej ergonomicznym rozwiązaniem byłoby przerzucenie Power i USB na front oraz wbudowanie złącza zasilającego i anteny wewnątrz urządzenia. 

Cieszy także fakt, że Mars 5 Ultra nie przejął od Saturn 4 Ultra tylko designu, ale i praktyczne rozwiązania, takie jak zacisk dla platformy roboczej, zamiast typowej śruby, którą trzeba dokręcić. To również zdecydowanie wygodniejszy system w codziennym użytkowaniu, a z racji tego, że tacka jest dużo mniejsza i lżejsza od tej z Saturna, to też nie wyślizguje się tak z dłoni. Pojemnik na żywicę jest odkręcany (dwie długie śruby po bokach) i choć preferowalibyśmy wysuwany, to jednak jest to sprawdzone rozwiązanie. 

Elegoo Mars 5 Ultra

Elegoo wciąż nie zdecydowało się też na wbudowany podgrzewacz żywicy. A szkoda, bo coraz więcej konkurentów wprowadza takie rozwiązanie, ponieważ odpowiednia temperatura żywicy jest kluczowa podczas drukowania. Oznacza to, że musimy posiłkować się dodatkowymi akcesoriami do podgrzewania żywicy od producenta (takowe pojawią się na stronie Elegoo lada moment), ale te nie do końca spełniają swoją rolę, ponieważ generowane przez nie ciepło unosi się pod pokrywę, tymczasem chcemy podgrzewać tackę z żywicą. Co więcej, poprzednik w zestawie posiadał jeden oczyszczacz powietrza (a raczej zapachu), natomiast tutaj już takowego zabrakło. Być może Elegoo w ten sposób przyznaje, że te oczyszczacze z filtrem węglowym na niewiele się zdają? Wciąż oczywiście możemy umieścić je wewnątrz drukarki i ładować ich baterię poza nią, ale to zdecydowanie mniej wygodne rozwiązanie. Nowy Mars, tak jak Saturn, posiada też otwór w tylnej części na podłączenie większego i skuteczniejszego oczyszczacza Mars Mate Air Purifier, choć to już wydatek rzędu 146 EUR (zestaw dwóch mniejszych to ok. 100 zł), który można wykorzystać również do podłączenia własnego systemu wyciągu, o czym warto pomyśleć, bo żywica jest trująca.

Elegoo Mars 5 Ultra

Istotnym elementem drukarki jest wyświetlacz i w tym przypadku Elegoo zastosowało 4-calowy pojemnościowy ekran o pionowej orientacji. Ten bardzo sprawnie reaguje na dotyk, co w drukarkach 3D raczej nie jest normą, jest wyraźny, ale portretowy układ ma swoje plusy i minusy, np. podczas korzystania z klawiatury do wpisywania hasła Wi-Fi literki są bardzo małe i trzeba być bardzo precyzyjnym (na szczęście robimy to jednorazowo tylko podczas wstępnej konfiguracji). 

Elegoo Mars 5 Ultra

Jeśli zaś chodzi o platformę roboczą, to ta tradycyjnie w przypadku Elegoo (ale i kilku innych producentów) otrzymała ciekawy laserowo grawerowany wzór. Ten nie tylko prezentuje się stylowo, ale przede wszystkim ma zwiększyć przyczepność wydruków do powierzchni platformy i w praktyce sprawdza się to bardzo dobrze. Konstrukcja całego modułu platformy wygląda natomiast podobnie jak w Saturn 4 Ultra (jak widać trudno uniknąć licznych nawiązań do tego modelu), z dużą przestrzenią pomiędzy dwoma częściami, gdzie zbiera się mnóstwo żywicy, co oznacza rozlewanie przy każdym przechyleniu, a sprzątanie tego nie należy do przyjemnych zajęć. Dlatego też w zestawie znajduje się tacka podkładana na front, która stanowi dodatkowe zabezpieczenie (przede wszystkim przed wlaniem się żywicy do wnętrza sprzętu). Jest to co prawda dodatkowy element, o którym trzeba pamiętać, ściągając wydruki, ale spełnia on swoje zadanie. 

