ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

ASUS ROG Swift PG32UQX - Katy widzenia i podświetlenie

Kąty widzenia

Oczywiście IPS to nie tylko lepsze kolory, ale także szerokie kąty widzenia. W każdej płaszczyźnie, pionowej czy poziomej, można swobodnie odchylić się od powierzchni wyświetlacza o nawet 55 - 60 st., a obraz i tak pozostanie zupełnie nieskazitelny. Zdecydowanie szybciej padnie stwierdzenie, że patrzenie pod danym kątem jest po prostu niezbyt komfortowe, niż wyczerpią się możliwości zastosowanej matrycy. Jednocześnie, co sugerowaliśmy już wcześniej, wyświetlacz nie odbija światła w jakimś szczególnym stopniu. Ponadto, trochę abstrahując od motywu przewodniego niniejszego akapitu, jeszcze raz pochwalić trzeba podstawę. Zajęcie przed ekranem wygodnej pozycji, nawet we dwie osoby, nie powinno nikomu nastręczyć większych trudności. 

ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

Podświetlenie 

ASUS ROG Swift PG32UQX oferuje podświetlenie Mini-LED wykorzystujące technikę FALD (Full Array-Local Dimming) z 1152 niezależnymi strefami wygaszania lokalnego. Warto dodać, że zasilane jest w modelu Flicker-free, czyli przetwornicą prądu stałego. FALD pozwala na głębsze poziomy czerni i lepszą jednolitość, choć wciąż nie jest to poziom OLED-ów. Nadal jest podatny na efekt halo lub blooming, w wyniku czego światło na obiekcie w scenie przedostaje się do otoczenia. Jest to szczególnie widoczne w przypadku białych obiektów na czarnym tle. Niemniej, w ramach technologii LED to obecnie najlepsze rozwiązanie, jakie możemy otrzymać, a ponadto zwiększenie liczby stref wygaszania z 384 do 1152 zapewnią bardzo dużą poprawę względem poprzedniej generacji. W rzeczywistości w trakcie standardowego użytkowania (czyli poza planszami testowymi) trudno tu dostrzec blooming lub efekt halo, a wrażenia są wyśmienite. Ciemne obszary prezentują prawdziwą czerń, a nie typową dla LCD szarość. Świetnie to widać po włączeniu/wyłączeniu w opcji zmienne podświetlenie. Bardzo dobrze wypada także równomierność podświetlenia, gdyż różnice nie przekraczają tu 10%, co jak na tak duży panel jest wręcz rewelacyjnym wynikiem. Przypominamy również, że maksymalna jasność w trybie SDR sięga aż 500 nitów, a minimalna wynosi zaledwie 38 nitów, więc także i ten aspekt wypada ponadprzeciętnie. 

ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

Rzeczywista jasność względem ustawień w OSD, w trybie SDR
100% 500,76 cd/m2
90% 455,52 cd/m2
80% 409,56 cd/m2
70% 362,49 cd/m2
60% 316,86 cd/m2
50% 270,99 cd/m2
40% 223,74 cd/m2
30% 177,81 cd/m2
20% 130,20 cd/m2
10% 84,68 cd/m2
0% 38,37 cd/m2
Jednorodność bieli w poszczególnych skrawkach ekranu
-8.9% -8.06% -5.86% -3.31% -6.6%
-5.54% -3.4% -0.37% -0.94% -3.18%
-4.91% -0.57% 100% +0.09% -1.97%
-4.48% -3.14% -1.1% +1.26% -0.12%
-6.44% -5.39% -4.75% -0.84% -4.81%
Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG Swift PG32UQX - test pierwszego monitora Mini-LED dla graczy. Potwór za astronomiczną cenę

 0