ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - budowa zewnętrzna i wykonanie

ASUS w przypadku Zephyrusa M16 postawił na nieco odświeżony design znany z poprzedników, który ponownie przypadł nam do gustu, a to za sprawą swojego surowego, wręcz industrialnego minimalizmu. Prosta bryła obudowy sprawia, że laptop nie krzyczy do nas gamingowym charakterem, przez co dobrze sprawdzi się także w roli notebooka do pracy w biurze czy terenie. Tym bardziej, że całość waży tylko 1,9 kg i mierzy zaledwie 19,9 mm grubości, co jak na 16-calowy model oznacza naprawdę kompaktowy sprzęt. Na plus zaliczyć trzeba dobór zastosowanych przez producenta materiałów, ponieważ pokrywa wykonana jest z aluminium, a panel roboczy pokryto miękkim, przyjemnym w dotyku gumowanym tworzywem, ale mam wrażenie, że pod nim również kryje się metal (tak przynajmniej sugeruje fakt, że palmrest potrafi się szybko wychłodzić). Do tego spasowanie elementów stoi na najwyższym poziomie, a konstrukcja jest sztywna i nie ugina się w miejscu klawiatury przy normalnym użytkowaniu. Po prostu czuć, że obcujemy z produktem z wyższej półki.

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Swoją drogą, pokrywa jest tu wyróżniającym się elementem, a to za sprawą oryginalnego perforowanego wzoru, który pod odpowiednim kątem subtelnie mieni się różnymi kolorami. Jak na Zephyrusa przystało, nie mogło tu także zabraknąć zawiasów ErgoLift, które lekko unoszą tył laptopa po otwarciu pokrywy, co ma bardzo praktyczne zastosowanie. Nie tylko poprawia przepływ powietrza, wspomagając chłodzenie podzespołów, ale również pochyla klawiaturę, poprawiając ergonomię. Wyraźnego odchudzenia doczekały się też ramki, szczególnie ta dolna, która jest najsmuklejsza, jaką widzieliśmy w laptopach dla graczy.  Boczne również są naprawdę cienkie, ale co istotniejsze, z szeroko otwartymi ramionami przywitaliśmy powrót kamerki internetowej na górnej krawędzi, która mimo to wciąż jest smukła. Wracając jeszcze na chwilę do zawiasów, pochwalić trzeba ich wyważenie, ponieważ wydają się naprawdę solidne, ale jednocześnie pozwalają na otwarcie pokrywy jedną ręką (choć pomocne byłoby tu jakieś wyżłobienie na palec) i to w zakresie do 180 stopni. Generalnie, wykonanie ROG Zephyrus M16 GU603H oceniamy na duży plus.

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Klawiatura

Klawiatura również nie uległa większej zmianie w stosunku do poprzedników, co także uznajemy za plus, choć wciąż pozostały pewne elementy, które można poprawić. Mówimy oczywiście o wyspowej konstrukcji o dobrze odseparowanych klawiszach, pozbawionej sekcji numerycznej i kolumny klawiszy po prawej stronie. O ile w przypadku 14-calowego laptopa takie cięcia nie dziwiły, tak tu jednak nieco zastanawiają, tym bardziej że po bokach znajduje się sporo niewykorzystanego miejsca, które pozwoliłoby na umieszczenie dodatkowych klawiszy. Układ jest zbliżony do tego, co oferują samodzielne klawiatury, ale strzałki zostały pomniejszone (podobnie jak przyciski funkcyjne), choć dobrze, że je odseparowano od reszty. Nieco kontrowersyjnym rozwiązaniem wykastrowanie klawiatury z klawisza Print Screen i zastosowanie pomniejszonych strzałek, ale to już powoli robi się standard nawet w gamingowych modelach i najwyraźniej producent chciał uniknąć wysuwania ich poniżej linii pozostałych klawiszy, jak ma to miejsce w A15. Na szczęście już sam układ klawiatury jest naprawdę wygodny, moment aktywacji klawisza jest dobrze wyczuwalny, a skok stosunkowo wysoki, bo wynosi ok. 2 mm. 

