Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego firmy tak chętnie sięgają po gotowe zestawy komputerowe i to renomowanych marek, jak Lenovo, które przez statystycznego konsumenta przeważnie krytykowane są za kiepską opłacalność? I nie, księgowi wcale nie postradali zmysłów, a działy kadr nikomu nie robią na złość. Wprost przeciwnie - biznesowy gotowiec może być czymś, czym żaden składak nigdy nie będzie. Teraz przecieracie oczy ze zdumienia, prawda? Cóż, wbrew pozorom nie ma ku temu uzasadnionych powodów. Już tłumaczę dlaczego. Jak powinno być wiadomo, a z czego wciąż wielu nie zdaje sobie sprawy, komputer to nie tylko sucha moc obliczeniowa, ale także pewne środowisko umożliwiające praktyczne spożytkowanie tejże mocy. Przy czym nie zawsze rekordowa wydajność jest w ogóle potrzebna, czasem zdecydowanie bardziej liczy się elastyczność i stabilność platformy. Mówiąc bardziej obrazowo, księgowej na nic się zda Core i7, jeśli, przykładowo, dane nie będą przechowywane w środowisku bezpiecznym, a dostęp do nich - szybki i bezproblemowy. Ale do rzeczy. Oto do redakcji ITHardware.pl trafił komputer Lenovo ThinkCentre M700, który jest de facto szablonowym sprzętem biurowym, a tym samym stanowi idealny przykład do pokłonienia się nad zastosowaniami tego typu maszyn...
Biznesowa seria Think marki Lenovo, jak wiadomo, składa się nie tylko z komputerów ThinkCentre, ale także laptopów ThinkPad. Poniżej, dla odmiany, znajdziecie filmową prezentację jednego z takich notebooków, modelu ThinkPad E570. Ma on wiele cech wspólnych z opisywanym desktopem, ale, co oczywiste, reprezentuje sektor urządzeń przenośnych.
Choć dla niektórych może się to wydać cokolwiek szokujące, komputery biurowe, jak już zdążyłem wspomnieć, po prostu nie potrzebują nadzwyczajnych pokładów mocy. Są to maszyny wykorzystywane przeważnie do czynności zupełnie niewymagających obliczeniowo, na przykład tworzenia arkuszy kalkulacyjnych czy obsługi aplikacji do księgowości, aczkolwiek często nawet w pełnym cyklu dobowym. Co oczywiste, taki scenariusz mimo wszystko stawia przed sprzętem szereg wymagań - wysokich, ale innych niż w przypadku zastosowań konsumenckich. Zacznijmy od kwestii najważniejszej, mianowicie niezawodności. Kiedy komputer domowy, mówiąc kolokwialnie, pada, to po prostu nie obejrzymy filmu czy nie zagramy w grę. Nic straconego, prawda? W firmie taka sama sytuacja w skrajnych przypadkach oznaczać może nawet wielotysięczne straty, bo nie sfinalizujemy w porę zamówienia czy nie rozliczymy się z hurtownikami, narażając na kary umowne. To oczywiście tylko przykłady, ale jasno świadczące, że komputer biurowy musi być gotowy do pracy w każdym momencie. Przy czym elektronika, co logiczne, zawsze może się zepsuć. Ale wtedy z pomocą przychodzi gwarancja on-site, czyli taka, która realizowana jest błyskawicznie, na miejscu. Producent przysyła do nas technika, a ten dokonuje niezbędnych napraw bez jakichkolwiek wysyłek i oczekiwania. Taką gwarancją może poszczycić się właśnie Lenovo ThinkCentre M700, ale nie żaden składak. No chyba, że świadczenie zagwarantuje sprzedawca, za dodatkową opłatą.
