ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test najtańszego ultrabooka z panelem OLED

ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test najtańszego ultrabooka z panelem OLED

ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - wyświetlacz 

Jedną z głównych atrakcji testowanego laptopa VivoBook 15 jest obecność wyświetlacza OLED, co w tej półce cenowej jest niespotykane. Notebook otrzymał 15,6-calowy panel (Samsung ATNA56YX03) o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli) i odświeżaniu 60 Hz. Zastosowana matryca z racji braku klasycznego podświetlenia, w tym przypadku diody samoistnie generują światło, pozwala na uzyskanie absolutnej czerni (diody są po prostu wygaszane). Każdy kto miał do czynienia z takim panelem wie, że pod względem jakości obrazu, kolorów itd. LCD-ki nie mają startu do OLED-ów. Jedyną przewagą tych pierwszych może być wyższa jasność maksymalna, ale z drugiej strony jest to rekompensowane przez większy kontrast i głęboką czerń tych drugich. Wyświetlacz zastosowany w VivoBook 15 posiada błyszczącą powierzchnię, ale praca w nasłonecznionym pomieszczeniu mimo wszystko nie stanowiła żadnego problemu (trzeba jednak pamiętać, że słońca w ostatnich dniach nie było zbyt wiele). Dodatkowym atutem OLED-ów jest również najszybszy czas reakcji pikseli, dzięki czemu nawet przy 60 Hz obraz w dynamicznych grach powinien prezentować się lepiej niż na typowym monitorze LCD o takim odświeżaniu. 

ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test przystępnego cenowo ultrabooka z panelem OLEDASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test przystępnego cenowo ultrabooka z panelem OLED

Od lewej: pokrycie dla gamutu sRGB i DCI-P3

Ustawienia fabryczne (tryb domyślny):

  •        Punkt bieli: 6681K
  •        Jasność bieli: 394,6 cd/m2
  •        Jasność czerni: 0 cd/m2
  •        Kontrast rzeczywisty: Nieskończony
  •        Średni błąd Detla E: 1,71

Ekran jest szerokogamutowy i weryfikacja kolorymetrem potwierdziła, że mamy do czynienia z panelem, który śmiało może być wykorzystywany przez profesjonalistów. Producent obiecywał 100% pokrycie palety barw DCI-P3 i zastosowany ekran rzeczywiście zanotował pełne odwzorowanie tego gamutu 97,8%, przy objętości 125%. Trzeba przy tym pamiętać, że jest to bardzo wymagający standard wykorzystywany głównie w branży filmowej, dlatego tak wysokie wyniki zasługują na duże uznanie. W przypadku bardziej popularnego gamutu sRGB rezultaty także robią bardzo duże wrażenie, ponieważ pokrycie jest 100%, a objętość to aż 176,5%. Bardzo dobrze wypadło także Adobe RGB - odpowiednio 97,7% oraz 121,6%. Są to najlepsze wyniki, jakie kiedykolwiek odnotowaliśmy w testowanych wyświetlaczach laptopów. Kolory domyślne zdają się bardzo cukierkowe i mocno przesycone, ale można ograniczyć ten efekt stosownym profilem. Czerń zachwyca, a kąty widzenia są bardzo szerokie (178° w obu płaszczyznach). Organiczny wyświetlacz wspiera też HDR (certyfikat Vesa DisplayHDR 600, co udało się uzyskać dzięki jasność 600 nitów w trybie HDR) i pomimo relatywnie niskiej maksymalnej jasności, jak na wymagania szerokiego zakresu tonalnego, bardzo dobrze radzi sobie z tą technologią, co także wynika ze specyfiki OLED-ów (ze względu na nieograniczony kontrast i możliwość kontroli emisji światła na poziomie subpiksela potrafią dużo lepiej lokalizować efekty HDR).

ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test przystępnego cenowo ultrabooka z panelem OLED

Przechodząc do bardziej szczegółowych pomiarów, kontrast jest oczywiście nieskończony, a pozytywnie zaskakuje relatywnie wysoka szczytowa jasność bieli, wynosząca w trybie SDR blisko 400 nitów. Temperatura barwowa także jest bliska pożądanej neutralnej wartość 6500K (6681K), a średni błąd Delta E wynosi zaledwie 1,71, co jest świetną domyślną wartością, a wynik ten byłby jeszcze lepszy, gdyby nie nieco wyraźniejsze przekłamania w niebieskich odcieniach. Biorąc pod uwagę te wyniki, nie dziwi, że także przebieg gammy lokalnej jest bardzo dobry. Tym samym laptop praktycznie zaraz po zakupieniu nadaje się do profesjonalnej pracy z grafiką, bez żadnej dodatkowej kalibracji. 

ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test przystępnego cenowo ultrabooka z panelem OLED

Na pozytywny odbiór obrazu wpływa także brak typowych dla LCD-eków problemów z podświetleniem matrycy i efektów typu IPS Glow czy clouding. Na temat wypalania obrazu i powidoków w OLED-ach napisano już tak wiele, że nie będę się nad tym rozwodził, a poza tym, zbyt krótko miałem okazję testować sprzęt, by wydawać tu kategoryczne oceny. Trzeba pamiętać, że wiele zależy od użytkowania i jeśli będziemy trzymać się pewnych zasad, to nie powinniśmy mieć problemów. Poza tym współczesne OLED-y korzystają z rozwiązań, które niwelują tę przypadłość lub znacząco ją opóźniają. Zastosowana tu matryca ma jednak jedną istotną wadę, a mianowicie oglądana pod mocnym kątem wpada w niebieski odcień, co jest przypadłością często spotykaną np. w tańszych smartfonowych OLED-ach. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS VivoBook 15 OLED (K513E) - test najtańszego ultrabooka z panelem OLED

 0