ASUS ROG Zephyrus S (GX502GV) - Budowa zewnętrzna, audio i bateria
Budowa zewnętrzna
Nie ma co ukrywać, że seria Zephyrus od samego początku stanowi jeden z dobitnych przykładów na to, że w ramach konstrukcji Ultra Thin, kojarzonej raczej z ultrabookami, możemy otrzymać wysokowydajny laptop do gier. Design tego modelu Asusa stawiać można na tej samej półce co np. GS65 Stealth Thin od MSI, a więc mówimy nie tylko o jednym z najbardziej kompaktowych notebooków dla graczy, ale i najbardziej eleganckim pod względem wzornictwa, przez co bez wstydu można go ze sobą zabrać nawet na spotkanie biznesowe. Oczywiście wygląd to kwestia gustu, ale nie da się ukryć, że konstrukcja nowego Zephyrusa jest naprawdę stylowa i nowoczesna, jak na produkt klasy premium przystało. Zmiany w stosunku do modelu ROG Zephyrus GM501GS są naprawdę spore, choć z drugiej strony zachowano tu charakterystyczny styl. Ten objawia się choćby w pokrywie z kontrastującym wykończeniem o szczotkowanej powierzchni, które łączą się w stylizowanym rozcięciu. Do tego krawędzie zewnętrzne są wykrawane diamentem, a logo ROG podświetlane jest na czerwono, co tworzy kontrast optyczny z czarną powierzchnią szczotkowanego metalu (niestety iluminacji loga nie możemy kontrolować).
Zephyrus S GX502GV doczekał się wyraźnego odchudzenia, bo mierzy tylko 18,9 mm grubości i waży zaledwie 2 kg - już poprzednik był bardzo lekki, ale teraz możemy mówić o wadze piórkowej. Co więcej, jego obudowa została wykonana ze stopu magnezu, a nie aluminium jak w poprzedniku. Całość utrzymano oczywiście w czarnej kolorystyce, a ramki wokół ekranu zostały mocno zredukowane (przynajmniej po jego bokach i nad ekranem). Niestety wiąże się to z brakiem wbudowanej kamerki internetowej, ale w tym przypadku Asus dołącza do zestawu zewnętrzną kamerkę Full HD, z której możemy korzystać opcjonalnie (ta oferuje lepszą jakość od przeciętnej wbudowanej kamery). Oznacza to również, że komputer nie wspiera logowania za pomocą systemu Windows Hello, a nie uświadczymy tu też żadnej innej biometrycznej weryfikacji użytkownika (czytniki linii papilarnych są rzadkością w gamingowych laptopach, a szkoda). Konstrukcję pochwalić trzeba za solidność, gdyż ta nie ugina się nawet przy mocniejszym dociśnięciu.
Na uwagę zasługuje także miękkie i przyjemne w dotyku wykończenie panelu roboczego, które zapobiega też smugom, typowym dla metalowych powierzchni. Poza tym, zawiasy sprawiają wrażenie solidnych i trwałych, a do tego umożliwiają otwarcie laptopa jedną ręką. Szkoda jednak, że ekran odchyla się tylko w zakresie 130°, a nie 180°, jak to ma miejsce w niektórych konkurencyjnych modelach. Pod spodem niewiele się zaś dzieje, ponieważ poza dwiema długimi gumowymi nóżkami, które dobrze wywiązują się powierzonej im roli, znajdziemy tu jedynie dodatkowe otwory wentylacyjne, wspomagające te po bokach i z tyłu urządzenia. Cieszy także fakt, że producent nie zdecydował się na więcej LED-ów, ponieważ poza wspomnianym logiem ROG oraz klawiaturą, dodatkowe diody RGB znajdują się w tylnej części, w miejscu uchylanej dolnej części obudowy i powiązane są tu bezpośrednio z klawiaturą (co oznacza, że nie mamy nad nimi bezpośredniej kontroli). Naszym zdaniem wygląda to zdecydowanie lepiej niż pasek w modelu ROG Strix HERO III biegnący wzdłuż dolnej krawędzi. Jeśli mielibyśmy się czegoś czepiać, to może stałego podświetlenia przycisku Power i niezbyt fortunnego miejsca diod informacyjnych, co może nieco irytować w trakcie nocnych seansów. Zephyrus S GX502GV to jednak jeden z naszych faworytów, jeśli chodzi o wykonanie i design, a w swojej klasie jest bez wątpienia wzorem do naśladowania.
