Ubisoft miał zablokować dostęp do wybranych gier. Firma wyjaśnia zamieszanie

Ubisoft miał zablokować dostęp do wybranych gier. Firma wyjaśnia zamieszanie

Zdarza się, że jakaś gra jest wycofana ze sprzedaży, jak ma to miejsce, chociażby w przypadku produkcji Ubisoftu, ale zablokowanie dostępu do kupionego produktu tworzy niebezpieczną sytuację.

Ubisoft zapowiedział wyłączenie usług sieciowych w starszych grach, a później wycofał Assassin's Creed Liberation HD i Silent Hunter 5 ze sprzedaży na Steam, co nie stanowi zaskoczenia, ponieważ takie sytuacje się zdarzają. Francuski wydawca postanowił pójść jednak o krok dalej i od 1 września 2022 roku zablokować graczom dostęp do wymienionych tytułów. Co to oznacza? Według dostępnej informacji posiadaczom tych gier o wspomnianego dnia miał zostać zablokowany dostęp do gier, za które zapłacili. W przypadku obu tytułów, oprócz wyłączenia funkcji online, oznaczało to również, że "instalacja i dostęp do DLC będą niedostępne". Niestety stworzyłoby to dość niebezpieczną sytuację.

Ubisoft chciał od września zablokować graczom dostęp do gier Assassin's Creed Liberation HD i Silent Hunter 5, ale po fali krytyki zmienił zdanie.

Ubisoft pokazał twórcom, iż mogą oni nie tylko wycofać grę z dystrybucji, ale też zablokować dostęp dotychczasowym właścicielom. Wywołało to wściekłość graczy, którzy bombardowali Assassin's Creed Liberation HD i Silent Hunter 5 negatywnymi recenzjami zaniżając ich oceny. Ubi w przesłanym serwisowi VG247 oświadczeniu przyznał, iż "decyzja o wycofaniu usług dla starszych gier nie przychodzi łatwo, a zespoły firmy oceniają przydatność opcji dla graczy". Dodano też, że wydawca pracuje z partnerami, by z wyprzedzeniem poinformować społeczność o wyłączeniu usług sieciowych w wybranych tytułach.

Ubisoft poinformował ponadto, że zlikwiduje usługi online dla Space Junkies. Jest to tytuł przeznaczony wyłącznie dla wielu graczy, co oznacza, że ​​gra zostanie całkowicie wycofana od września. Została również usunięta ze Steam. Cóż rezygnacja ze sprzedaży a blokowanie dostępu do gry to zupełnie dwie różne sprawy i Ubisoft taką decyzją strzelił sobie w kolano, tworząc jednocześnie groźny precedens. Przypadek ten uświadamia nam, że wydając ponad 300 złotych za grę nie jesteśmy jej całkowitymi właścicielami. Problem dotycyz jednak przede wszystkim gier online - wyobrażacie sobie, że kiedyś np. Riot Games wyłączy serwery League of Legends i stracicie dostęp do wartych dużo pieniędzy skórek?

Na tym ta historia się kończyła, ale po fali krytyki Ubisoft przesłał do redakcji Eurogamera nowe oświadczenie, w którym zapewnił, że nie zablokuje właścicielom starszych gier, które pozbawia usług sieciowych możliwości pobierania, instalacji oraz grania. Jeżeli więc mamy w bibliotece Assassin's Creed Liberation HD i Silent Hunter 5 to wbrew nadal widocznej informacji w katalogu na Steam będziemy mogli w nie grać. Ubisoft doprecyzował, że to Steam wprowadzał użytkowników w błąd. Oczywiście zgodnie z zapowiedzią po 1 września nie zagramy już w DLC.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ubisoft miał zablokować dostęp do wybranych gier. Firma wyjaśnia zamieszanie

 0