Huawei nie boi się sankcji USA i pozytywnie patrzy w przyszłość

Huawei nie boi się sankcji USA i pozytywnie patrzy w przyszłość

Huawei, który dawniej walczył z technologicznymi gigantami o prym na rynku smartfonów, w minionych miesiącach nie łapał się nawet do pierwszej piątki rankingu sprzedaży. Wpływ na to mają sankcje nałożone dwa lata temu jeszcze przez administrację byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Wydawać by się mogło, że zmiana na najważniejszym stanowisku w kraju ociepli relacje władz z chińskim producentem, ale nic takiego nie miało miejsca. Firma z Państwa Środka mimo ograniczeń pozytywnie patrzy w przyszłość i nie widzi problemu, by przetrwać. 

Przedstawiciel Huawei, Guo Ping przyznał niedawno, że przetrwanie na rynku nie stanowi dla jego przedsiębiorstwa żadnej przeszkody, a producent współpracuje ze swoimi partnerami biznesowymi, by rozwiązać kłopoty z ciągłością dostaw podzespołów niezbędnych do tworzenia urządzeń. Wprawdzie Ping potwierdził, że Amerykanie swoją decyzją o nałożeniu sankcji przysporzyli korporacji wielu problemów, ale nie są one z gatunku tych nie do rozwiązania, a korporacja dąży do ich pokonania. "Huawei może zaprojektować chip z serii Kirin, lecz nikt go dla nas nie wyprodukuje. My i nasi partnerzy nadal głowimy się nad wyjściem z tej sytuacji" - powiedział Ping. Cóż ograniczeń na tej liście jest więcej.

Huawei w amerykańskich sankcjach nie widzi przeszkody, która uniemożliwi im przetrwania na rynku.

Huawei nie boi się sankcji USA i pozytywnie patrzy w przyszłość

Producent nie może korzystać z procesorów Qualcomma wspierających technologię 5G i pozostaje im tylko starsze rozwiązanie w postaci 4G, co w dobie rosnącej popularności najnowszego standardu za jakiś czas może stanowić problem. Dodatkowo przedsiębiorstwu zabroniono korzystania z usług Google (GMS), które nie trafiają do nowych smartfonów marki i w tej sytuacji opracowano własny system mobilny HarmonyOS, który jeśli już to na swoje pięć minut musi poczekać. Mimo tego Huawei nie składa broni przyznając, iż nie zrezygnuje z segmentu smartfonów i będzie nadal dostarczać na rynek kolejny sprzęt, a także rozwijać autorskie oprogramowanie.

Warto wspomnieć, że w ostatnim czasie pojawiły się doniesienia jakoby była marka zależna od Huawei mogła podzielić los matki. Republikanie chcą umieszczenia marki Honor na czarnej liście i objęcia tymi samymi sankcjami co Huawei, z którego wywodzi się Honor. Oznaczałoby to, że korporacja utraciłaby dostęp do amerykańskiego łańcucha dostaw, co byłoby fiaskiem planu Huawei polegającym na uwolnieniu Honora od konsekwencji wojny z USA. Honor miał zostać sprzedany za 15 miliardów dolarów.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Huawei nie boi się sankcji USA i pozytywnie patrzy w przyszłość

 0