Elegoo Mars 5 Ultra - zastosowane technologie i funkcjonalność

W recenzji Saturn 4 Ultra napisaliśmy, że technologia Tilt Release jest swoistym gamechangerem, dlatego tym bardziej cieszy, że została ona zaimplementowana w Mars 5 Ultra. Przypominamy, że jest to mechanizm odchylający pojemnik z żywicą od platformy drukowania, ograniczający siłę ssania, która naciąga folię między ekranem a platformą. Oznacza to przede wszystkim znacznie szybsze drukowanie z lepszą jakością, schodząc do 5,5 sekundy na warstwę w trybie Fast i możemy przełączyć się na tryb Slow, który teoretycznie powinien poprawiać jakość wydruków, ale w praktyce nie odnotowaliśmy różnicy. Tilt Release to również mniej nieudanych druków i wad powstających na skutek odrywania utwardzonej żywicy od folii. Warto też dodać, że w nowym modelu Elegoo domyślnie zastosowało folię PFA, a nie ACF jak w Mars 4 Ultra, co było obiektem powszechnej krytyki społeczności, bo ta druga nie cieszy się najlepszą opinią (przeważnie skutkuje gorszej jakości wydrukami). Podobnie jak to było w przypadku Saturn 4 Ultra, także i tutaj trudno o jakiś nieudany wydruk, jeśli trzymamy się podstawowych zasad i nie testujemy skrajnych warunków. Każdy, kto miał do czynienia z żywicznym drukowaniem, wie, że to raczej nietypowa sytuacja i oznacza bardzo duży argument na korzyść Mars 5 Ultra. 

elegoo

Kolejna istotna funkcja to autopoziomowanie (nazwa ta nie jest do końca poprawna, ale korzystają z niej producenci drukarek i oddaje ona cel procesu). W przypadku, kiedy musimy zrobić to samodzielnie, przeważnie jest to upierdliwy proces (może nie tak jak w modelach filamentowych, ale jednak), natomiast tutaj możemy się obejść bez dokręcania jakichkolwiek śrub, podkładania kartki itd. Drukarka robi wszystko za nas i praktycznie zaraz po wyjęciu z pudełka jest gotowa do pracy - wystarczy zdjąć folie ochronne. Co więcej, po każdym uruchomieniu drukarki przeprowadzany jest test wszystkich jej parametrów. 

Nowością w serii Mars, zapożyczoną od najnowszych Saturnów, są też to czujniki wykrywające za małą lub za dużą ilość żywicy, pozostałości na platformie czy problem z poziomowaniem. Bardzo przydatną opcją jest też przywrócenie drukowania po utracie zasilania. Ostatnimi czasu w mojej okolicy często zdarzały się krótkie wyłączenia prądu, więc opcja ta okazała się zbawienna, szczególnie w momencie, kiedy brak zasilania następuje pod koniec kilkugodzinnego drukowania. 

Elegoo Mars 5 Ultra

Drukarka wyposażona została także w czujnik temperatury, który ochroni nas przed przegrzaniem ekranu LED, wstrzymując druk, kiedy przekroczona zostanie bezpieczna wartość (zdaje się, że jest to 80 stopni C). Co prawda nie mieliśmy problemów z przegrzewaniem, ale opcja ta może przydać się, kiedy będziemy drukować w największych upałach. Warto dodać, że za chłodzenie systemu odpowiada tu układ składający się z trzech miedzianych ciepłowodów i pojedynczego wentylatora. 

Mars 4 Ultra obsługuje także łączność Wi-Fi, co m.in. wyróżnia go względem bazowego modelu Mars 4. Dzięki temu rozwiązaniu jesteśmy w stanie zrezygnować z ciągłego kopiowania plików na pendrive, który podpinamy do drukarki, bo możemy zapisany plik przesłać do pamięci wewnętrznej drukarki przez sieć i uruchomić druk zdalnie z naszego komputera, co jest bardzo wygodne, szczególnie jeśli drukarka znajduje się w garażu lub innym oddalonym pomieszczeniu. Co więcej, Wi-Fi możemy również wykorzystać do aktualizacji (OTA) firmware'u/systemu. Oprogramowanie CHITUBOX pozwala nam nawet śledzić postęp wydruku i podglądać ten proces na kamerce z wykorzystaniem łączności bezprzewodowej. 

