ASUS ROG Zephyrus S (GX502GV) - test kompaktowego laptopa dla graczy

ASUS ROG Zephyrus S (GX502GV) - Zastosowane komponenty i oprogramowanie

Procesor, chipset

Komputer wyposażono w bardzo popularny w tym segmencie 6-rdzeniowy i 12-wątkowy procesor Intel Core i7-9750H, osadzony na płycie głównej z chipsetem HM370. Jest to następca zeszłorocznego modelu Core i7-8750H, a podstawowa różnica pomiędzy tymi układami sprowadza się do wyższego taktowania nowszej jednostki. Ponownie otrzymujemy 14 nm CPU, ale optymalizacja w ramach zastosowanej architektury pozwoliła na podniesienie zegarów z 2,2 - 4,2 GHz do 2,6 bazowo i 4,2 GHz w trybie Boost. Zwiększyła się również ilość współdzielonej pamięci podręcznej, z 9 MB do 12 MB, a TDP pozostało na poziomie 45 W. W wydajnościowym trybie Turbo (profil laptopa) procesor dochodził jednak tylko do 4,2 GHz dla zastosowań jednordzeniowych, a jego taktowanie spada do ok. 3,0-3,2 GHz w zadaniach wielordzeniowych. Nie są to może porywające prędkości, ale i tak wyższe niż w ostatnio testowanym modelu ROG Strix HERO III.  

Karta graficzna

Nasz model otrzymał mobilną kartę graficzną GeForce RTX 2060, która w stosunku do  desktopowego odpowiednika różni się przede wszystkim bardziej restrykcyjnym limitem energetycznym (80-90 W vs 160 W), co z kolei przekłada się na zredukowanie taktowania zegarów o jakieś 30%. Karta ta zadebiutowała na rynku pod koniec stycznia, więc wciąż możemy mówić o całkiem świeżej konstrukcji ze średniej półki. Układ pochwalić może się 1920 rdzeniami CUDA, 120 jednostkami TMU i 48 ROP, a zegary GPU wynoszą 960 MHz i 1200 MHz w trybie Boost. Poza tym grafika dysponuje 240 rdzeniami Tensor oraz 30 rdzeniami do ray-tracingu, dzięki czemu zapewnia wsparcie dla dwóch flagowych technologii kart z rodziny RTX, czyli śledzenia promieni w czasie rzeczywistym (ray tracing) oraz DLSS, które poprawiać ma wydajność w grach, wspierając się sztuczną inteligencją i głębokim uczeniem. Tak jak poprzednika, RTX 2060 wyposażono w 6 GB pamięci, ale tym razem w wersji GDDR6, pracującej z prędkością 14 Gb/s i te obsługiwane są przez 192-bitową magistralę.

Pamięć RAM

Asus w dostarczonej nam wersji GX502GV postanowił zaszaleć i umieścił w środku dwa moduły po 16 GB pojemności, co daje łącznie 32 GB RAM typu DDR4-2666 o opóźnieniach wynoszących C19. Co ciekawe jednak, laptop posiada tylko jeden slot SO-DIMM, a druga kość jest wlutowana w płytę główną, co niestety mocno ogranicza nas w przypadku chęci upgrade’u sprzętu w przyszłości. 32 GB RAM to mocno przyszłościowa konfiguracja, szczególnie pod kątem wykorzystania w grach, ale zapewne większość graczy zdecyduje się na zakup wariantu z 16 GB na starcie, gdzie sytuacja zapewne wygląda bardzo podobnie (albo posiada jedną wlutowaną kość, albo dwie po 8 GB) i na pewno trudno uznać ją za optymalną. Decydując się na nowego Zephyrusa warto od razu dobrze przemyśleć kwestię RAM-u i upewnić się, czy przypadkiem nasza wersja nie działa w trybie single-channel, co powodować może ok. 20% spadek wydajności względem modeli z dwukanałową pamięcią (przy tej samej pojemności). 

Przestrzeń dyskowa

Tajwański producent w swoich ostatnich gamingowych laptopach bardzo chętnie sięga po dyski Intela z serii 660p. Nie ma co ukrywać, że są to budżetowe dyski, o czym świadczą choćby pamięci QLC i kontroler Silicon Motion SM2263, choć wykorzystanie przez nie interfejsu PCI Express 3.0 x4 z obsługą protokołu NVMe pozwala uzyskać zdecydowanie wyższe wydajności niż w nośnikach SATA. Do topowych modeli z pamięciami TLC także jednak dużo tu brakuje, a po laptopie z tej półki cenowej spodziewać można było się wydajniejszego magazynu danych. Tym bardziej, że nie nadrabia on także pojemnością, gdyż nasz egzemplarzy posiadał dysk w wersji 512 GB (dostępne są też 256 GB i 1 TB), co jak na jedyny nośnik w komputerze do gier wydaje się być absolutnym minimum. Na szczęście pod maską znajdziemy jeszcze jeden slot M.2 na dysk SSD, który skonfigurować możemy w macierzy RAID 0.  

Oprogramowanie

Kolejny dobrze znany już z poprzednich gamingowych notebooków element to oprogramowanie.  Kluczową rolę odgrywa tu oczywiście Armoury Crate, czyli aplikacja, która doczekała się nawet dedykowanego klawisza na klawiaturze. Program ten pochwalić można za prosty interfejs, który umożliwia sterowanie i monitorowanie ustawień systemowych (w tym taktowania i temperatury kluczowych komponentów) oraz poziomu wydajności (pięć trybów do wyboru: Windows, Silent, Performance, Turbo i Manual, gdzie samodzielnie ustawiamy prędkości wentylatorów). Możemy nawet zapisać do czterech profili, które automatycznie załadują specyficzne ustawienia do różnych gier, wybrać aplikacje zamykane podczas grania czy zarządzać innymi narzędziami.

Należy do nich choćby GameFirst V, które maksymalizuje przepustowość naszego łącza internetowego dla gier i strumieniowania treści. GameVisual oferuje zaś osiem presetów ustawień obrazu pod konkretne gatunki gier i typów multimediów. Sonic Studio III to pakiet narzędzi dedykowany audio, gdzie otrzymujemy różne tryby dźwiękowe i wiele innych ciekawych opcji (stabilizacje głośności, redukcję szumów z otoczenia czy niwelowanie echa podczas nagrywania). Aura Creator pozwala natomiast na personalizację podświetlenia naszej klawiatury, a ROG MacroKey na konfigurację klawiszy makro.

Całości dopełnia mobilna wersja Armoury Create na Androida i iOS, gdzie otrzymujemy dostęp do aplikacji z poziomu telefonu czy tabletu. Warto na koniec dodać, że laptop działa pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 10 w 64-bitowej wersji Home i posiada preinstalowany program antywirusowy McAfee Live Safe, bez którego można było się obejść. Tradycyjnie, nie uniknięto także bloatware’u, przez co raczeni jesteśmy powiadomieniami o różnych promocjach. Generalnie oprogramowanie zasługuje na pochwały, gdyż działa bez zarzutu, tym bardziej, że większość opcji udało się upchnąć w ramach Armoury Crate (choć dziwi, że część aplikacji wciąż znajduje się poza tym narzędziem).