KTC M27P20 Pro - kolory i kontrast
Standardowo zaczynamy od sprawdzenia kolorymetrem gamutu barwowego. Warto na starcie przypomnieć, że według producenta zastosowana matryca zapewnia 98-procentowe pokrycie przestrzeni kolorów DCI-P3 i 100-procentowe pokrycie gamutów sRGB i Adobe RGB. KTC chwali się też 10-bitową obsługą głębi kolorów, choć trzeba pamiętać, że tak naprawdę jest to matryca 8-bitowa z Hi_FRC. Pomiar kolorymetrem potwierdza, że pokrycie sRGB jest niemal pełne, tj. 99,8% przy całkowitej imponującej objętości równej 172,3%. W trybie SDR polecamy aktywować emulację tej przestrzeni, jeśli chcemy uniknąć wyraźnego przesycenia kolorów, choć wiemy, że wiele osób lubi taki cukierkowy efekt. W przypadku pozostałych gamutów uzyskiwana jest zgodność z Adobe RGB - 99,1% (118,7% objętości), a z DCI-P3 - 96,1% (122% objętości). To zdecydowanie jeden z najszerszych gamutów, jakie można spotkać we współczesnych monitorach i powinien zadowolić nawet użytkowników zajmujących się profesjonalną obróbką grafiki.
Ustawienia domyślne:
- Punkt bieli: 7159 K
- Jasność bieli: 545.3 cd/m² (90%)
- Jasność czerni: 0,5593 cd/m²
- Kontrast rzeczywisty: 975:1 (bez Local Dimming)
- Średni błąd Delta E: 1,05 (sRGB)
Dalszych pomiarów dokonaliśmy na domyślnych ustawieniach, czyli trybie Standard i z wyłączonym lokalnym wygaszaniem, przy suwakach jasności na 90% i kontrastu na 50% z gammą 2.2. Postanowiliśmy sprawdzić wyniki dla trzech gamutów, by zweryfikować rezultaty przedstawione przez producenta w raporcie z kalibracji, bo z doświadczenia wiemy, że te często mijają się dość wyraźnie z rzeczywistością. I nie inaczej jest w tym przypadku - zacznijmy od tego, że w żadnym z trybów nie udało się uzyskać kontrastu choćby na typowym IPS-owym poziomie 1000:1 przy wyłączonej opcji Local Dimming. Jej aktywacja to jednak gamechanger, bo w takim przypadku możemy liczyć niemal na OLED-ową czerń (kontrast na nastawie High wynosi aż 62666:1). Co więcej, producent wskazuje w raporcie na temperaturę barwową na neutralnym poziomie 6500K, tymczasem w rzeczywistości jest ona znacznie wyższa, bo zależnie od wybranego gamutu waha się od ok. 7100K do 7300K, co oznacza, że biel jest wyraźnie ochłodzona i wpada w błękitny odcień.
Średni błąd Delta E dla sRGB w naszym pomiarze wyniósł 1,05 (maksymalny 2,54), dla Adobe RGB było to 1,33 (maksymalny 2,58), a dla DCI P3 1,32 (maksymalny 2,54). Dla porównania, dokument KTC dołączony do monitora wskazywał na średnie błędy na poziomie odpowiednio 0,55, 0,67 i 0,87, czyli znacznie niższe. Nie zmienia to jednak faktu, że M27P20 Pro i tak pochwalić może się jedną z najlepszych fabrycznych kalibracji, z jaką mieliśmy do czynienia i monitor nadaje się do pracy z grafiką czy obróbką zdjęć praktycznie od razu po wyjęciu z pudełka.
HDR
Oczywiście jedną z najmocniejszych stron tego monitora jest jego wsparcie dla HDR. VESA DisplayHDR 1000 to jeden z najwyższych standardów uzyskiwanych przez monitory dla szerokiego zakresu tonalnego i jest on możliwy przede wszystkim dzięki zastosowaniu technologii Mini LED. Połączenie szerokogamutowej matrycy IPS z podświetleniem wykorzystującym FALD (Full Array-Local Dimming) z 576 niezależnymi strefami wygaszania lokalnego przekłada się na bardzo dobre efekty. Przeważnie gamingowe monitory certyfikowane standardem DisplayHDR 400 nie zapewniają nawet namiastki tego, co szeroki zakres tonalny ma do zaoferowania. W tym przypadku możemy zaś mówić o efektach przekraczających to, co znamy z wysokiej klasy telewizorów LCD, o ile oczywiście otrzymamy stosowne wsparcie, a w przypadku Windows 10/11 wciąż są z tym problemy. Równie imponująca jest jasność szczytowa, wynosząca aż 1121,85 nitów (10% APL), czyli znacząco wykraczająca poza oficjalną specyfikację (1000 nitów). To wszystko zapewnia naprawdę imponujące wrażenia w treściach HDR, pozwalając na nowo odkrywać niuansy w obrazie (szczególnie w najciemniejszych, ale i najjaśniejszych scenach, gdzie przejścia tonalne ujawniają dodatkowe szczegóły).
Pokaż / Dodaj komentarze do: KTC M27P20 Pro - test gamingowego monitora Mini-LED 4K. To jest hit!