Grasz w Diablo 4? To nie rozmawiaj ze sklepikarzem, bo spali ci kartę graficzną

Grasz w Diablo 4? To nie rozmawiaj ze sklepikarzem, bo spali ci kartę graficzną

W trakcie beta testów Diablo 4 użytkownicy w mediach społecznościowych zgłaszali liczne problemy odnośnie działania gry. My w trakcie pierwszej naszej analizy nie spotkaliśmy się z żadnym opisywanym przez graczy przypadkiem i choć lista poprawek optymalizacyjnych jest długa i już dziś osoby posiadające droższe wersje gry mogą bez problemu grać, pozostała jeszcze kwestia procentowego użycia karty graficznej - szczególnie podczas rozmowy z NPC.

Diablo 4 to według nas bardzo dobrze zoptymalizowana gra, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy to na rynek wychodzą gry pokroju The Last of Us Part I, Hogwarts Legacy czy (brrr) Lord of the Rings: Gollum, ale nie ma jak widać róży bez kolców, bo na oficjalnym forum Blizzarda użytkownicy zgłaszają problemy ze stabilnością działania, która dotyczy przede wszystkim kart graficznych. Swoją drogą, jeśli chcesz się dowiedzieć o mikrotransakcjach w Diablo 4, zapraszamy do innego artykułu. Sprawdź również nasz test kart graficznych w Diablo 4.

Według użytkownika DragonLord, posiadającego kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3080 oraz monitor o rozdzielczości 2K (zakładamy, że chodziło mu o 1440p, a nie DCI 2K, czyli 2048 x 1080 pikseli), użycie GPU w normalnych okolicznościach oscyluje wokół 45% z wyłączoną opcją V-SYNC i włączonym limiterem FPS, ustawionym na 110. Kiedy tylko zacznie rozmawiać z dowolnym NPC-sprzedawcą, użycie jego GPU skacze do aż ok. 80%, powodując nie tylko chwilowe zacięcie obrazu, ale też znacznie wyższy apetyt na energię elektryczną. Takich przypadków jest zdecydowanie więcej.

Ta sama sytuacja, choć z bardziej opłakanym skutkiem, spotkała innego użytkownika tego samego forum. Podczas rozgrywki i próby rozmowy z NPC, laptop marki Dream Machines wyposażony w kartę graficzną GeForce GTX 1650 Ti odmówił posłuszeństwa, po ówczesnym, podwójnym ostrzeżeniu o awarii (crash). Laptop użytkownika już się niestety nie uruchamia.

Szybki test NPC w Diablo 4

Sprawdziliśmy, jak gra zachowuje się po aktualizacji do najnowszej wersji gry 1.0.2 (łatka wyszła dzisiaj, tj. 05.06.2023, czyli jeszcze przed oficjalną premierą gry) i okazało się, że użytkownicy zgłaszający problemy mieli rację. Test miał bardziej charakter poglądowy, ale metodyka zawierała w sumie dwa scenariusze. Jeden scenariusz standardowy, mający za zadanie sprawdzić, jak GPU zachowuje się w momencie pełnego obciążenia oraz drugi niestandardowy, z obniżonymi ustawieniami graficznymi tak, by w trakcie rozmowy z NPC, była możliwość uzyskania procentowej wartości skoku użycia GPU.

Komputer testowy:

  • Procesor: AMD Ryzen 7 5800X3D
  • Pamięć RAM: 2x 16 GB Patriot Viper Steel DDR4-3600 CL16
  • Dysk SSD: Tak, Samsung 970 Evo Plus 1 TB
  • Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 4070
  • Oprogramowanie: Diablo 4 1.0.2, MSI Afterburner 4.6.5 Beta, Windows 11 22H2, sterowniki GeForce Game Ready 535.98

Jak widać na załączonych obrazkach, karta graficzna jest w stanie wygenerować stabilne 144 FPS na ustawieniach maksymalnych z włączonym skalowaniem obrazu DLSS Quality w rozdzielczości QHD 2560 x 1440 pikseli. W tym samym momencie jednak, po aktywowaniu sklepu, klatki na sekundę spadły do nieco ponad 100, tworząc przy tym wyraźne wąskie gardło po stronie karty graficznej, która wówczas pobierała 171 W, a nie 145 W.

 

Szerszy obraz całej sytuacji daje nam jednak test drugi, w którym po obniżeniu detali, jesteśmy świadkami, jak dużo zasobów karty graficznej potrzebuje zwykła rozmowa z NPC. W tym teście sztucznie wywołaliśmy limit FPS wynoszący 144 tak, by w obu przypadkach karta mogła wygenerować tyle samo klatek na sekundę. Problem jest jednak taki, że podczas zwykłej rozgrywki 144 klatek na sekundę oznacza użycie GPU na poziomie 70% z obniżonym zegarem Boost do ok. 2040 MHz przy poborze prądu rzędu 82,9W. Rozmowa z NPC spowodowała wyraźny wzrost apetytu karty graficznej na energię elektryczną. Tak wyraźną, że żeby utrzymać 144 klatek na sekundę, ta musiała pobrać niemal dwa razy więcej mocy - ok. 160,3W, podwyższając zegar Boost do przeszło 2,8 GHz.

Diablo 4 i zabójcze NPC

Jak widać problem jest niemały i aktualnie możemy jedynie gdybać, dlaczego zwykły sklep wywołuje taki szok na podzespołach. Naszym typem jest animacja postaci w lewym górnym rogu, która zmienia się dynamicznie oraz oczywiście nasza postać w oknie "plecaka". Nie jest to zwykły, doklejony obrazek, a po prostu render w czasie rzeczywistym. Coś takiego obserwować mogliśmy na przykład w grze Cywilizacja VI, gdzie włączenie opcji odpowiadającej za jakość "liderów", powodowała, że uruchamiano dla nich animację. Animację, która pożerała ostatki klatek na sekundę generowanych przez GPU. Problemem pozostaje też nasza własna postać po włączeniu widoku plecaka, ale te efekty wówczas się na siebie nakładają.

Problem z NPC w Diablo 4 można zniwelować poprzez obniżenie detali związanych z cieniowaniem i odbiciami (w szczególności SSR, czyli odbicia przestrzeni ekranu), ale jest to tylko szybki fix. Miejmy nadzieję, że Blizzard wyda stosowną opcję graficzną, która pozbędzie się animacji sklepikarza lub naprawi ewidentnie źle działający system renderowania. Pomijamy tutaj kwestię użycia GPU i tak poważną awarię jak uszkodzenie sprzętu, ale w przeszłości mieliśmy już przypadki podobnego wpływu gry na komputer - na przykład w New World od Amazona. A wy spotkaliście się już z czymś takim? Piszcie w komentarzach.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Grasz w Diablo 4? To nie rozmawiaj ze sklepikarzem, bo spali ci kartę graficzną

 0