Bezpieczne Wi-Fi – dlaczego warto postawić na dobry router?

Bezpieczne Wi-Fi – dlaczego warto postawić na dobry router?

Czy to naprawdę takie ważne? Co „grozi” za nieumiejętne zarządzanie własną siecią?

Cóż.. najbardziej oczywistych rzeczy chyba nie muszę tu przytaczać, bo zdeterminowani hakerzy potrafią z powodzeniem podsłuchać cały wychodzący z routera ruch, a więc hasła, klucze, nazwy, dokumenty czy w końcu informacje na temat kart kredytowych i debetowych. Tutaj jednak skupimy się na nieco mniej zaawansowanych strategiach, bo włamanie do sieci nie oznacza tylko utraty kontroli nad danymi. Wiele było przypadków, w których hakerzy po prostu chcieli przesłać lub pobrać nielegalne pliki, a cała odpowiedzialność za to spadła na właściciela, który nijak nie mógł niczego udowodnić – do czasu, w którym faktycznie wyszło na jaw, że do takiego włamania jednak doszło.

Owszem, pobieranie i rozpowszechnianie nielegalnych plików – i wcale nie mówię tutaj o zwykłej mp3, może prowadzić do przykrych konsekwencji, a jeśli odpowiedzialność taka spadnie na bogu ducha winnego człowieka, bo ten niepoprawnie skonfigurował swoją sieć w domu, będzie jeszcze gorzej. Przekonała się o tym pewna rodzina w maju tego roku, do której drzwi zapukała policja. Ci zostali oskarżeni o rozsyłanie nielegalnych plików do sieci pomimo tego, że niczego takiego nie zrobili. Oczywiście doszło do konfiskacji całego sprzętu wraz z routerem, a sprawcy finalnie nie odnaleziono. Dlaczego? Każda osoba może po prostu podjechać pod Wasz dom z laptopem i dodatkową kartą sieciową, by spróbować się włamać na Wasze urządzenie. Incydent mógł się nigdy nie zdarzyć, jeśli poszkodowana rodzina miałaby minimum wiedzy na tematy związane z bezpieczeństwem sieci Wi-Fi.

Z roku na rok wiele urządzeń domyślnie wspiera zaawansowane szyfrowanie czy przychodzą do Was już odpowiednio skonfigurowane – mam na myśli dużych dostawców internetu. Te z reguły nie są podatne na przytoczone tu ataki w ogóle (o czym nieco później), ale jeśli posiadasz stary router, zapytaj dostawcę czy możliwa jest jego wymiana na nowszy model – tak po prostu, ze względów bezpieczeństwa. Problemy zaczynają się jednak w momencie, w którym router zakupiłeś sam, w szczególności, jeśli należy do tych starszych i najtańszych na rynku urządzeń. Jak się w tym wypadku chronić? Oczywiście warto w każdym momencie zaopatrzyć się w odpowiedni, nowoczesny sprzęt, który wcale nie musi rujnować Twojego portfela. Artykuł powstał na bazie dwóch routerów – TP-link Archer AX10 (około 240 zł) oraz Mercusys MR70X (około 170 zł). Testy obu urządzeń przeprowadził wcześniej nasz redakcyjny kolega Daniel i możecie sprawdzić jak wypadły w oczach profesjonalisty, dlatego szczerze zachęcam do lektury.

WEP – bardziej niebezpieczne jest tylko urządzenie bez hasła

Protokół WEP pojawił się już bardzo dawno temu i zdecydowana większość, jeśli nie wszystkie, aktualnie nie tworzą z niego domyślnego systemu haseł – i całe szczęście, bo hasło z szyfrowaniem WEP można złamać w zaledwie kilka sekund i to za pomocą zwykłego kalkulatora. Może nieco przesadziłem, ale niezależnie od skomplikowania hasła, te faktycznie da się złamać bardzo szybko i nie potrzeba do tego wydajnych komputerów czy zaawansowanych narzędzi. W 2021 roku nie widzimy już nawet routerów wspierających tego rozwiązania, bo wszystkie dziś produkowane urządzenia operują na standardzie WPA2 – nieco bardziej bezpiecznym szyfrowaniu. Nie zagłębiając się jednak w technikalia, jeśli nadal używasz tego standardu, zmień go natychmiast.

WPA - Wi-Fi Protected Access, czyli standard obowiązujący do dziś

WPA powstało z myślą naprawy bolączek znanych z WEP. Udało się to bardzo dobrze, bo choć pierwsza iteracja WPA nadal borykała się z problemami, tak WPA2 wprowadziło system szyfrowania, przy którym odpowiednio skonfigurowane hasło Wi-Fi jest praktycznie niemożliwe do złamania. Odpowiednio skonfigurowane. Przytoczyłem to oczywiście specjalnie, bo hasła typu „12345678” można przy WPA2 złamać równie szybko co WEP, bo raz, że można je po prostu odgadnąć, a dwa, dzisiejsze komputery mogą próbować kombinacji wszystkich znaków 0-9 przy 8-znakowym haśle i zrobić to w czasie dosłownie dwóch minut. Tu nadchodzi więc kwestia silnego hasła, złożonego z wielu znaków bez ewidentnego ciągu, który możemy znaleźć w słownikach. Stąd odpadają wszelkie nazwy, imiona czy nawet daty urodzenia. Dlaczego? O tym poniżej.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Bezpieczne Wi-Fi – dlaczego warto postawić na dobry router?

 0