Elegoo Mars 5 Ultra

Wspominaliśmy już, że Mars 4 Ultra otrzymał kamerkę AI, ale nie wyjaśniliśmy, że ta niestety jest równie rozczarowująca jak w modelu Saturn 4 Ultra. I chociaż w teorii pozwala na monitoring drukowania w czasie rzeczywistym, może być też wykorzystywana do tworzenia time-lapsów, inteligentnego wykrywania braku wydruków na platformie czy deformacji modelu, to w praktyce na niewiele się zdaje. Po pierwsze, nie posiada ona własnego źródła światła lub trybu noktowizji, a większość wydruków odbywa się po ciemku, więc rejestruje ona jedynie czarną plamę i nie widzi żadnych problemów. Nawet jeśli zostawimy zapalone światła na czas drukowania, to padają ona przeważnie z góry, więc obraz jest wyraźnie zaszumiony. Co więcej, pierwszy model ustawiony w narożniku obok kamerki przesłania to, co dzieje się dalej na platformie, więc dodatkowe opcje mogą być przydatne tylko podczas drukowania pojedynczego modelu. Część z tych problemów można rozwiązać, umieszczając własne źródła światła obok/za kamerką. Szkoda jednak, że producent o tym sam nie pomyślał. To jednak nie wszystkie problemy z kamerką, ponieważ ze względu na jej poziomą orientację i tak nie rejestruje ona pełnego obrazu wydruku, ścinając górne partie większych modeli (powyżej 50 mm). Ten element wymaga dopracowania w kolejnych generacjach i szkoda, że Elegoo nie wyciągnęło wniosków z Saturn 4 Ultra. 

Elegoo Mars 5 Ultra

Kamerka przy wyłaczonym świetle

Elegoo Mars 5 Ultra

Kamerka przy włączonym świetle

Elegoo Mars 5 Ultra - system i oprogramowanie

Drukarka działa pod kontrolą autorskiego systemu Elegoo, który jest bardzo przejrzysty i przeważnie intuicyjny w obsłudze. Generalnie OS jest bardzo prosty i bardziej przyjazny niż np. ten od Anycubic, a do tego znajdziemy tu kilka przydatnych funkcji, które są raczej rzadko spotykane, jak np. kalibracja żywicy (jednoczesny wydruk czterech, sześciu lub nawet ośmiu modeli testowych z różnym czasem ekspozycji). Czasem jednak doskwierały nam drobne rzeczy, jak np. brak możliwości wyczyszczenia całej pamięci lokalnej i zmuszanie do kasowania pojedynczych plików. Za plus uznajemy też fakt, że Elegoo poszło po rozum do głowy i zamiast wciskać nam autorski slicer (oprogramowanie do przygotowywania plików do druku), który jest do niczego, na pendrivie z zestawu dołącza wspomniany już program CHITUBOX, który nie bez przyczyny cieszy się dużą popularnością wśród "drukarzy". Nowa wersja Basic oferowana wraz z Elegoo Mars 5 Ultra otrzymała odświeżony design, który prezentuje się jeszcze nowocześniej i zdaje się jeszcze przyjemniejszy w użytkowaniu. Dodatkowo producent dorzuca wraz z drukarką roczną subskrypcję wersji Pro, która na pewno ucieszy bardziej zaawansowanych użytkowników. 

Elegoo Mars 5 Ultra - jakość wydruku

Jak już pisaliśmy w recenzji Saturn 4 Ultra, jakość wydruku to w przypadku współczesnych drukarek tak naprawdę jest z najmniej istotnych aspektów. O ile bowiem producent nie popełnił jakiś kardynalnych błędów, to praktycznie zawsze możemy liczyć na rewelacyjne efekty w przypadku modeli SLA i różnice między nimi są tak znikome, że przeważnie niezauważalne, dlatego rozdzielczość nie jest parametrem, który powinniście brać pod uwagę jako najważniejszy przy zakupie nowego sprzętu. Ba, warto odnotować, że Saturn 4 Ultra według producenta jest modelem 12K, a tu otrzymujemy "tylko" 9K, ale w teorii to właśnie Mars 5 Ultra powinien oferować wyższą jakość, bo znacznie mniejszy ekran zapewnia większe zagęszczenie pikseli, które osiągają tu jedynie 18 mikronów zarówno w osi X, jak i X. W praktyce bardzo trudno odróżnić wydruki z obu drukarek.  Oznacza to, że otrzymujemy superostre szczegóły, a linie poszczególnych warstw są praktycznie niewidoczne (szczególnie po aktywacji wygładzania krawędzi). Zresztą zdjęcia lepiej obrazują o czym mowa:

