Motorola moto g60 - test średniaka z bardzo dużym 6,8-calowym ekranem i baterią 6000 mAh

Motorola moto g60 - test średniaka z bardzo dużym 6,8-calowym ekranem i baterią 6000 mAh

Motorola moto g60 - Oprogramowanie, audio i bateria

Software

Podobnie jak recenzowane przeze mnie jakiś czas temu moto g100, nowa propozycja Motoroli również działa pod kontrolą czystej wersji Androida 11, więc większość funkcjonalności i możliwości personalizacji pochodzi właśnie z tego systemu operacyjnego. Motorola dodała jednak od siebie nieco opcji, znajdziemy je zarówno z poziomu ustawień systemowych, jak i zebrane w intuicyjnej aplikacji Moto - mowa choćby o wspomnianych przy okazji ekranu Stylach, tapetach, ustawieniach wyświetlacza, trybie do grania (Gametime) i multimediów (elementy sterujące), a także gestach i swoistym przewodniku po funkcjonalnościach systemu Android 11, który zawiera wiele przydatnych wskazówek. 

Motorola moto g60

Audio i łączność

Czego można się spodziewać po smartfonie z tej półki cenowej w zakresie łączności? Mówiąc szczerze większości dostępnych aktualnie opcji, w tym 5G, co udowadniały choćby modele realme z tej półki cenowej, ale w przypadku moto g60 musi nam wystarczyć LTE. Na szczęście zarówno łączność komórkowa, jak i pozostałe opcje bezprzewodowe, czyli NFC, Bluetooth 5.0 i dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4 GHz i 5 GHz, a także nawigacja (GPS, AGPS, LTEPP, SUPL, GLONASS, Galileo), działają bez zarzutu. Fani radia też mają powody do zadowolenia, bo jest obecne, a do dyspozycji mamy także złącze USB typu C oraz gniazdo słuchawkowe jack 3,5 mm, więc tutaj duży plus, bo możemy korzystać również z klasycznych słuchawek przewodowych.

A te z pewnością się nam przydadzą, bo łatwo wyobrazić sobie, jakie możliwości audio oferuje moto g60 przy jednym głośniku. Co prawda jeśli pozostaniemy przy średnim poziomie głośności (a głośnik potrafi grać naprawdę głośno), to nie będziemy uciekać z krzykiem, ale dźwięk jest płaski, pozbawiony basu i jedyne, co jakoś się tu broni, to wokale. W związku z tym do obejrzenia filmiku ze śmiesznymi zwierzętami się nadaje, ale muzyka, film i granie są poza jego możliwościami. Pewne wątpliwości mam też do głośnika do rozmów, bo choć pozwala wyraźnie usłyszeć rozmówcę, to połączenia nie są najwyższej jakości, a czasem pojawia się też delikatny pogłos/zniekształcenie, co trochę mi przeszkadza - mikrofon spisuje się w porządku. 

Bateria

I tu dochodzimy do elementu popisowego moto g60, czyli baterii, bo producent wyposażył ten model w akumulator o imponującej pojemności 6000 mAh. I choć nazywanie dostępnego standardu ładowania szybkim jest dużym nadużyciem, bo dołączona do zestawu ładowarka 20W potrzebuje ok. 2 godzin i 20 min, by w pełni naładować urządzenie, to czas pracy na baterii sprawia, że można przymknąć na to oko. Nawet razu nie udało mi się rozładować testowanej Motoroli w ciągu 1 dnia, chociaż bardzo się starałam, a przy moim standardowym użytkowaniu mogłabym korzystać z ładowarki co 3-4 dni i to bez zbytniego ograniczania się. Smartfon uzyskał też najlepszy wynik spośród wszystkich testowanych przeze mnie telefonów, więc jeśli zależy nam przede wszystkim na tym elemencie, to jest po prostu świetnie.

Czas ładowania:

  • 15 min - 16%
  • 30 min - 32%
  • 45 min - 46%
  • 60 min - 58%
  • 90 min - 81%
  • 140 min - 100%
Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Motorola moto g60 - test średniaka z bardzo dużym 6,8-calowym ekranem i baterią 6000 mAh

 0