LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - Budowa i wykonanie

Monitor zapakowany został w biały karton, zawiera uproszczoną grafikę produktu, najważniejsze informacje na jego temat, a elementy w jego wnętrzu tradycyjnie zabezpieczono styropianowymi wytłoczkami. W środku, poza samym monitorem i jego podstawą, znajdziemy przewód DisplayPort do podpięcia z PC (niestety nie otrzymujemy HDMI), typową makulaturę oraz… zewnętrzny zasilacz ze stosownym przewodem. Ten był dla nas niespodzianką, ponieważ większość testowanych przez nas monitorów posiada wbudowany zasilacz. Z jednej strony można uznać to za minus, ponieważ pod biurkiem walać będzie nam się dodatkowy element, z drugiej zaś w razie problemów łatwiej wymienić taki zewnętrzny - niemniej skłaniamy się raczej ku wewnętrznym zasilaczom. Sam montaż też jest nieco bardziej czasochłonny niż się do tego przyzwyczailiśmy, ponieważ wymagał nakręcenia śrub od środka w miejscu mocowania ramienia, następnie jego dokręcenia oraz skręcenia podstawy. Nie jest to coś, z czym nie poradzi sobie rozgarnięta osoba, ale instrukcja mogłaby być czytelniejsza (przede wszystkim w zakresie wyboru śrub do poszczególnych elementów), a nie można też zapomnieć, że obecnie coraz częściej stosuje się raczej beznarzędziowe systemy montażu.

LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

Obudowa LC-M29-UW-UXGA-100-C wykonana została z czarnego matowego i lekko chropowatego plastiku, a jakość jej wykonania, w tym spasowania elementów, zdaje się wypadać lepiej niż w przypadku pierwszych modeli od LC-Power. Wciąż znaleźć można tu pewne aspekty, do których można się przyczepić, ale widać postęp (choćby w postaci lepiej poukrywanych śrub czy wyeliminowania szpary między dolną ramką a ekranem). Trudno mieć też zastrzeżenia do jakości wykorzystywanych materiałów, ponieważ tworzywo sztuczne obudowy panelu jest naprawdę solidne, a podstawa wykonana jest z metalu. Stylistycznie także jest nieco lepiej, a to za sprawą nowego wyglądu podstawy, gdzie w jej górnej części zastosowano nawet wyróżniający się czerwony element. W trakcie testów okazało się także, że monitor posiada podświetlenie na tylnym panelu. Znajdziemy tu swoisty iluminowany pierścień wokół elementu podstawy przykręcanego do obudowy, ale sama jakość podświetlenia budzi pewne zastrzeżenia - to jest zbyt słabe i praktycznie niewidoczne, o ile nie gramy w ciemnościach. Monitor śmiało mógłby się obejść bez tego elementu i nic by na tym nie stracił. Pochwalić trzeba za to cienkie ramki wokół ekranu (te po bokach i nad ekranem mierzą tylko 2 mm grubości), choć tradycyjnie nie obyło się bez martwej czarnej strefy wokół wyświetlacza, która je pogrubia (do 8 mm). Przyczepić musimy się ponownie do zaślepki na porty z tyłu obudowy, która bardzo ciężko schodzi i relatywnie łatwo w związku z tym wyłamać jeden z zatrzasków.

LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

Poprawie w stosunku LC-M34-UWQHD-100-C uległa też ergonomia podstawy, która tym razem pozwala już nie tylko na ustawienie kąta pochylenia ekranu (-5°~15°), ale także dostosowanie wysokości jego położenia (w zakresie ok. 100 mm). Wciąż brakuje co prawda obrotu (to akurat nie stanowi większego problemu, gdyż można obrócić cały monitor), a regulacja jest nieco zbyt sztywna i mogłaby być płynniejsza, ale jest to krok w dobrą stronę. Stabilność urządzenia na podstawie jest w porządku, a wspiera ono też system mocowania VESA (75 x 75 mm), więc nic nie stoi na przeszkodzie, by powiesić go na ścianie lub wymienić podstawę. Szkoda też, że producent nie zdecydował się na obsługę OSD za pomocą dżojstika, ale i tak doceniamy poprawę w tym aspekcie. Co prawda, sterowanie menu ekranowym ponownie odbywa się za pomocą przycisków fizycznych ukrytych na dolnej krawędzi, ale tym razem z jej prawej strony, a nie na środku. Te nie są już tak twarde, ale wciąż umieszczone w taki sposób, że korzystamy z nich praktycznie po omacku (brak jakichkolwiek oznaczeń z przodu). 

LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

Powłoka matrycy   

Na matrycy, zgodnie z niepisaną normą, umieszczono warstwę antyodblaskową. Tyle tylko, że jest to warstwa o dość unikatowej charakterystyce. Ta zastosowana w LC-M29-UW-UXGA-100-C na pierwszy rzut oka wygląda wręcz na połyskującą i dopiero bliższe oględziny ujawniają, że ekran wcale tak chętnie nie odbija światła, jednakże ziarnistość, pod palcem, pozostaje właściwie zerowa. Taki panel świetnie się czyści i jeszcze lepiej użytkuje, ponieważ gładka powłoka to niejako gwarancja wysokiego kontrastu wizualnego.

Porty

Pozostała jeszcze tylko kwestia dostępności portów, które standardowo umieszczono równolegle do matrycy. W tym aspekcie producent postawił na całkowity minimalizm, dostarczając nam tylko niezbędne elementy, tj. dwa złącza HDMI 1.4, jeden DisplayPort 1.2, pojedyncze gniazdo słuchawkowe 3,5 mm (minijack) oraz port zasilający. Trochę szkoda, że LC-Power nie pokusił się choćby o jedno USB.

LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: LC-Power LC-M29-UW-UXGA-100-C - test niedrogiego monitora 21:9 dla graczy

 0