iiyama ProLite XUB2792QSU-W1 - test uniwersalnego monitora IPS QHD

iiyama ProLite XUB2792QSU-W1 - Kolory i kontrast

Co oczywiste, zaczynamy od gamutu barwnego. Przypominamy, że producent deklarował w tym przypadku 115% powierzchni popularnego standardu sRGB. Wyniki pomiarów kolorymetrem okazały się być miłą niespodzianką, ponieważ wskazały na niemal pełne (99,4) odwzorowanie sRGB, przy objętości sięgającej 124,5%. Całość dobrze obrazuje poniższa bryła, gdzie zawyżona saturacja widoczna jest przede wszystkim w zielonym i czerwonym kanale, jednak to zjawisko pożądane przez zdecydowaną większość użytkowników domowych. Jak wygląda sytuacja w przypadku innych standardów? Dla Adobe RGB uzyskaliśmy pokrycie na poziomie 80,9% przy objętości równej 85,8%, a dla DCI P3 odpowiednio 87,7% oraz 88,2%. To naprawdę przyzwoite rezultaty, w szczególności jeśli chodzi o sRGB, gdzie można żywić nadzieję, że monitor sprawdzi się nie tylko do codziennej pracy, gdzie raczyć będzie nas przyjemnymi dla oka nasyconymi barwami, ale także w bardziej profesjonalnych zastosowaniach.

Pokrycie sRGB

Ustawienia fabryczne

• Punkt bieli: 6499 K
• Jasność bieli: 280 cd/m²
• Jasność czerni: 0,2483 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1128,5:1
• Średni błąd Delta E: 1,34

Dalsze pomiary przyniosły jeszcze bardziej zaskakująco pozytywne wyniki. Po zresetowaniu ustawień do domyślnych, suwak jasności wskakuje na 80% skali, co oznacza 280 cd/m² na bieli oraz 0,2483 cd/m² na czerni. Producent niedoszacowuje więc kontrastu, który wynosi 1128,5:1, co jak na panel IPS jest naprawdę dobrym rezultatem. Imponująca okazała się też temperatura barwowa, która trafiona jest niemal w punkt, gdyż wynosi 6499 K (idealny wynik to 6500K), co przekłada się na neutralną biel, która nie jest zanadto ocieplona, ani też ochłodzona. Dalej jest równie dobrze, gdyż średni błąd Delat E to jedynie 1,34, więc mówimy tu o poziomie, który zadowolić może nawet profesjonalistów, który raczej rzadko spotykany jest w konsumenckich modelach. Jest tu jednak pewne „ale”, ponieważ jedna z barw zalicza mocne odchylenie i co gorsza chodzi tu o podstawowy kolor, czysty czerwony, którego błąd Delta E to aż 6,77, co nieco niweczy bezpośrednie wykorzystanie w grafice, ale i na to da się coś zaradzić (o czym za chwilę). Na pochwałę zasługuje też przebieg gammy lokalnej, który może nie jest idealny, ale i tak wypada zdecydowanie ponadprzeciętnie.

Profilowanie i kalibracja

Wspomniany problem z czystą czerwienią załatwić można poprzez profesjonalną kalibrację. Wstępne profilowanie z wykorzystaniem suwaków RGB nie jest takie proste, gdyż nie chcemy namieszać z temperaturą barwową. Kiedy jednak się już z tym uporamy i ustawimy jasność na 120 nitów, możemy przeprowadzić kalibrowanie matrycy. Wynik tego działania jest jak najbardziej satysfakcjonujący, ponieważ średni błąd Delta E udaje się obniżyć do zaledwie 0,3, choć odbiło się to nieco na przejściach pomiędzy szarościami, ale banding mieści się w akceptowalnych granicach.