Do tego klik jest przyjemny i zdaje się nieco mniej gąbczasty niż w poprzednich modelach, np. z serii TUF. Otrzymujemy też mnóstwo przydatnych skrótów w klawiszach funkcyjnych oraz cztery dodatkowe przyciski, które wydzielono w sekcji nad właściwą klawiaturą. Te odpowiadają za kontrolę głośności i wyciszanie mikrofonu, a także uruchamianie aplikacji Armoury Crate. Oczywiście, jak na sprzęt dla graczy przystało, klawiatura musi posiadać podświetlenie i otrzymujemy tu system w pełnym zakresie RGB. Jego regulacja jest 3-stopniowa, ale iluminacja jest jednostrefowa, więc nie ma opcji zmiany koloru dla poszczególnych sekcji czy indywidualnych klawiszy. W oprogramowaniu możemy jednak wybrać aż 10 różnych efektów. Dodatkowym atutem jest zaś czytnik linii papilarnych zintegrowany w przycisku Power, co umożliwia jednoczesne włączenie komputera i zalogowanie się do systemu. To powinien być już standard.

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Touchpad

Nie możemy również narzekać na gładzik, który jest naprawdę sporych rozmiarów (o 20% większy niż w poprzedniku), zapewnia dobrą precyzję oraz ślizg palca, a do tego nie ma problemu z prawidłową obsługą gestów nawet przy krawędziach, co nie jest standardem. Szkoda jednak, że wykonano go z jednego fragmentu tworzywa sztucznego, przez co nie mamy wydzielonych lewego i prawego przycisku, więc zdarza się naciśnięcie nie tego, który chcemy. Na szczęście klik jest płytki, przez co bardziej responsywny. Generalnie więc touchpad dobrze wywiązuje się powierzonego zadania, choć nie ma co ukrywać, że w przypadku gamingowych konstrukcji ma on mniejsze znaczenie.

Porty

Trzeba przyznać, że nowy Zephyrus otrzymał całkiem bogaty zestaw portów, ponieważ z prawej strony znajdziemy: pojedynczy port USB 3.2 typu A Gen.2, czytnik kart pamięci microSD oraz blokadę Kensington Lock, a z lewej: złącze zasilające, HDMI 2.0b, Ethernet RJ-25 (2,5 Gbit), USB 3.2 typu A Gen.2, dwa porty USB 3.1 typu C (te wspierają DisplayPort 1.4 i standard Power Delivery o mocy 100 W w obu kierunkach, czyli do ładowania zewnętrznych peryferiów i samego laptopa), z czego jeden kompatybilny z Thunderbolt 4 i pojedynczy minijack (3,5 mm) na słuchawki. Generalnie otrzymujemy więc wszystko, czego możemy potrzebować. Zawodowe czepialstwo każe nam wytknąć jednak wysunięcie portów bliżej użytkownika, więc mogą one powodować problemy z użytkowaniem niektórych peryferiów (zawadzanie dłonią).

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Audio 

Jakość dźwięku generowanego przez głośniki jest w tym przypadku bardzo pozytywnym zaskoczeniem, tym bardziej, że dotychczasowe Zephyrusy raczej nie zachwycały w tym elemencie. Przyzwyczailiśmy się bowiem, że laptopowe głośniki przeważnie grają słabo, dostarczając mocno spłaszczony dźwięk pozbawiony basów i charakteryzujący się dużymi zniekształceniami. Tymczasem Asus postawił na zestaw składający się z sześciu głośników, w tym dwóch tweeterów (wysokotonowych) o mocy 2 W i czterech wooferów (niskotonowych) o mocy 2 W z systemem Force-Canceling i z certyfikacją Hi-Res, która zapewnia kompatybilność z multimediami w jakości Hi-Fi. Najważniejsze jednak, że przekłada się to na szczegółowy, całkiem mięsisty, mocny dźwięk, pozbawiony wyraźnych zniekształceń, który jak na laptopa wypada po prostu bardzo dobrze. To jeden z lepszych zestawów audio, jakie testowaliśmy w notebookach. 

