Corsair HS80 Max - test i recenzja. Nowy, bezprzewodowy wymiar gamingu

Corsair HS80 Max - test i recenzja. Nowy, bezprzewodowy wymiar gamingu

Corsair HS80 Max Wireless - Sterownik i podświetlenie

Jak przystało na sprzęt od Corsair, HS80 Max Wireless posiadają wsparcie dla aplikacji iCUE, tworzącej jeden wielki ekosystem dla wszystkich urządzeń amerykańskiego producenta. Każde urządzenie posiada w nim odrębną podstronę służącą do jego konfiguracji, aczkolwiek pod względem wyglądu są one spójne ze sobą. Co najważniejsze, sam sterownik jest prosty i intuicyjny, chociaż potrafi nękać nas niechcianymi, wyskakującymi okienkami czy reklamami produktów Corsair. Dzięki iCUE przypiszemy przycisk zlokalizowany pod potencjometrem, dostosujemy efekty podświetlenia, których łącznie jest 18, skorzystamy z korektora graficznego z bazą gotowych ustawień (można również pokombinować z dźwiękiem samodzielnie).

Corsair HS80 Max wspiera technologię SoundID. Jest to oprogramowanie pomagające dostosować dźwięk płynący ze słuchawek do jakości słuchu i preferencji ich użytkownika. Program jest zintegrowany bezpośrednio z aplikacją Corsair iCUE, więc nie musimy niczego dodatkowo pobierać. Aby dostosować brzmienie do naszych indywidualnych potrzeb, zostaniemy poproszeni o wykonanie krótkiego testu, który składa się z różnych próbek dźwiękowych. Początkowo będziemy słyszeć pojedyncze tony. Celem jest oszacowanie, w którym momencie dalszego ściszania danego dźwięku, nie usłyszymy żadnego dźwięku. Później zostaniemy poproszeni o wybranie melodii, która najbardziej nam odpowiada i na jej podstawie będziemy określać w teście A/B, jaka wersja utworu brzmi lepiej. Gdy już dobrniemy do końca, SoundID przeanalizuje wyniki testu i odpowiednio dostosuje dźwięk do naszych potrzeb. Tyle w teorii, bo w praktyce niekoniecznie taka zmiana może nam odpowiadać. W razie potrzeby mamy możliwość wyświetlenia wykresu, dzięki któremu przeanalizujemy, jak program ocenił poziom naszego słuchu.

Oprócz SoundID w sterowniku iCUE znajdziemy także dedykowaną zakładkę dla posiadaczy kart NVIDIA. Jedyne wymaganie, jakie należy spełnić, to posiadać minimum kartę graficzną RTX 2060 (lub lepszą z serii RTX). Co nam to daje? Dostęp do technologii NVIDIA Broadcast, która pozwala nam za pomocą sztucznej inteligencji między innymi pozbyć się szumów z otoczenia przechwytywanych przez mikrofon czy ewentualnego pogłosu. Niestety, nie jestem w stanie wam tego zaprezentować, jako że od roku mój komputer napędza konkurencyjne GPU od AMD.

Gamingowe słuchawki Corsair wspierają również oprogramowanie do modulacji głosu o nazwie Voicemod. Jest on częściowo zintegrowany z Corsair iCUE, ale sterownik i tak poprosi nas o pobranie osobnej aplikacji, aby móc korzystać w pełni z jej możliwości. Testowałem Voicemod przez krótki czas i szczerze mówiąc, mnie nie zachwycił. O ile działa on sensownie w języku angielskim, tak w języku polskim głos jest zniekształcony do tego stopnia, że ciężko zrozumieć, co ktoś korzystający z apki do nas mówi.

Najciekawszym smaczkiem zdaje się być wsparcie dźwięku przestrzennego Dolby Atmos w słuchawkach. Wymaga ono pobrania ze sklepu Microsoft Store aplikacji o nazwie Dolby Acces, która automatycznie wykryje nasz headset i pozwoli go wstępnie skonfigurować. Dolby Access pozwala nam na korzystanie z gotowych trybów przygotowanych przez Dolby lub tworzyć własne za pomocą wbudowanego korektora. Dźwięk faktycznie ulega lekkiej poprawie jeśli chodzi o jego głębię i świetnie działa to w grach wspierających technologię Dolby Atmos. Corsair HS80 Max posiadają bardzo szeroką jak na słuchawki gamingowe scenę, a w połączeniu z surround od Dolby, efekt w grach wspierających tę technologię jest przytłaczający. Przykładowo grając w Battlefield można się zagłębić w wykreowany świat i poczuć immersję w kampanii wojennej. Niezwykle łatwo jest zlokalizować kierunek, z którego dochodzi dźwięk oraz odległość, jaka dzieli nas od dochodzącego hałasu. Dobrze, a właściwie to fenomenalnie prezentuje się również Forza Horizon 5. Zmiana natężenia i tonalności w tym tytule to coś pięknego. Irytujący jest natomiast fakt, że ani apka Corsair iCUE, ani Dolby Access nie posiadają opcji wyłączenia wirtualizacji dźwięku przestrzennego.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Corsair HS80 Max - test i recenzja. Nowy, bezprzewodowy wymiar gamingu

 0