Test i recenzja GeForce RTX 4060. Lepsza od poprzedniczki, ale czy dobra?

Tomasz Cugowski | 28-06-2023, 15:00 | 0

Test i recenzja GeForce RTX 4060. Lepsza od poprzedniczki, ale czy dobra?

Test NVIDIA GeForce RTX 4060: konkluzje

Jeśli chodzi o wydajność, po uśrednieniu wyników GeForce RTX 4060 dość wyraźnie wyprzedza poprzednika, czyli RTX 3060 12 GB, notując w 1080p przewagę nad starszym układem w wysokości ~17%. Dokładne relacje zależą naturalnie od konkretnej gry i największą różnicę zanotowałem w The Medium, ~28%, a najmniejszą w Battlefield V, ~11%. Sniper Ghost Warrior Contracts 2 w tych rozważaniach pomijam, bo to gra wrażliwa na przepustowość PCIe, ergo przy platformie z PCIe 4.0 rezultaty wyglądałyby zupełnie inaczej. Jednocześnie warto podkreślić, że w tradycyjnej rasteryzacji GeForce RTX 4060 ani razu nie potrafił dogonić RTX 3060 Ti, choć czasem był naprawdę blisko, a jego supremacja nad RTX 3060 w ogólnym rozrachunku wystarczyła zaledwie, aby dorównać tańszemu Radeonowi RX 7600. Niemniej ze śledzeniem promieni przewaga nad tym ostatnim układem jest niezaprzeczalna, wahając się w zakresie ok. 23-42%, i notabene w The Medium nowości udało się zremisować z GeForce RTX 3060 Ti. Odnośnie DLSS 3, mogłoby wydawać się, że w tej półce cenowej to tylko ciekawostka, ale nie do końca, gdyż rozwiązanie to pozwala na płynną grę w Cyberpunk 2077 z maksymalnymi ustawieniami RT (ale bez PT), tudzież w Dying Light 2 przy włączonych wszystkich efektach RT, o czym w przypadku RTX 3060 12 GB można pomarzyć.

1080p
1440p

Odnośnie poboru prądu, pod obciążeniem GeForce RTX 4060 w wydaniu od GIGABYTE zużywał ok. 130 W energii elektrycznej, a więc nieco więcej niż wynosi jego TDP, tj. 115 W. Jak na oferowaną wydajność to doskonały wynik, przekładający się na najlepszą w swojej klasie efektywność energetyczną. Aczkolwiek, biorąc pod uwagę, że np. Radeon RX 7600 charakteryzuje się poborem tylko o ok. 45 W większym, praktyczne znaczenie tej informacji, gdy spojrzymy na wartości bezwzględne, a nie procentowe, piorunujące raczej nie jest. Wręcz powiedziałbym, że nie ma to istotnego znaczenia. Przechodząc do podkręcania, rdzeń udało się przyspieszyć o 180 MHz, za to pamięć do 2525 MHz, co razem zapewniło wzrost osiągów o około 6,4%. Zysk byłby delikatnie większy, gdyby możliwe było podniesienie limitu mocy, ale z drugiej strony takie OC przynajmniej nie degraduje efektywności energetycznej.

GeForce RTX 4060 zapewnia sensowny wzrost mocy względem poprzednika, ale jak na oferowane możliwości, wycena sugerowana jest zbyt wysoka.

GeForce RTX 4060 - test karty graficznej. Lepsza od poprzedniczki, ale czy dobra?

Diablo 4 - test kart graficznych. Co z optymalizacją?

Wygląd, jakość wykonania oraz układ chłodzenia testowanej karty

Tyle o samym GPU, a teraz czas skupić się na karcie GIGABYTE GeForce RTX 4060 WINDFORCE OC. Jest to model bardzo kompaktowy i przyzwoicie wykonany, ale oszczędności są widoczne, gdyż zabrakło metalowego backplate. Najważniejszą sprawą jest jednak chłodzenie i w tym aspekcie omawiany produkt niestety zawodzi. Temperatury GPU są dość wysokie, ale na akceptowalnym poziomie, tyle że towarzyszy im znaczny hałas, gdyż decybelomierz wskazał bagatela 43,5 dBA, co nie dziwi przy obrotach aż 2650 RPM. Poza tym nie bardzo można to skorygować we własnym zakresie, gdyż po zredukowaniu hałasu do 38 dBA warunki termiczne zauważalnie się pogorszyły i w gorzej wentylowanej obudowie, czy przy wyższej temperaturze otoczenia, pojawi się throttling. Dlatego też ocena końcowa dla tego modelu to trzy i pół gwiazdki, bez dodatkowych wyróżnień.

GeForce RTX 4060 - test karty graficznej. Lepsza od poprzedniczki, ale czy dobra?

Test GPU w Dead Island 2. Zombie wrogie ludziom, łaskawe dla sprzętu?

Koszt zakupu GeForce RTX 4060 oraz ocena końcowa

Z kolei w kontekście werdyktu, na jaki zasłużył GeForce RTX 4060, sprawą kluczową jest cena. Jak wspomniałem wcześniej, najtańsze konstrukcje na nowym układzie powinny być dostępne od 1549 zł i nie jest to optymistyczna informacja. Dlaczego? Dlatego, że za zbliżone pieniądze znajdziemy szybsze karty klasy GeForce RTX 3060 Ti czy Radeon RX 6700 XT, a podobny pod względem osiągów RX 7600 jest do kupienia około 260 zł taniej, ew. niewiele słabszy RX 6650 XT za ok. 450 zł mniej. Wygląda na to, że NVIDIA w przypadku niższego segmentu zapomniała, że tak jak dla wyższych półek, DLSS 3 powinien być wisienką na torcie, a nie rekompensatą za brak czystej mocy. Co prawda tym razem udało się uniknąć w temacie przyrostu względem poprzednika takiej kompromitacji, jakiej byliśmy świadkami dla RTX 4060 Ti, ale wydajność wciąż powinna być jeszcze wyższa. I o ile w kontekście walki z Radeonem RX 7600 nie jest najgorzej, jako że każdy z tych modeli ma swoje zalety, tj. czerwona propozycja jest tańsza, a zielona oferuje lepsze osiągi z RT czy efektywność, o tyle patrząc w szerszym kontekście i uwzględniając także inne GPU, dobrze po prostu nie jest. Reasumując, nota końcowa dla testowanego układu graficznej to trzy gwiazdki, ponownie bez wyróżnień i myślę, że to adekwatne podsumowanie tej premiery...