Przegląd Lenovo ThinkCentre M700 z Windows 10 Pro – Komu sprzęt biznesowy?

No dobrze, ale do czego tak właściwie można taki komputer wykorzystać? I tak oto dochodzimy do sedna sprawy, czyli tego, co odróżnia Lenovo ThinkCentre M700 od typowych składaków, w praktyce. Wspominałem o gwarancji on-site, a więc takiej, która realizowana jest na miejscu, w lokalizacji klienta. Lenovo ma podpisane umowy z szeregiem lokalnych serwisów komputerowych, co sprawia, że serwisant może pojawić się na miejscu z niezbędnymi częściami zamiennymi w ciągu maksymalnie 3 - 4 dni roboczych. Przy czym producent umożliwia dodatkowo dokupienie szerokiej gamy usług dodatkowych, na przykład możliwości zatrzymania wymienionego w ramach naprawy gwarancyjnej dysku. Dla firm ma to bardzo istotne znaczenie, jeśli tylko niezbędne okaże się odzyskiwanie danych, albo całkowite zniszczenie nośnika. Obecnie niektórzy producenci dysków twardych oferują wprawdzie odzyskiwanie danych z uszkodzonego nośnika, w ramach gwarancji, ale nie dotyczy to jednakowo wszystkich modeli dysków w ofercie, a dodatkowo często objęte jest innymi restrykcjami, choćby w kwestii formatu odzyskiwanych plików. Polityka Lenovo okazuje się bardziej przyjazna przedsiębiorcy.

Ale wsparcie to jedno, drugie - realizacja bieżących potrzeb, w której kluczową rolę odgrywa korelacja dwóch czynników, sprzętu z oprogramowaniem. Lenovo ThinkCentre M700 ma platformę bazową wystarczającą do zadań biurowych aż nadto, a do tego jest przystosowany do ich realizacji. Port szeregowy RS-232 w dalszym ciągu wykorzystywany jest przez wiele urządzeń o charakterze komercyjnym, zwłaszcza sprzęt specjalistyczny do obsługi laboratoriów, motoryzacyjne aparaty diagnostyczne i programatory układów logicznych. Tak samo zresztą drukarkowy port równoległy, który działa na zasadzie n-bitowej maszyny stanów, przez co łatwo go wykorzystać w urządzeniach elektronicznych tworzonych "amatorsko" w małej skali, na specjalne zamówienie. W warsztatach samochodowych, serwisach telefonów komórkowych czy laboratoriach naukowych swoje zadania z powodzeniem realizują komputery oparte na jednostkach obliczeniowych klasy Pentium II czy Pentium III, więc nowoczesna i elastyczna platforma z układem Core i5-6400 jest niczym spełnienie marzeń. Dosłownie. Co oczywiste, dotyczy to również biur wciąż przywiązanych do archaicznych drukarek, skanerów itd.

I tutaj do gry wchodzi Windows 10 Pro, wraz ze swymi funkcjami wirtualizacji i szyfrowania, bo po pierwsze współpraca z urządzeniami wymagającymi starszych systemów przestaje być problemem, a po drugie bezpieczeństwo przetwarzanych danych stoi na najwyższym poziomie. W tym drugim przypadku także za sprawą technologii Absolute® Computrace i pakietu Solution Center, dzięki którym administrator sieci może zdalnie nadzorować komputer, a bezpośredni użytkownik - uzyskać pomoc techniczną. Podsumowując, a zarazem doprecyzowując rzucone we wstępie do niniejszej publikacji hasło, Lenovo ThinkCentre M700 to nowoczesny komputer biurowy, który pomimo zastosowania współczesnych rozwiązań zachowuje pełną zgodność ze starszymi, nawet archaicznymi peryferiami, a dodatkowo może poszczycić się bardzo dobrym wsparciem ze strony producenta. I owszem, możemy złożyć podobną konfigurację własnym sumptem, dokupić system Windows 10 Pro i niezbędne oprogramowanie, po czym jeszcze zainwestować w pakiet assistance. Sumarycznie okaże się jednak, że jest to droższe, zdecydowanie bardziej czasochłonne i często mniej funkcjonalne (bo, przykładowo, szukanie teraz płyty z LPT, RS-232 i jeszcze układem TPM to istna droga przez mękę). Cóż, jeśli zastanawialiście się kiedyś po co produkuje się sprzęt tego typu, teraz, mam nadzieję, otrzymaliście wyczerpującą odpowiedź.