ASUS ZenFone 4 to telefon w kilku aspektach kompromisowy, ale czyż nie taka jest właśnie filozofia zen przyświecająca firmie, która sprowadza się do poszukiwania odpowiedzi na pytania „kim jestem, czego potrzebuję?”. Z własnego doświadczenia wiem, że klientom najbardziej zależy na urządzeniu, które będzie robiło dobre zdjęcia, bateria będzie trzymała cały dzień, a całość ma się nie zacinać. Prezentowany dziś telefon dokładnie wpisuje się w te wymagania, z dużym naciskiem na jakość zdjęć. Modele firmy ASUS dość rzadko pojawiają się w zestawieniach telefonów „do robienia zdjęć”, co zapewne wynika z dość niskiej popularności tych urządzeń, jednak każda kolejna generacja ZenFonów robi duży krok w tym kierunku i w tym momencie mogę śmiało powiedzieć, że jest już blisko panteonu foto-smartfonów.
Filozofia zen cechująca się harmonią, jest idealnym określeniem kierunku obranego przez firmę ASUS – urządzenia tej marki mają być funkcjonalne i innowacyjne. Jeśli spojrzymy na możliwości urządzeń tego producenta rosnące w ciągu ostatnich lat, ciężko się z tym nie zgodzić
Przechodząc do jakości wykonania urządzenia, nie można tutaj powiedzieć złego słowa o tym modelu, aluminiowa ramka jest dobrze spasowana, na tyle znajdziemy szklane plecki, a całość dobrze układa się w dłoni. Czytnik linii papilarnych działa bez zarzutów i nie ma problemów z rozpoznawaniem naszych odcisków palca. Nakładka systemowa ZenUI jest, najprościej mówiąc, zrównoważona – nie znajdziemy tutaj niezliczonych funkcji, ale za to wszystko jest proste, łatwe i czytelne. Również miłośnicy zmiany wyglądu menu w urządzeniu będą zadowoleni z mnogości dostępnych motywów, zarówno tych darmowych, jak i płatnych. Na koniec warto wspomnieć, że producent zapowiedział aktualizację telefonu do Androida O w 2018 roku.
ASUS ZenFone 4
|
|
duże możliwości fotograficzne, dobry czas pracy na pojedynczym ładowaniu, jakość dźwięku zarówno z głośników stereo jak i słuchawek
dość wysoka cena
Cena (na dzień publikacji): 1999 zł
Gwarancja: 2 lata
Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ZenFone 4 – test fotograficznego pretendenta