Klawiatura
Klawiatura także przeszła wyraźną metamorfozę i choć w nowym modelu pozbawiona została sekcji numerycznej, co jest naturalną konsekwencją miniaturyzacji, to jednak zastosowane zmiany ogólnie rzecz biorąc wyszły jej na dobre. Układ jest zbliżony do tego, co oferują samodzielne klawiatury, ale strzałki zostały pomniejszone (podobnie jak przyciski funkcyjne, a klawisze z sekcji Home-Delete umieszczono w kolumnie po prawej stronie). Nieco kontrowersyjnym rozwiązaniem wydaje się też zastąpienie tradycyjnej lokalizacji prawego Fn na PrtSc i wymaga to przyzwyczajenia, ale rozmieszczenie pozostałych klawiszy wydaje się być już jak najbardziej naturalne.
Poza tym, otrzymujemy wyspową konstrukcję o dobrze dopasowanych odstępach między klawiszami i z bardzo wygodnymi nasadkami, ze względu na ich zakrzywioną konstrukcję i przyjemny klik. Producent zastosował także technologię N-key rollover do precyzyjnego rejestrowania jednoczesnych naciśnięć kilku klawiszy. Na wyróżnienie zasługuje również pięć gamingowych przycisków skrótów w lewym górnym rogu, które służą do sterowania głośnością, wyciszania mikrofonu oraz przywołania aplikacji Armoury Crate. Oczywiście każdy klawisz jest podświetlany z osobna, co pozwala na wyróżnienie najważniejszych klawiszy do różnych gier (ponownie brakuje doświetlenia oznaczeń klawiszy funkcyjnych, te posiadają iluminację tylko dodatkowej funkcji skrótowej). Asus nie zapomniał też o skrótach klawiszowych dostosowanych do konkretnych zadań, które zaoszczędzą nasz czas. Musimy przyznać, że po dłuższej chwili przyzwyczajenia i obcowania z klawiaturą tego modelu, możemy zaliczyć ją do jednych z lepszych z jakimi mieliśmy do czynienia w gamingowych notebookach.
Touchpad
Gładzik zdecydowanie mniej przypadł nam do gustu, bo choć jest odpowiednich rozmiarów, zapewnia dobrą precyzję oraz ślizg palca, a do tego nie ma problemu z prawidłową obsługą gestów, to wykonano go z jednego fragmentu tworzywa sztucznego. Nie mamy więc wydzielonych lewego i prawego przycisku, przez co często zdarza się naciśnięcie nie tego, który chcemy. Co więcej, ich klik jest dość głęboki, głośny i mało responsywny, a do tego zależny od punktu przyłożenia. Brakuje też ciekawej funkcji z modelu HERO III, gdzie touchpad można było zmienić w sekcję numeryczną. W sprzęcie za takie pieniądze można oczekiwać lepszego gładzika, szczególnie zakładając, że notebook służyć będzie nam nie tylko do gier.