Jeśli nie jesteście fanami stacjonarnych rozwiązań lub też po prostu praca wymaga od Was czegoś bardziej mobilnego, to w takim razie warto zwrócić uwagę na biznesowe laptopy, których nie brakuje w ofercie Lenovo. Poniżej możecie zopoznać się z naszą prezentacją notebooka ThinkPad E570, sprawdzając przy okazji, jak taki sprzęt wypada w przypadku typowych domowych zastosowań. Zapraszamy do oglądania:
Idąc dalej, kolejny bardzo istotny czynnik stanowi oprogramowanie, a właściwie system operacyjny. Użytkownicy domowy nawykli do korzystania z systemu Windows 10 Home, który pod względem multimedialnym stanowi całkowicie kompletne rozwiązanie. Niemniej w firmach to zbyt mało. Aby skorzystać z funkcji szyfrowania dysków BitLocker, zalogować się do systemu ze zdalnego pulpitu czy stworzyć wirtualne maszyny Hyper-V, na przykład do wykorzystania starszego oprogramowania, wymagane jest posiadanie systemu Windows 10 Pro. W wersji OEM to wydanie jest o średnio 200 złotych droższe od edycji domowej, ale w przypadku gotowych zestawów biznesowych otrzymamy je w standardzie. Wreszcie, ważne są też komponenty. Nie muszą być to jednak komponenty z najwyższej półki, ale takie, które po prostu zapewnią przyzwoitą responsywność aplikacji biurowych, przy dodatkowym założeniu, że niewprawiona w obsłudze komputerów księgowa może wywołać dużo poleceń jednocześnie. Komputer Lenovo ThinkCentre M700 działa w oparciu o 4-rdzeniowy procesor Intel Core i5-6400 o taktowaniu 2,7 - 3,3 GHz, płytę główną z chipsetem Intel H110 oraz 4 GB pamięci operacyjnej DDR4-2133, a za magazyn danych odpowiada 1-terabajtowy dysk talerzowy. Nie są to podzespoły z najwyższej półki, ani tym bardziej propozycja pierwszej świeżości, tu głównie jeśli chodzi o procesor, ale sprzęt który jeszcze przez wiele lat z nawiązką zaspokoi potrzeby każdego działu księgowości, magazynu hurtowniczego, szkoły, itd.
Specyfikacja Lenovo ThinkCentre M700:
- Procesor: Intel Core i5-6400
- Chipset: Intel H110
- Pamięć RAM: 1x 4 GB DDR4-2133 CL15
- Grafika: Intel HD Graphics 530 (zintegrowana)
- Nośniki: 1 TB HDD 7200 obr./min
- Łączność: Gigabit Ethernet
- Wymiary: 398 x 160 x 394,5 mm
- Waga: 9,2 kg
- System: Windows 10 Pro 64-bit
- Cena: 2199 zł
Wszystko to zamknięto w obudowie Micro-tower, dorzucając do zestawu dedykowaną myszkę optyczną i klawiaturę USB. To tak pokrótce, bo Lenovo ThinkCentre M700 kryje jeszcze kilka niespodzianek, o czym więcej przy okazji analizy zastosowanych komponentów. Na ten moment najistotniejsze jest, że komputer ten można kupić za jakieś 2200 złotych. W tej cenie, uwzględniając oryginalny system Windows 10 Pro, wprawdzie można byłoby złożyć zbliżoną maszynę z procesorem 8. generacji, na przykład Core i3-8100, różniącym się na dobrą sprawę tylko taktowaniem, a także 8 GB pamięci, ale już teraz mogę Wam zdradzić, że omawiany sprzęt nieopłacalny bynajmniej nie jest i to nie tylko z uwagi na wspomniane już rewelacyjne warunki gwarancji. Ciekawych i atrakcyjnych, z punktu widzenia przedsiębiorców, rozwiązań jest tutaj znacznie więcej. Weźmy za przykład obecność układu Trusted Platform Module (TPM), technologię bezpieczeństwa Absolute® Computrace czy autorski pakiet aplikacji Solution Center. Czym dokładnie są te rozwiązania, dowiecie się w kolejnych rozdziałach niniejszego artykułu. A na tym wciąż nie koniec. Tak czy siak, dość tego przeciągania.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Przegląd Lenovo ThinkCentre M700 z Windows 10 Pro – Komu sprzęt biznesowy?