iiyama G-Master GB2870UHSU-B1 Red Eagle - test najtańszego monitora 4K 144Hz+

iiyama G-Master GB2870UHSU-B1 Red Eagle - kontrast i kolory

Testy kolorymetrem zaczynamy, tradycyjnie już, od sprawdzenia gamutu barwowego. G-Master GB2870UHSU-B1 Red Eagle jest monitorem szerokogamutowym z 10-bitową matrycą (8 bit + FSR). Testy wykazały zgodność z przestrzenią sRGB na poziomie 98,7%, przy całkowitej objętości równej 125,5%, co dobrze pokazuje poniższa grafika ukazująca bryłę. W przypadku standardu Adobe RGB to odpowiednio 81,8% oraz 86,5%, dla wspomnianego DCI-P3 otrzymujemy 85,4% oraz 88,9%, co uznajemy za bardzo solidne, choć nie rewelacyjne wyniki. Jak na konsumencki monitor przeznaczony głównie do grania, to jednak w pełni satysfakcjonujące rezultaty, ale osoby, które chciałby go również wykorzystać do profesjonalnej obróbki grafiki, mogą czuć lekki niedosyt. Co więcej, to wciąż zaledwie ułamek docelowego standardu Rec. 2020, do którego dąży technologia HDR, ale norma DisplayHDR 400 rzeczywiście zostaje spełniona i to z nawiązką. Co ciekawe, wygląda na to, że zastosowano tu tę samą matrycę co w testowanym przez nas modelu ASUS TUF Gaming VG28UQL1A. 

Ustawienia domyślne:

• Punkt bieli: 6206K
• Jasność bieli: 214,4 cd/m²
• Jasność czerni: 0,1878 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1141,3:1

Dalszych pomiarów dokonaliśmy na domyślnych ustawieniach, w SDR, przy suwakach jasności na 85% i kontrastu na 80% z Gammą 2. Trzeba przyznać, że wyniki były bardzo obiecujące. Punkt bieli wyniósł 6206K, co nieco ociepla biel (ideał to 6500K), ale łatwo można go skorygować, a kontrast na poziomie 1141,3:1 pokrywa się ze specyfikacją panelu, choć oczywiście panele IPS wyraźnie odstają w tym aspekcie od VA, nie wspominając o OLED-ach. Średni błąd Delta E to tylko 1,67, co jest bardzo dobrym rezultatem jak na gamingowy monitor, choć maksymalny błąd Delta E to 5,4 i odnotowaliśmy go w ramach czystej czerwieni. Godny pochwały jest także przebieg gammy lokalnej, gdzie zaobserwować można jedynie niewielkie odchylenia. Trzeba przyznać, że iiyama zadbała o poprawną fabryczną kalibrację G-Master GB2870UHSU-B1 Red Eagle. Szkoda jednak, że producent zapomniał o wbudowanym profilu sRGB, który ułatwiłby nieco życie osobom zajmującym się obróbką grafiki w tym podstawowym standardzie. 

Kalibracja i profilowanie

• Punkt bieli: 6579K
• Jasność bieli: 119,9 cd/m²
• Jasność czerni: 0,1315 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 906:1

To jednak nie wszystko, ponieważ okazuje się, że monitor jest też podatny na kalibrację i posiadając odpowiedni sprzęt do profilowania, jesteśmy w stanie wycisnąć z niego jeszcze więcej. W pierwszej kolejności warto pobawić się suwakami w OSD i wyregulować wartości kanałów RGB i jasności, by możliwie zbliżyć się do optymalnych 120 cd/m² oraz ustawić gammę (my zostawiliśmy ją w trybie 2, który wydawał się najbliższy pożądanego efektu). Następnie przeprowadziliśmy kalibrację za pomocą profesjonalnego sprzętu i rezultat okazał się bardzo dobry. Wszystkie wartości oscylują blisko wzorcowych, ponieważ temperatura barwowa to 6579K, jasność 120 nitów, a średni błąd Delta E udało się ściąć do zaledwie 0,59. Świetnie wypada też przebieg gammy lokalnej, gdzie udało się zachować prawidłową jasność niemal w całym zakresie gradientu.

Tryb HDR

Monitor w teorii obsługuje także szeroki zakres tonalny, ale w jego najbardziej podstawowej wersji certyfikowanej przez VESA (HDR400). Pomiary wykazały, że GB2870UHSU-B1 uzyskuje w HDR maksymalnie 395 nitów, czyli odrobinę mniej niż deklaruje producent (400 nitów). Niestety pewną bolączką wciąż jest tu sam system Windows 10, który nie jest w stanie automatycznie przełączyć się na szeroki zakres tonalny po wykryciu odpowiednich metadanych. Sam efekt daleki jest natomiast od tego, co oferują topowe modele monitorów, gdzie szczytowa jasność osiąga 1000 nitów (lub więcej) i które dodatkowo wspierają technologię FALD z licznymi strefami wygaszania (nie wspominając o panelach OLED), gdyż mamy tu jedynie krawędziowe podświetlenie. W tym przypadku nie należy więc traktować HDR jako istotnej funkcji, która realnie wpływa na atrakcyjność tego modelu. Niestety jest to standard w większości gamingowych monitorów z podstawowym wsparciem dla tej technologii.