Top 10 najlepszych gier 2018 roku

| 29-12-2018, 12:00 | 0

8. Forza Horizon 4

Nasza recenzja

Data premiery: 02.10.2018
Platformy: PC, XOne
Średnia na Metacritic: 92% (XOne)

Gry wyścigowe mają kłopot z osiągnięciem równowagi pomiędzy sferą symulacyjną i jazdą zręcznościową, a dużym problemem dla gatunku jest też przejście ze zwykłej listy wyścigów do stworzenia nowoczesnego, otwartego świata dla osób kochających się ścigać. Wydaje się jednak, że nie dotyczy to Forza Horizon - przeprawianie się superszybkimi autami po wirtualnej wersji Wielkiej Brytanii jest niczym wieczny długi weekend dla fanów motoryzacji. Przepiękna oprawa zabiera nas do ikonicznych miejsc, w których każdy czci dobrą zabawę i mocne silniki. Jeżeli zatem doceniacie możliwość wyluzowania się za cyfrowym kółkiem, to powinniście mieć ten tytuł w swojej kolekcji. Dzięki niemu poza samym ściganiem się po trasach, można podziwiać krainę Albionu podczas czterech pór roku, fantastycznie odmieniających klimat każdego przejazdu. Skala tej gry, to ile radości daje i jak bawi się konwencją motoryzacyjnego festiwalu, to coś, za czym powinna pójść konkurencja. Czemu jednak nikt nie naśladuje tego, co widać w Forza Horizon 4? Bo to bardzo trudne zadanie i wielu innych twórców woli pozostać przy zamkniętych torach i klasycznym zestawie samochodów – to dużo bezpieczniejsze niż mierzenie się z takim kolosem. Wracając jednak do meritum, Forza Horizon 4 to po prostu kolejne udoskonalenie tego, co od lat idealnie wychodzi studiu Playground Games. I jak przy każdej części cyklu, wypada ich za to odpowiednio docenić.

Najważniejsze cechy:

Ponad 450 samochodów

Wspaniała oprawa

Zmienne pory roku

Tona zadań pobocznych

Ogromna społeczność

7. Dragon Ball FighterZ

Data premiery: 26.01.2018
Platformy: PC, PS4, XOne, Switch
Średnia na Metacritic: 87% (PS4)

Twórcy gier w świecie Star Wars udowodnili, że zrobienie z tak wielkiej licencji przeboju wcale nie jest tak proste na jakie wygląda. Dragon Ball, będący prawdopodobnie najpopularniejszą mangą (a bardziej anime) na świecie, miał jeszcze mniej szczęścia do adaptacji gamingowych. Po bardzo dobrym Dragon Ball Origins i niezłym Dragon Ball Xenoverse, dopiero Dragon Ball FighterZ możemy nazwać tytułem godnym tak wielkiej franczyzy. Arc System Works udowodniło, że jak nikt potrafi wykonać trójwymiarowe modele tak, że wyglądają i ruszają się jak w ręcznie rysowanych filmach. Techniczna magia została dopełniona przez rozbudowany system walki i praktycznie wszystkie postaci, o których miłośnicy szukania Smoczych Kul mogli pomarzyć. Jest to gra, która tak dobrze łączy bycie techniczną bijatyką z fantastycznym wyglądem i spełnieniem wymagań fanów, że wychodzi poza granice swojego gatunku. Od dawna zresztą żaden tytuł z tej niszy nie zasługiwał na to, by znaleźć się w gronie najlepszych gier roku. Jakość wykończenia, efekciarstwo i hołd złożony całej licencji sprawiają jednak, że Dragon Ball FighterZ jest prawdziwym zjawiskiem. Jeżeli tylko jesteście gotowi na to, by poradzić sobie z tym tempem i dynamiką, to będziecie mieli tytuł na długie miesiące zabawy. A każde posłane Kamehame-Ha zbliży Was do nirwany, gwarantuję.