Elegoo Mars 5 Ultra - Ocena i Opinia

Elegoo Mars 5 Ultra to bez dwóch zdań kawał świetnej drukarki. Zresztą Elegoo ostatnio ma dobrą serię i widać, że producent złapał wiatr w żagle, wsłuchując się w głosy społeczności. Za sprawą tego modelu drukowanie w żywicy staje się jeszcze przystępniejsze, szczególnie dla początkujących osób, które szukują czegoś tańszego i mniejszego. Tutaj za ok. 1160 zł otrzymują sprzęt, który wyręcza ich z wielu żmudnych procesów związanych z drukowaniem 3D, jak choćby konieczność poziomowania, przerzucania plików za pomocą pendrive'ów czy ciągłego doglądania w celu weryfikacji, czy wszystko idzie zgodnie z planem. Do tego Mars 5 Ultra ułatwia kalibrację żywicy, co przeważnie jest czasochłonne. Poza tym to bardzo szybko drukarka, więc pozwala wydrukować więcej modeli w krótszym czasie, a jakość wydruków to praktycznie najwyższa półka, więc i w tym aspekcie nie poczyniono żadnych cięć. 

Mars 5 Ultra odjeżdża konkurencji z tej półki cenowej.

Elegoo Mars 5 Ultra

Pochwalić trzeba także jakość wykonania, bo trudno się tu przyczepić czegokolwiek, a zmiany zapożyczone od Saturn 4 Ultra, takie jak zacisk platformy roboczej, zamiast typowej śruby czy mechanizm Tilt Release powodują, że Mars 5 Ultra odjeżdża konkurencji z tej półki cenowej. Nie można też zapomnieć o rocznej subskrypcji CHITUBOX Pro w zestawie, za co normalnie zapłacilibyśmy ok. 470 zł. Czego nam zabrakło? Na pewno podgrzewacza do żywicy, który przydałby się zimą, jeśli trzymamy drukarkę w garażu lub innym nieogrzewanym pomieszczeniu. Tym razem nie otrzymaliśmy też oczyszcza powietrza w zestawie. Warto też pamiętać, że kompaktowy rozmiar drukarki niesie ze sobą pewną cenę, czyli relatywnie niewielką platformę roboczą, co sprawia, że możemy mieć problemy z wydrukiem większych modeli (trzeba dzielić je na więcej części) i możemy wydrukować mniej modeli w tym samym czasie. Poza tym kamerka AI w Mars 5 Ultra powiela problemy Saturn 4 Ultra, co sprawia, że jest niemal bezużyteczna. Szkoda również, że w tym modelu nie udało się zastosować uchylnego wieka. Koniec końców drukarka bardzo przypadła nam jednak do gustu, dlatego otrzymuje ocenę 8,5 na 10, rekomendację i odznaczenie opłacalności.

Ocena Elegoo Mars 5 Ultra

Elegoo Mars 5 Ultra - opinia

 Elegoo Mars 5 Ultra - zalety:

  • Jakość wykonania
  • Technologia Tilt Release 
  • Autopoziomowanie
  • Jakość wydruków
  • Prędkość drukowania
  • Niezawodność
  • Funkcjonalny system i oprogramowanie
  • Wbudowany sensory (temperatury, ilości żywicy itd.)
  • Niezwykle przyjazna w obsłudze
  • Łączność Wi-Fi
  • Stosunek ceny do jakości

 Elegoo Mars 5 Ultra - wady:

  • Brak oczyszczacza w zestawie
  • Brak podgrzewacza żywicy
  • Kamerka AI jest mało praktyczna
  • Brak uchylanego wieka
  • Relatywnie mała powierzchnia wydruku

Cena (na dzień publikacji): ok. 1160 zł

Gwarancja: 12 miesięcy

Sprzęt do kupienia na stronie producenta

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

elegoo

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Elegoo Mars 5 Ultra - test drukarki żywicznej. Zaawansowane funkcje w budżetowym segmencie

 0