To nie wszystko w kwestii audio, ponieważ Asus wyposażył M16 także w zestaw mikrofonów 3D obsługujących dwukierunkową redukcję szumów wspieraną przez sztuczną inteligencję. Te mogą działać w trybie kardioidalnym, co pozwala nagrywać dźwięk ze źródeł znajdujących się z przodu laptopa, jednocześnie minimalizując dźwięki dochodzące z tyłu, co sprawdza się podczas strumieniowania i rozgrywki. W trybie stereo wykorzystywane są kanały prawy i lewy do nagrywania szerszej przestrzeni dźwiękowej. W trybie wielokierunkowym dźwięk jest odbierany w równym stopniu ze wszystkich kierunków, dlatego świetnie sprawdzi się do czystej komunikacji i telekonferencji. 

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Co więcej, dzięki aplikacji Dolby Access otrzymujemy dostęp do przestrzennego dźwięku przestrzennego Dolby Atmos (to działo przeciętnie). Tutaj również otrzymujemy kilka predefiniowanych trybów dźwięku (Game, Movie, Music Voice), które możemy lekko modyfikować lub tworzyć własne profile za pomocą 10-zakresowego korektora. Nieco szkoda, że producent zmusza nas do korzystania kolejnej apki, zamiast zaimplementować obsługę Dolby Atmos w ramach Armoury Crate. 

Kamerka internetowa

Niezmiernie cieszy fakt, że Asus postanowił zrewidować swoje podejście do kamerek internetowych w laptopach i Zephyrus M16 doczekał się takowej. Jest to jednostka o rozdzielczości 720p, która pod względem jakości wypada może jedynie przyzwoicie, ale na pewno nie odstaje od tego, co oferują tu konkurenci, a powiedzielibyśmy raczej, że wypada ponadprzeciętnie. Co prawda obraz jest dość rozmydlony, ale zaszumienie jest mniejsze niż w typowych kamerkach zintegrowanych w laptopach. Szkoda jednak, że zabrakło czujnika podczerwieni, przez co kamera nie wspiera logowania się do Windows przez skanowanie twarzy, ale otrzymujemy przecież zabezpieczenie biometryczne w postaci czytnika linii papilarnych, więc trudno narzekać na ten aspekt. 

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Bateria

Laptop wyposażony został w sporą, bo 4-komorową baterię o pojemności aż 90 Wh. Sprzęt korzysta ze zintegrowanego w procesorze układu graficznego Intela i dzięki aktywnej funkcji Optimus pozwala wydłużyć czas pracy na baterii w mniej wymagających scenariuszach. Przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Windows w teście Modern Office w ramach PCMark 10 uzyskaliśmy wynik blisko 6 godzin i mówiąc szczerze liczyliśmy na więcej. Coraz częściej zdarza nam się w gamingowych laptopach widzieć rezultaty zbliżone do tych oferowanych w ultrabookach i przy tak pojemnym akumulatorze można było oczekiwać dłuższej pracy.

ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

Benchmark okazał się bardzo dobrze symulować realne użytkowanie, gdzie w zależności od scenariusza laptop wytrzymywał do 5-6 godzin pracy z dala od zasilacza, a podczas oglądania wideo nawet do 7,5 godzin. Oczywiście w czasie grania nie ma co liczyć na takie wyniki, ponieważ tutaj czas skraca się do niecałej 1,5 godziny, ale jak na gaming to i tak bardzo dobry rezultat. Pełne naładowanie akumulatora za pomocą dołączonej ładowarki (240 W) zajmuje ok. 1,5 godziny, a od 0% do 50% wystarczy pół godziny. Co ciekawe w zestawie powinien znajdować się także dodatkowy podróżny zasilacz na USB typu C o mocy 100 W, ale w testowanym egzemplarzu takiego zabrakło. Warto też odnotować, że na zasilaniu akumulatorowym wyraźnie spada wydajność laptopa, więc średnio nadaje się on do grania bez podłączonego zasilania.  

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG Zephyrus M16 (GU603H) - test laptopa klasy premium z panelem WQXGA

 0