Test i recenzja GeForce RTX 4060. Lepsza od poprzedniczki, ale czy dobra?

NVIDIA GeForce RTX 4060 - test

Bohaterem dzisiejszego materiału jest kolejny, szósty już układ graficzny firmy NVIDIA z linii Ada Lovelace i rzecz jasna mowa o modelu GeForce RTX 4060. Test ten weźmie więc pod lupę odpowiedź zielonych na wydanego ok. miesiąc temu Radeona RX 7600, której będę się przyglądał na przykładzie karty GIGABYTE GeForce RTX 4060 WINDFORCE OC. To prosta konstrukcja pozbawiona podświetlenia LED i wykorzystująca kompaktowe chłodzenie z dwoma wentylatorami oraz jednym ciepłowodem. Jak sugeruje nazwa, jest to też karta fabrycznie podkręcona, choć trudno wyzbyć się wrażenia, że nazywanie jej w ten sposób jest mocno na wyrost, gdyż overclocking wzgl. parametrów referencyjnych to zaledwie... 15 MHz. Co do ceny, MSRP zostało dla GeForce'a RTX 4060 ustalone na 299 dolarów - o 30 dolarów niżej, niż miał kosztować RTX 3060 w momencie swojej premiery, ale dla porównania Radeona RX 7600 wyceniono na 269 dolarów. W polskich sklepach nowość powinna być dostępna od 1549 zł, tj. w podobnych kwotach co RTX 3060 Ti czy RX 6700 XT oraz o przeszło 250 zł drożej od RX 7600. Innymi słowy, to sytuacja niespecjalnie komfortowa dla testowanego GPU i by miał szansę zainteresować potencjalnych nabywców, niewątpliwie musi zaoferować coś ekstra w porównaniu do konkurencji z tej oraz poprzedniej generacji. A czy ta sztuka mu się uda, pokaże część praktyczna, do której przejdziemy niebawem.

NVIDIA GeForce RTX 4060 to kolejne, szóste już wcielenie Ada Lovelace. Zobaczmy, czy zielonym udało się dostarczyć dobry produkt dla graczy.

Test GeForce RTX 4060 Ti. Nie tak skromnego postępu oczekują gracze

Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej karty graficznej

GeForce RTX 4060 oparty jest o najmniejsze jądro krzemowe generacji Ada Lovelace o nazwie AD107. Układ ten niezmiennie produkowany jest przez TSMC w litografii 4N, tzn. opracowanym dla NVIDII wariancie procesu 5 nm. AD107 składa się z 18,9 mld tranzystorów, które zajmują powierzchnię ok. 159 mm². Na pokładzie są 24 bloki SM i warto tu dodać, że GeForce RTX 4060 korzysta z w pełni odblokowanego rdzenia. Oznacza to, iż dysponuje 3072 jednostkami cieniującymi, 96 teksturującymi i tzw. rdzeniami Tensor oraz 24 rdzeniami RT. Poza tym w strukturze krzemowej jest 48 ROP-ów i 128-bitowy kontroler VRAM, który współpracuje z kośćmi GDDR6 o pojemności 8 GB oraz zegarze 2125 MHz, co zapewnia teoretyczną przepustowość 272 GB/s. Na marginesie warto przypomnieć, że GeForce RTX 3060 może się pochwalić 12 GB pamięci, zatem pod tym względem mamy regres w odniesieniu do poprzednika. Skromna szyna danych ma być kompensowana przez 24 MB cache L2, zaś jeśli chodzi o parametry referencyjne, zieloni ustalili taktowanie Boost na 2460 MHz, a współczynnik TDP na 115 W. Jak już wspomniałem, testowana karta graficzna modyfikuje zegar w stopniu pomijalnym, podbijając go do 2475 MHz. Z kolei limit mocy pozostał nietknięty, co zwiastuje wysoką efektywność energetyczną.