Windows 10 funkcjonuje na rynku w kilku wariantach, a do najważniejszych zaliczają się przeznaczone do standardowych rozwiązań Home, bardziej zaawansowane Pro, dedykowane rozmaitym organizacjom Enterprise oraz Education. Jak wynika z najnowszych informacji, Microsoft planuje wydać wkrótce kolejną wariację dziesiątki, która powinna zadowolić głównie przedsiębiorców. Enterprise for Remote Sessions, bo tak ma nazywać się ów build, skupi się na kwestii poprawy grupowego dostępu zdalnego. Pomimo iż Windows proponuje funkcję pulpitu zdalnego, to jego domyślne możliwości są mocno ograniczone przez maksymalnie jedną aktywną sesję. Tymczasem Remote Sessions zaproponuje obsługę wielu sesji, w których maksymalna liczba jednocześnie zalogowanych użytkowników wynosiłaby dokładnie dziesięć.
Według najnowszych doniesień Enterprise Remote Sessions miałby zadebiutować wraz z jesienną aktualizacją Redstone 5.
Według odpowiadającej za pojawienie się tych rewelacji Mary Jo Foley, nowe SKU pomoże wielu firmom uniezależnić się od Windows Server. Foley uważa także, że Enterprise for Remote Sessions mógłby wejść w skład jesiennego wydania Redstone 5. Dowód na istnienie świeżej wersji okienek pojawił się na obrazkach wrzuconych przez Tero Alhonena, który odnalazł odpowiedni wpis podczas korzystania z testowego buildu oznaczonego numerem 17713. Przedstawiciel giganta z Redmond zapytany o istnienie Enterprise for Remote Sessions odmówił udzielenia jednoznacznej odpowiedzi, co raczej tylko podsyca wszelkie pojawiające się w sieci domysły i ma sens patrząc na fakt, że popularna korporacja podąża w kierunku systemu w formie usługi. Tak czy inaczej, wraz ze zbliżającym się debiutem Redstone 5 powinniśmy poznać większą ilość szczegółów odnośnie nowej wersji Windows 10.
Zobacz: Windows 10 za 40 - 50 zł? Felieton o legalności oprogramowania Microsoft
Notabene byłoby to kolejne wydanie systemu zaraz po wprowadzonym Pro for Workstations. Chociaż Enterprise for Remote Sessions na pierwszy rzut oka zapowiada się w miarę interesująco, to finalnie skorzysta z niego niewielka grupa ludzi. Dodatkowo jedna nowinka to zbyt mało, aby przeciętnemu Kowalskiemu opłacało się instalować Enterprise for Remote Sessions. Cieszy jednak fakt, że Microsoft stale rozwija swój obecny projekt, czego efektem jest wydany 8 maja wiosenny zestaw usprawnień. W tym roku korporacja postawiła m.in. na kwestię zmiany zasad prywatności, ogólną poprawę przejrzystości panelu ustawień systemu czy drobne poprawki w wyglądzie. Niestety zaraz po debiucie patcha pojawiła się spora lista problemów z poprawnym funkcjonowaniem komputerów, które dotknęły przede wszystkim posiadaczy popularnego programu antywirusowego Avast. Mimo wszystko po uporaniu się z błędami April Update stał się najszybciej pobieraną łatką w historii Windows 10. Sama dziesiątka także odnosi sukcesy i jak wynika ze statystyk, zainstalowało ją ponad 700 milionów ludzi, co jest bardzo dobrym wynikiem, choć wciąż dalekim od XP i siódemki.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft może wydać kolejną wersję Windows 10. Co nowego zaproponuje?