ASUS TUF Gaming Dash F15 - test laptopa. Czy połączenie Intel Tiger Lake i NVIDIA Ampere daje radę?

ASUS TUF Gaming Dash F15 - test laptopa. Czy połączenie Intel Tiger Lake i NVIDIA Ampere daje radę?

ASUS TUF Gaming Dash F15 - Wydajność w grach

Tu dochodzimy do najważniejszego elementu gamingowego laptopa, czyli wydajności w grach. Trzeba przyznać wprost, że spodziewaliśmy się nieco lepszych wyników po kombinacji 11. generacji Intela i jednej z najmocniejszych mobilnych grafik Ampere od NVIDII. Z drugiej jednak strony niski limit energetyczny daje się tu we znaki zarówno CPU i GPU. Nie dosyć, że otrzymujemy niskonapięciową wersję GeForce’a RTX 3070 to jeszcze w połączeniu z 4-rdzeniowym procesorem Core i7-11370H o TDP 35 W, który okazuje się być wąskim gardłem dla grafiki. Warto przy okazji zwrócić uwagę, że choć oficjalnie otrzymujemy RTX 3070 z limitem mocy 90 W (95 W w trybie boost), to jednak ASUS zostawił sobie furtkę bezpieczeństwa, czyli fallback, który w niektórych scenariuszach obniża poziom mocy grafiki do 80 W (np. w Shadow of the Tomb Raider). W rezultacie wyniki notowane plasują się na poziomie modeli z RTX 2070 i procesorem Core i7-9750H, a w bardziej procesorowych tytułach nawet słabiej. Do laptopów z RTX 2080 brakuje naprawdę sporo, a o porównaniu z desktopowym RTX 3070 nie ma nawet mowy. Rozstrzał wyników jest tu naprawdę spory, gdyż czasem F15 zdaje się ścigać RTX-a 2080 w wersji Max-Q, dystansując się od RTX 2070, innym razem wypada wyraźnie słabiej od swojego bezpośredniego poprzednika. Co prawda, ASUS TUF Gaming Dash F15 nie ma problemu z uzyskaniem 60 kl./s na najwyższych ustawieniach graficznych w wymagających tytułach, ale trudno będzie wykorzystać choćby połowę potencjału 240 Hz matrycy poza e-portowymi tytułami. Chcąc zaś uzyskać płynną rozgrywkę z włączonym ray tracingiem nie obejdzie się bez aktywacji DLSS. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS TUF Gaming Dash F15 - test laptopa. Czy połączenie Intel Tiger Lake i NVIDIA Ampere daje radę?

 0