Rynek retro gier jest manipulowany? Do sądu trafił pozew w tej sprawie

Rynek retro gier jest manipulowany? Do sądu trafił pozew w tej sprawie

Niektóre retro gry mogą być warte majątek, czego przykładem są egzemplarze Super Mario Bros. sprzedane na aukcjach za rekordowe kwoty. Pojawiła się jednak niepokojąca informacja, jakoby segment retro gier był manipulowany.

Z pewnością nie jedna osoba przecierała oczy ze zdumienia na wieść o sprzedaży nieużywanego egzemplarza Super Mario Bros. za 2 miliony dolarów amerykańskich. Jeszcze wcześniej na aukcji poszedł Super Mario 64, za którego zapłacono 1,56 mln USD. Oczywiście od samego początku pojawiła się obawa, że całość jest ustawką. Warto zaznaczyć, że dużą rolę podczas takiej transakcji odgrywa stan przedmiotu, przytoczony egzemplarz Super Mario Bros. oceniono na 9,8 A+ w skali Wata co oznacza, że zachowano go w świetnym stanie. Czy jednak rynek retro gier jest manipulowany? Wata Games zajmująca się ocenianiem starych gier została pozwana za rzekome nieuczciwe praktyki.

Do sądu trafił pozew w związku z rzekomą manipulacją rynkiem retro gier. Czy egzemplarz Super Mario Bros. sprzed lat faktycznie jest wart 2 miliony dolarów?

Jak donosi serwis VGC, 10 maja bieżącego roku do sądu w Centralnym Dystrykcie Kalifornii (Stany Zjednoczone) trafił pozew zbiorowy, w którym zarzucono Wata Games manipulację na szeroką skalę rynkiem retro gier. Autorzy pozwu zaznaczyli, że pracownicy Wata Games wystawiali na sprzedaż własne tytuły, mimo iż wcześniej sami oceniali ich jakość. Już w 2021 roku próbowano udowodnić, że Wata Games sztucznie zawyża ceny sprzedawanych produktów i współpracuje z domem aukcyjnym Heritage Auctions. To właśnie Heritage Auctions uczestniczył aukcjach, na których licytowano gry za rekordowe kwoty. Nie wiemy, ilu uczestników liczy pozew zbiorowy.

Liczba poszkodowanych może jednak przekraczać 10 tysięcy. W pozwie szczególną uwagę zwrócono na postać prezesa i dyrektora generalnego Wata Games, Deniza Kahna. Zarzucono mu współpracę ze współzałożycielem domu aukcyjnego Heritage Auctions Jimem Halperinem – byłym inwestorem Wata i członkiem rady doradczej. Mieli oni manipulować rynkiem retro gier poprzez działania promocyjne oraz wywiady medialne, w których mówili, iż wartość starych produkcji będzie nadal rosła. W ciągu kilku lat Wata Games oraz Heritage organizowali aukcje, na których sprzedawano tytuły za rekordowe ceny.

Przed wejściem Waty na rynek sprzedano egzemplarz Super Mario Bros. za 30 000 dolarów, z kolei rok po założeniu firmy pewien kolekcjoner kupił kopię Super Mario Bros. ocenioną przez Wata Games za 100 150 USD. W dokumentacji sądowej wskazano, iż to Jim Halperin z Heritage Auctions wraz z dwoma innymi mężczyznami nabył tę grę. Podkreślono również, że zarówno Wata, jak i Heritage czerpią korzyści finansowe z oceniania oraz sprzedaży gier i mogą korzystać na wzroście cen rynkowych. Przykładowo Wata zgarnęłaby 20 000 dolarów ze sprzedaży produkcji wycenionej na 1 milion dolarów. Heritage pobiera 20% premii od kupującego oraz 5% od sprzedawcy.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Rynek retro gier jest manipulowany? Do sądu trafił pozew w tej sprawie

 0