Coś dla uczniów, graczy i twórców - polecane laptopy z GeForce RTX na pokładzie

Laptop dla gracza - na co zwrócić uwagę

W przypadku laptopów dla hardcorowych graczy, którzy z bólem wymawiają słowo kompromis, musimy liczyć się już z większym wydatkiem, ale w zamian otrzymamy też sprzęt o zdecydowanie większych możliwościach i mocniejszej specyfikacji. Z perspektywy entuzjastów gier, szczególnie tych nastawionych na sieciową rywalizację, istotnymi elementami są m.in. wyświetlacz o wysokiej częstotliwości odświeżania (tu możemy poszaleć nawet do 300 Hz), niski czas reakcji zastosowanej matrycy i podzespoły, które będą w stanie generować setki klatek na sekundę w ich ulubionych tytułach. Z kolei zapaleni gracze, którzy cenią sobie przede wszystkim jakość oprawy graficznej, postawić mogą na sprzęt z ekranem o wyższej rozdzielczości i podzespołami, dzięki którym spróbują wymaksować wszystkie suwaki ustawień graficznych. 

W obu tych przypadkach warto sięgnąć po laptopy z GeForcem RTX na pokładzie, które na dodatek oferują coś ekstra, co poprawia doznania w trakcie rozgrywki. Zacznijmy od ray tracingu, który prawdopodobnie jest największym przełomem w oprawie graficznej gier wideo w ostatniej dekadzie. Technika ta pozwala na generowanie trójwymiarowych scen, opierając się na analizowaniu tylko tych promieni światła, które trafiają bezpośrednio do obserwatora (również poprzez załamania i odbicia). Przed 2018 rokiem wykorzystywana była ona głównie przez branżę filmową w animacjach, ze względu na bardzo duży koszt wydajnościowy, ale dzięki rdzeniom RT w końcu zadebiutowała także w grach wideo. Efekty śledzenia promieni wykorzystywane są m.in. do generowania odbić, okluzji otoczenia, cieni czy globalnego oświetlenia i w porównaniu z dawniej stosowanymi technikami prezentują się zdecydowanie bardziej realistycznie i efektownie. Jeśli mieliście już okazję wypróbować ray tracing w grach, to wiecie jak imponująco potrafi się on prezentować i zmieniać oblicze gry, nadając jej nowego wyrazu. Taki Cyberpunk 2077 z włączonym ray tracingiem na wysokim poziomie potrafi wywołać opad szczęki i po takim doświadczeniu trudno jest powrócić do starej zwykłej rasteryzacji. Co więcej, lista gier obsługujących tę technologię jest już naprawdę długa i obejmuje największe hity AAA (jak wspomniany Cyberpunk 2077, Call of Duty: Black Ops Cold War czy Doom Eternal) i wygląda na to, że powoli staje się ona już branżowym standardem (w czym bez wątpienia pomogły nowe konsole). 

Jeśli zaś chodzi o rozwiązania poprawiające wydajność i responsywność gier, to nie można zapomnieć o przywoływanym już DLSS, ale również Reflex. Ta druga to pakiet technik, które mierzą i obniżają opóźnienie systemowe („od kliknięcia do wyświetlenia”) w grach turniejowych. Jeśli macie więc aspiracje e-sportowe lub też po prostu lubicie mocno rywalizacyjne tytuły i jesteście wyczuleni na tzw. input lag, to Reflex potrafi skutecznie poprawić nas czas reakcji, eliminując opóźnienia w takich tytułach, jak Apex Legends, Call of Duty: Warzone, Fortnite czy Valorant (zapraszamy do zapoznania się z naszymi testami). Zainteresowanych szczegółowym działaniem tej technologii odsyłamy do stosownego artykułu. 

To oczywiście nie wszystko, ponieważ NVIDIA wraz ze swoimi kartami graficznymi oferuje także oprogramowanie GeForce Experience, które zapewnia graczom szereg praktycznych funkcji. Poza tak podstawowymi kwestiami jak automatyczne aktualizowanie sterowników czy też konfigurowanie najpopularniejszych gier w celu optymalizacji wydajności, warto wspomnieć o dodatkowych funkcjach tego oprogramowania dla bardziej kreatywnych graczy. I tak, Ansel pozwala na wykonywanie profesjonalnych zrzutów ekranowych ze swoich gier i oferuje szereg dodatkowych funkcji, dzięki którym wykonane przez nas screenshoty nabiorą nowego, unikalnego charakteru (tryb swobodnej kamery, ciekawe filtry, regulacja jasności, kontrastu oraz innych parametrów, przechwytywanie i dzielenie się kadrami z rozgrywki z wykorzystaniem obrazów w superrozdzielczości czy o 360-stopniowym zakresie pola widzenia, w trybie HDR i stereoskopowym). 

ShadowPlay to natomiast bardzo prosty sposób na nagrywanie i udostępnianie wysokiej jakości materiałów wideo, zrzutów ekranowych i transmisji na żywo bez konieczności stosowania specjalnego sprzętu w postaci kart do przechwytywania obrazu. I to nawet w 8K z HDR przy 30 klatkach na sekundę lub 4K z HDR przy 60 klatkach na sekundę. Warto odnotować, że ShadowPlay jest akcelerowane sprzętowo, zatem może działać w tle, rejestrując materiał wideo bez znaczącego wpływu na wydajność naszego PC. Z kolei Freestyle to narzędzie, które umożliwia dostosowanie do swoich potrzeb wyglądu rozgrywki, dzięki zastosowaniu filtrów w czasie rzeczywistym. Dzięki temu gracze mogą wykazać się kreatywnością, przykładowo dodając w ulubionej grze FPS filtr w stylu retro bądź też zwiększając kontrast i jaskrawość kolorów, by gra wyglądała bardziej realistycznie (dostępnych jest 15 filtrów, 38 różnych ustawień i wiele możliwych kombinacji). 

Dodatkowym, choć może nie najważniejszym, argumentem przemawiającym za wyborem laptopów z kartami GeForce RTX na pokładzie są regularnie organizowane NVIDIĘ akcję, a w ramach których przy zakupie notebooka z GPU Zielonych otrzymujemy gratis nowe gry. Firma wystartowała właśnie z nową promocją na Battlefielda 2042, którego otrzymamy przy zakupie wybranych komputerów stacjonarnych i laptopów z kartami GeForce RTX 30 (GeForce RTX 3070, RTX 3070 Ti, RTX 3080, RTX 3080 Ti i RTX 3090). Dla fanów serii shooterów EA to dodatkowe pieniądze w kieszeni.