Gigaset GX4 - test outdoorowego smartfona dla osób aktywnych i… budowlańców?

Gigaset GX4 - wydajność

Przy cenie 2199 PLN można było spodziewać się, że Gigaset sięgnie po nieco wydajniejszy układ, tymczasem pod maską smartfona znajdziemy wyprodukowany w 6 nm procesie technologicznym MediaTek Helio G99 (2x Cortex A76 2,2 GHz i 2x Cortex A55 2,0 GHz) z GPU Mali-G57 MC2, który tak jak wspomniałam wcześniej, znamy choćby z ubiegłorocznego POCO M5 wycenionego na 850 PLN. Chińczycy przesadzili wprawdzie nieco w drugą stronę, ale nie zmienia to faktu, że jest to dość podstawowe CPU, które nie zapewnia nawet wsparcia dla 5G. Jeśli zaś chodzi o pozostałe opcje łączności, to mamy USB typu C 2.0 OTG, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm jack, dualSIM, NFC, Bluetooth w wersji 5.2, dwuzakresowe 2,4/5 GHz WiFi 802.11 a/b/g/n/ac oraz nawigację A-GPS, Galileo, GPS, Glonass, Beidou i QZSS.

Gigaset GX4 dzieli też inny problem POCO M5, a mianowicie bardzo małą ilość pamięci RAM, czyli 4 GB LPDDR4X, która szybko może okazać się niewystarczająca (szczególnie że producent przewiduje długi czas użytkowania telefonu, bo zapewnia 5 lat aktualizacji bezpieczeństwa). Jeśli zaś chodzi o pamięć na dane, to mamy 64 GB UFS 2.1 z możliwością rozszerzenia o 1 TB za pomocą kart microSD. W efekcie smartfon zapewnia przyzwoitą wydajność podczas codziennego użytkowania, ale nie jest demonem szybkości, lubi sobie pomyśleć podczas uruchamiania aplikacji, regularnie zalicza chwilowe spowolnienia i szybko ubija programy działające w tle.

Na plus zaliczyć można za to fakt, że telefon się nie grzeje, bo obudowa przy ok. 70% benchmarku AnTuTu osiąga w najcieplejszym miejscu 33,8 stopnia, a zaraz po ukończeniu tego testu temperatura CPU i baterii wynosi 32 stopnie. CPU Throttling Test pokazuje zaś, że throttling termiczny nie będzie większym problemem, bo wydajność rdzeni spada maksymalnie do 89%.