Porty
Trzeba przyznać, że jak na swoje rozmiary, Zephyrus S GX502GV otrzymał całkiem bogaty zestaw portów, ponieważ z prawej strony znajdziemy: dwa porty USB 3.1 (Gen1) typu A, jeden USB 3.1 typu C (ten wspiera DisplayPort i standard Power Delivery w obu kierunkach, czyli do ładowania zewnętrznych peryferiów i samego laptopa) oraz zamek Kensington, a z lewej: złącze zasilające, kolejne USB 3.1 (Gen2), HDMI 2.0b podwójny minijack (3,5 mm) na słuchawki i mikrofon oraz port LAN RJ45, na którego brak narzekaliśmy poprzednim razem. Wciąż jednak nie doczekaliśmy się slotu na kartę pamięci, a z nieznanych nam przyczyn Asus ociąga się też z implementacją interfejsu Thunderbolt 3 w swoich notebookach i tu także go nie uświadczymy. Zawodowe czepialstwo każe nam wytknąć, że wysunięcie portów bliżej użytkownika i umieszczenie ich po bokach sprawia, że mogą one powodować problemy z użytkowaniem niektórych peryferiów (zawadzanie dłonią).
Audio
Głośniki w Zephyrus S GX502GV są do bólu przeciętnie - ani złe, ani dobre. Asus postawił na system stereo, a umieszczenie głośników w spodniej części obudowy sprawia, że dźwięk jest nieco przytłumiony (szczególnie, jeśli trzymamy sprzęt na kolanach lub innej miękkiej powierzchni, która otula grille głośnikowe). Głośność także nie porywa, podobnie jak basy, których wyraźnie brakuje, ale ogólna charakterystyka ich brzmienia jest całkiem przyjemna. Do gier i filmów lepiej będzie zainwestować w słuchawki lub samodzielnie głośniki. Gniazdo słuchawkowe zasługuje za to na duże pochwały, a to za sprawą zastosowania przetwornika DAC ESS Sabre HiFi, który oferuje dźwięk z certyfikacją Hi-Res. Przekłada się to na bogaty i czysty dźwięk, a także wsparcie dla wirtualnego systemu przestrzennego 7.1.
Łączność
Zephyrus S GX502GV nie mógł obyć się bez łączności bezprzewodowej, za którą odpowiada popularny moduł Intel Wireless-AC 9560. Karta sieciowa obsługuje Bluetooth 5.0 i Wi-Fi IEEE 802.11 ac o przepustowości sięgającej 1,7 Gb/s. W trakcie testów nie odnotowaliśmy żadnych problemów z sygnałem Wi-Fi i choć nie jest to może najwydajniejsza karta sieciowa na rynku, szczególnie dla graczy, to do codziennego użytkowania sprawdzi się bardzo dobrze (do kompetytywnego grania radzimy skorzystać z złącza LAN).
Akumulator
Laptop zasilany jest baterią o całkiem sporej pojemności 76 Wh, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę jego rozmiary. Trzeba przyznać, że uzyskiwane przez niego przebiegi na jednym ładowaniu są naprawdę przyzwoite - jeśli korzystać będziemy z trybu Optimus, bazującego na zintegrowanej karcie graficznej Intel UHD 630, to jesteśmy w stanie uzyskać do ok. 4 godzin pracy na akumulatorze, zakładając oczywiście, że mówimy o mniej intensywnym użytkowaniu, takim jak praca na dokumentach, oglądanie wideo czy przeglądanie internetu. W trakcie rozgrywki, gdzie korzystać będziemy już z wydajności GeForce’a RTX 2060, oczekiwać możemy ok. półtorej godziny zabawy. Wynik uzyskany w teście baterii PCMark10 uznać trzeba za solidny, choć na pewno Zephyrus S GX502GV nie można stawiać za wzorzec w tym segmencie. Warto też dodać, że w zestawie otrzymujemy adekwatnych rozmiarów (czyli raczej niewielki) zasilacz o mocy 230 W, który waży 0,8 kg. Pełne naładowanie laptopa zajmuje ok. 2 godzin, a w razie potrzeby możemy wykorzystać w tym celu adapter USB typu C o mocy do 65 W, choć tu czas ładowania będzie dłuższy, a nie pozwoli on też na komfortową grę. Jest to jednak dobra opcja, kiedy chcemy zaoszczędzić miejsca, a nie zależy nam na gamingowych możliwościach komputera (np. w trakcie podróży służbowej).
Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG Zephyrus S (GX502GV) - test kompaktowego laptopa dla graczy