Szef Ubisoftu: Rozważymy każdą ofertę wykupu

W ostatnich tygodniach na rynku gier wideo dochodziło do bardzo dużych przejęć, wystarczy wspomnieć o kupieniu studia Bungie (Destiny) przez Sony czy przede wszystkim Activision Blizzard przez Microsoft. Być może to nie koniec, ponieważ Ubisoft zdaje się również otwarty na wykupienie. 

Ubisoft opublikował niedawno swój kwartalny raport o zarobkach i omówił gry, które planuje wypuścić na rynek w nadchodzącym roku finansowym. Według firmy między kwietniem 2022 a kwietniem 2023 możemy spodziewać się premiery takich tytułów, jak Avatar: Frontiers of Pandora, Skull & Bones i kilku innych produkcji (jeszcze niezapowiedzianych, ale przecieki mówią np. o kolejnej odsłonie Assassin's Creed). Jednak to nie jedyny temat, o jakim dyskutowano podczas spotkania z inwestorami.

Szef Ubisoftu, Yves Guillemot, powiedział, że firma jest wystarczająco stabilna finansowo, aby pozostać niezależną, ale każda oferta jej przejęcia zostanie rozpatrzona.

Szef Ubisoftu, Yves Guillemot, powiedział, że firma jest wystarczająco stabilna finansowo, aby pozostać niezależną, ale każda oferta jej przejęcia zostanie rozpatrzona. Wydaje się, że to standardowa odpowiedź każdej firmy na tego typu pytania, ale padła ona w momencie, kiedy Microsoft i Sony szaleją z zakupami i ogłaszają, że to jeszcze nie koniec przejęć. Szef francuskiej firmy musiał więc świetnie zdawać sobie sprawę z kontekstu, a po tym jak gigant z Redmond wykupił najpierw Bethesdę, a następnie takiego giganta jak Activision Blizzard, nic nas już nie zdziwi. 

Obecna wartość rynkowa Ubisoftu wynosi około 7 miliardów dolarów, ale oferta musiałaby być znacznie wyższa, może około 45% powyżej obecnej ceny akcji, aby była realnie rozpatrzona. To może oznaczać, że Microsoft musiałby wyłożyć na taką transakcję ponad 10 miliardów dolarów. Nie są to jednak pieniądze, których przedsiębiorstwo nie byłoby w stanie wydać na taki zakup. 

Wielu znawców branży gier twierdzi, że zbliżają się kolejne przejęcia, ale nie jest jasne, czy będą dotyczyć Sony, czy Microsoftu. Ewidentnie jednak widać, że branża gier się konsoliduje i z punktu widzenia graczy nie zawsze będzie to korzystne, bo ostatecznie możemy dojść do sytuacji swoistego duopolu, gdzie na rynku pozostaną dwaj ogromni gracze, którym towarzyszyć będzie wiele małych, niezależnych firm. Tak czy inaczej, zdecydowanie czekają nas ciekawe czasy.

Zobacz także:

• Rosja może nałożyć podatek na zagranicznych deweloperów gier
• Rebel Wolves to nowe studio, założone przez współtwórcę Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077
• Cyberpunk 2077 na PS4 i Xbox One doszedł do granicy? Konsole są zbyt słabe na niektóre nowości