Microsoft dokonał przejęcia Activision Blizzard, które zaskoczyło branżę w tym Sony. Producent PlayStation nie pozostaje jednak bierny na ruch konkurenta i w odpowiedzi ogłosił kupno Bungie - twórców Halo kojarzonego z marką Xbox oraz Destiny. Prezes japońskiego przedsiębiorstwa zapowiedział kolejne inwestycje w segmencie gamingu.
Dyrektor generalny Sony Interactive Entertainment, Jim Ryan ujawnił, że jego firma planuje następne przejęcia. "Zdecydowanie należy oczekiwać więcej [przejęć]. W żadnym razie nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, wraz z PlayStation mamy długą drogę. Osobiście spędzę dużo czasu z Pete’em [Parsonsem] i zespołem Bungie upewniając się, że wszystko jest w porządku. Autonomia oznacza autonomię. W innych miejscach organizacji wciąż mamy dużo pracy" - powiedział w rozmowie z GamesIndustry.biz, Jim Ryan. Sternik Sony stwierdził, że główną motywacją do przejęcia Bungie była chęć zapewnienia przedsiębiorstwu możliwości tworzenia multiplatformowych gier i własnych usług live.
Sony nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa i planuje kolejne przejęcia.
Zresztą sam Ryan potwierdził, że zaczynają działać na różnych platformach i posiadają agresywne plany rozwoju segmentu usług live. "Nie chodzi o wciąganie już istniejących rzeczy do świata PlayStation tylko o wspólne budowanie ogromnych i nowych treści" - dodał sternik Sony. Nie wiemy kogo na celowniku ma Sony, ale z pewnością ogłoszenie kupna Activision Blizzard przez Microsoft i wieszczenie śmierci marki PlayStation w przyszłości dało solidnego kopniaka włodarzom japońskiej firmy. Chociaż możliwe, że z ich strony nie zobaczymy tak zaskakujących transakcji. Fani serii Halo oraz Destiny grający na PC i konsolach Xbox mogą spać spokojnie, ponieważ studio zachowa niezależność.
Również premiera gier z tych serii na innych platformach jest niezagrożona. Sony kupiło Bungie za 3,6 miliarda dolarów amerykańskich. Będzie to spółka zależna od nowego właściciela z radą nadzorczą prowadzoną przez dyrektora generalnego i prezesa Pete'a Parsonsa oraz reszty obecnego zespołu zarządzającego studiem. Niewątpliwie styczeń to gorący okres w branży gier, jeżeli chodzi o przejęcia i ciekawi jesteśmy, co nas czeka w przyszłości. Dobrze, by przy tym wszystkim nie doszło do monopolu na rynku.
Zobacz także:
- Ubisoft broni NFT. Firma uważa, że gracze nie rozumieją tego narzędzia
- UFL - konkurent FIFY i PES zaprezentowany na zwiastunie. Wiemy kto będzie twarzą gry
- Tencent: W naszym filmie mają być wielkie piersi i żadnych czarnoskórych
Pokaż / Dodaj komentarze do: Sony nie poprzestanie na przejęciu Bungie. Firma ma w planach kolejne zakupy