Acer ConceptD 7 Pro - test mobilnej stacji roboczej z NVIDIA Quadro RTX na pokładzie

Acer ConceptD 7 Pro - analiza układu chłodzenia i kultura pracy

Dostęp do wnętrza laptopa jest nieco trudniejszy niż standardowo, gdyż wymaga odkręcenia 10 śrubek typu torx, zamiast typowych philipsów. Jest ku temu przyczyna, ponieważ po zdjęciu dolnego panelu naszym oczom ukazuje się rewers płyty głównej (oraz akumulator), więc ewentualna rozbudowa laptopa wymaga wyjęcia jej z obudowy. Tam czekają na nas dwa sloty M.2 na dyski SSD, z czego jeden wolny i tyle samo gniazd SO-DIMM na pamięci RAM DDR4 (oba domyślnie zajęte). Oczywiście procesor i karta graficzne wlutowane są na stałe w płytę główną, więc nie mamy opcji ich samodzielnej wymiany.

Jeśli zaś chodzi o układ chłodzenia, to składa się z trzech wentylatorów, czterech radiatorów oraz pięciu ciepłowodów, z czego trzy dedykowane są GPU, jeden jest wspólny dla grafiki i procesora oraz jeden oddelegowany tylko do CPU. Jak w praktyce sprawdza się zastosowany tu system chłodzenia? Trzeba przyznać, że bardzo dobrze, ponieważ w trakcie stress testów procesor nie nagrzewał się bardziej niż do 89 °C, co jak na smukły laptop jest bardzo dobrym wynikiem. Nieco gorzej wyglądała sytuacja z GPU, którego temperatura dochodziła do 78 °C, co jest nieco bardziej niepokojącym rezultatem, choć wciąż akceptowalnym. Co jednak zrozumiałe, w tak smukłej konstrukcji wyposażonej w tej klasy podzespoły, producent musiał pójść na pewne kompromisy i związku z tym zdecydował się na bezpieczne temperatury kosztem taktowania, ponieważ po ok. 10 minutach obciążenia ograniczony zostaje limit mocy CPU. Jeśli zaś chodzi o GPU, to trzeba podkreślić, że w tym przypadku zastosowano Quadro RTX 5000 Max-Q w najbardziej energooszczędnej wersji z TDP wynoszącym 80 W.

Kolejna istotna kwestia to kultura pracy i nagrzewanie się obudowy podczas obciążenia podzespołów laptopa. Zacznijmy od tej pierwszej kwestii, czyli hałasu generowanego przez wentylator laptopa w trakcie wysokiego obciążenia sprzętu (w stanie niskiego obciążenia notebook jest praktycznie bezgłośny). Producent chwali się, że dzięki zoptymalizowanemu chłodzeniu wentylatora Aeroblade 3D czwartej generacji głośność pracy laptopa jest niczym natężenie hałasu w bibliotece i wynosi tylko 40 dBA. Niestety aż tak dobrze nie jest, bo w momencie wejścia wentylatorów na najwyższe obroty nasz decybelomierz wskazywał 46,3 dBA, ale wynik ten uznać można za dobry, tym bardziej, że szum wytwarzany przez chłodzenie nie jest irytujący, co często ma miejsca w konkurencyjnych konstrukcjach. Gorzej wypadają za to temperatury obudowy, ponieważ front potrafi nagrzać się do przeszło 47 °C, a podwozie notuje blisko 60 °C, co skutecznie zniechęca do korzystania ze sprzętu na kolanach.