iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramicznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramicznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - Budowa zewnętrzna

Karton i jego zawartość wyglądają niemal identycznie jak w przypadku modelu GB3461WQSU. Oznacza to, że otrzymujemy kolorowe pudełko z wizerunkiem cybernetycznej postaci, które zawiera najistotniejsze szczegóły techniczne. Co jednak najistotniejsze w tym przypadku, karton jest sztywny, a producent zadbał o to, by wszystkie elementy zabezpieczyć profilowanym styropianem i piankowymi foliami, więc nie musimy obawiać się o uszkodzenie produktu w transporcie. Nie mamy też żadnych powodów do narzekań na zawartość, ponieważ iiyama dostarcza praktycznie wszystko, czego możemy potrzebować. Mowa tu o bogatym zestawie kabli, począwszy od zasilającego w dwóch wersjach (europejska i angielska wtyczka), przez DisplayPort i HDMI, na USB skończywszy. Całości dopełniają podstawa i ramię, opakowanie i zawartość wypadają więc na piątkę.

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramiznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

Przygotowanie sprzętu do pracy jest w tym przypadku jednak nieco wolniejsze niż w GB3461WQSU. Wynika to z faktu, że tym razem ramię monitora musimy przykręcić do tylnego panelu samodzielnie za pomocą czterech śrubek z podkładkami. Później pozostaje jeszcze kwestia dokręcenia samej podstawy do ramienia. Całość zajmuje jednak do 5 minut, więc proces jest naprawdę szybki i raczej nikt nie powinien mieć z nim większego problemu (jedynym problemem może być znalezienie stosownego miejsca na położenie monitora tych gabarytów). Po tym zabiegu wystarczy już tylko podpiąć stosowne kable do zasilania oraz komputera i jesteśmy gotowi do pracy.

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramiznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

Najnowszy przedstawiciel klanu Red Eagle nie odbiega stylistycznie od swoich poprzedników, ponieważ bazuje na designie, który stosowany jest w produktach G-Master od kilku lat. Wciąż mówimy tu jednak o dość nowoczesnej konstrukcji, popartej wysoką jakością wykonania, z której słyną monitory iiyamy. Tradycyjnie już matryca umieszczona jest za szklaną taflą, a reszta obudowy to wysokiej klasy tworzywo sztuczne o chropowatej powierzchni. Uwagę zwracają cienkie ramki wokół ekranu, ale standardowo nie obyło się bez dodatkowego kilkumilimetrowego obramowania, które pochłania martwe pole. Z racji tego, że mamy do czynienia z zakrzywioną konstrukcją, tylny panel tym razem nie posiada żadnych dodatkowych żłobień i zdobień, a jedynie otwory wentylacyjne w górnej części obudowy. Spasowanie poszczególnych elementów jest nienaganne, a na pochwały zasługuje również dobra powłoka antyodblaskowa, która nie jest zbyt ziarnista, przez co udaje się znaleźć kompromis między widocznością w nasłonecznionym pomieszczeniu a odczuwalnym kontrastem. Co równie ważne, panel bardzo łatwo się czyści.

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramiznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

Warto podnieść tu też kwestię zakrzywienia ekranu, o ile w przypadku mniejszych monitorów tego typu konstrukcje przeważnie nie mają zbyt dużego uzasadnienia (szczególnie przy minimalnym zakrzywieniu o promieniu 1800R), tak w przypadku 34-calowego sprzętu o proporcjach ultrawide ma to sens i realnie wpływa na poprawę doznań podczas użytkowania. Szczególnie że zakrzywienie jest tu większe od typowego (1500R), a można było się nawet pokusić o jeszcze większe (np. 1200R). Niemniej jednak „curved” w tym przypadku to nie czysty marketing, a faktyczny atut.

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramiznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

Producent w końcu wsłuchał się w nasze prośby i GB3466WQSU zamiast tradycyjnych przycisków do sterowania OSD doczekał się pięciokierunkowego dżojstika, który powinien znacząco usprawnić sterowanie menu ekranowym. Ten umieszczono na dolnej krawędzi z prawej strony monitora i jest raczej niewielki, ale dobrze wyczuwalny, a nie mamy też uwag do jego pracy (brak nadmiernych luzów czy zbyt sztywnego kliku). Jeśli zaś chodzi o ergonomię podstawy, to pozwala ona na pochylenie (20° w górę; 5° w dół) i regulację wysokości (zakres 110 mm). Wiele konstrukcji ultrawide pozwala jedynie na zmianę pochylenia, więc nowość iiyamy wypada ponadprzeciętnie w tym aspekcie. Na plus zaliczyć trzeba jednak, że GB3466WQSU jest stabilniejszy, co w przypadku tak dużego i szerokiego monitora nie jest łatwe do uzyskania. Nie zabrakło też możliwości wymiany ramienia na inne, zgodne ze standardem VESA 100, co umożliwia także zawieszenie sprzętu na ścianie.    

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramiznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

Wszystkie złącza wejścia-wyjścia umieszczono na tyle, w pozycji równoległej do matrycy. Dla przypomnienia, producent przewidział dwa wejścia HDMI 2.0 i dwa DisplayPort 1.2, a także złącze słuchawkowe i koncentrator z dwoma USB 3.0, w tym jednym z opcją szybkiego ładowania (oznaczone żółtym kolorem). Zasilacz jest wbudowany. Trochę szkoda, że gniazda uniwersalnej magistrali szeregowej nie są w jakimś łatwiej dostępnym miejscu (np. na lewym boku), bo z tak ukrytych trudno się korzysta, więc pewnie nie będą często w użyciu, podobnie zresztą wyglądają sprawy z analogowym audio. Do zalet zaliczyć trzeba za to wbudowane głośniki, które podobnie jak w GB3461WQSU wypadają całkiem przyzwoicie w kwestii brzmienia, a nie można też odmówić im mocy (5 W), dlatego okazują się przydatne w codziennym użytkowaniu, szczególnie jeśli nie posiadamy zewnętrznego zestawu. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramicznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

 0