Niedawno światło dzienne ujrzały nowe procesory Intel Core 14. generacji. Test Core i9-14900K (test 14600K i test 14700K zresztą też) pojawił się już u nas na stronie i z tego powodu chcemy pokazać, w jaką pamięć RAM warto zainwestować w przypadku kompletowania nowej platformy opartej o Raptor Lake Refresh. Dziś, w przeciwieństwie do premierowego artykułu o Alder Lake (Intel 12. gen), nie będziemy jednak polecać starszego standardu. Dlaczego i na jakie moduły w takim razie postawić?
Intel Core 14. generacji to „nowość”, która nie przyjęła się zbyt dobrze. I trudno się dziwić, skoro dwa z trzech procesorów prezentują zerowy poziom innowacji, a ogólny wzrost wydajności jest rozczarowujący. I choć „i-siódemka” została nieco rozbudowana, taką konfigurację rdzeni wykorzystać można jedynie w określonych przypadkach, w aplikacjach wielowątkowych. Wszystko to zostało już jednak powiedziane, dlatego nie będziemy poruszać tematu opłacalności zakupu samego procesora. W zamian skupimy się na kompletowaniu samej platformy – dla tych, którzy już są zdecydowani.
DDR4 vs. DDR5
Podczas premiery procesorów Intel Core 12. generacji stwierdziliśmy, że nie ma sensu przepłacać za pamięć RAM DDR5. Była ona wówczas bardzo droga, ponieważ podstawowe moduły 2x 16 GB kosztowały nawet powyżej 1000 zł, kiedy za identyczną konfigurację pojemnościową przy DDR4 musieliśmy zapłacić ok. 50% mniej. Skok wydajnościowy, jaki wtedy oferowały zestawy DDR5, był po prostu zbyt mały, żeby uzasadnić tak wysoką dopłatę. Dziś jednak wszystko się zmieniło - na szczęście.
W ciągu ostatnich dwóch lat na rynku pojawiło się mnóstwo zestawów pamięci RAM DDR5. Ta konkurencja zrobiła swoje, dlatego dziś naprawdę dobre moduły możemy kupić w cenie ok. 450-550 zł (2x 16 GB) i choć to nadal nieco więcej niż za podobnie pozycjonowane na rynku moduły w standardzie DDR4, różnica – szczególnie podczas kompletowania całego zestawu komputerowego – jest znikoma.
Znikome nie są jednak ani wzrost wydajności, ani - nazwijmy to - „przyszłościowość”. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że kupując pamięć RAM, o momencie przejścia na nową platformę można w zasadzie nie myśleć w ogóle, gdyż za te kilka lat zapewne powstaną jeszcze lepsze i jeszcze szybsze zestawy RAM. Jasne, o kompatybilność martwić się nie musimy i to bardzo duża zaleta (wątpimy, że za 2 czy nawet 4 lata pojawi się DDR6), ale kto podczas modernizacji platformy opartej o DDR4 wyciągnął stare kości o taktowaniu 2133 MHz i włożył je do nowego komputera, który był wówczas kompatybilny z dużo lepszą pamięcią DDR4-3200? Zapewne niewielu użytkowników.
Tak czy owak, warto sięgnąć dziś po DDR5 i za niewielką dopłatą względem DDR4 zmaksymalizować potencjał wydajnościowy naszego nowego zestawu komputerowego, opartego o procesor Intel Core 14. generacji i zachować przy tym opcję kompatybilności w przyszłości. DDR4 oferuje tutaj wyłącznie jedną zaletę – jest nieco tańszy. Tylko jaki model wybrać?
Jedna z najbardziej opłacalnych pamięci – Patriot Viper Venom
Patriot wielokrotnie już udowadniał, że ciężko jest mu odebrać koronę króla opłacalności – i nie mówimy tu o konkurencji w postaci DDR4 o wątpliwych nastawach fabrycznych i tym bardziej kiepskich możliwościach OC, ale o normalnych i to wydajnych zestawach RAM.
Taką sytuację zaobserwowaliśmy już wcześniej, w przypadku pamięci DDR4. Patriot Viper Steel to już w zasadzie legenda, jeśli chodzi o opłacalność wielu modeli z tej rodziny. Ale czy coś takiego ma miejsce również przy nowym standardzie DDR5? Owszem.
Patriot Viper Venom to rodzina pamięci RAM DDR5, która już wielokrotnie pojawiała się na łamach naszego portalu (ostatnio mogliście oglądać test Patriot Viper Venom 2x 16 GB 7400 MHz CL 36). Pojawiła się również w bezpośrednim porównaniu DDR4 vs. DDR5, gdzie w oparciu o procesor Intel Core i9-13900K pokazaliśmy, jak radzą sobie oba standardy.
Dziś polecamy sięgnąć po bardzo dobrze wycenione pamięci Patriot Viper Steel DDR5-6000 CL36. To moduły, które oferują pełną kompatybilność z procesorami Intel Core 14. generacji oraz solidne możliwości, jeśli chodzi o ich przetaktowanie.
Wersja 2x 16 GB do kupienia jest w cenie poniżej 500 zł, więc tym bardziej powinni się nią zainteresować wszyscy, którzy mają zamiar stworzyć swoje nowe stanowisko gamingowe.
Dlaczego „aż” 32 GB? Przez inflację rzecz jasna! A tak na serio, niektóre nowe gry już dziś wymagają więcej niż 16 GB pamięci RAM. Nie dlatego, że na 16 gigabajtach ich nie uruchomimy, ale dlatego, że taka pojemność nie gwarantuje już idealnie płynnej rozgrywki (specyficzne zacięcia obrazu są ewidentne w kilku tytułach). Zestaw 32 GB pamięci RAM do gier nie jest już pieśnią przyszłości, ale wymogiem na wczesnym etapie. Więcej o tym przeczytacie w artykule: Ile RAM do gier w 2023 roku.
Podsumowanie
Intel Core 14. generacji to ogólnie dobry zakup, pomimo tego, że pierwsze jednostki (oprócz Core i7-14700K) nie wywarły na nas większego wrażenia. To po prostu odświeżenie tego, co widzieliśmy już w ubiegłym roku. Kontroler tych procesorów natywnie wspiera albo DDR4-3200, albo DDR-5600, ale jak to przy Intelu bywa, zdecydowanie zaniża on jego możliwości. Powiemy więcej, podczas ostatniego testu pamięci RAM Patriot Viper Xtreme 5 o taktowaniu aż 8000 MHz, to nie procesor Core i9-13900K sprawiał problemy, ale… płyta główna.
Polecany przez nas zestaw Patriot Viper Venom 2x 16 GB DDR5-6000 CL 36 sprawdzi się w wielu konfiguracjach nastawionych na gaming. Nastawy fabryczne spiszą się u większości użytkowników, ale rzecz jasna możemy z tego sprzętu wycisnąć dodatkową wydajność w grach wideo. Jeśli połączymy to z niezwykle atrakcyjną ceną, otrzymujemy przepis na sukces – po raz kolejny zresztą.
*Artykuł powstał we współpracy z Patriot
Pokaż / Dodaj komentarze do: Jaka pamięć RAM do procesora Intel Core 14. generacji?