Po testach słabszej wersji, przyszedł czas na najpotężniejszego przedstawiciela rodziny Turing, czyli kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti, w autorskim wydaniu MSI GeForce RTX 2080 Ti DUKE 11G OC. Prezentowany sprzęt to nie tylko nowości, takie jak pamięci GDDR6, śledzenie promieni (ang. ray-tracing) czy wygładzanie krawędzi DLSS (ang. Deep Learning Super-Sampling), ale także - a być może przede wszystkim - kolejny krok do przodu, jeśli chodzi o wydajność, a tego akurat o RTX 2080 powiedzieć nie mogliśmy. Nie da się ukryć, że rynek kart graficznych dla entuzjastów najwyższej możliwej liczby klatek na sekundę nie wyglądał w ostatnich miesiącach zbyt ciekawie. GeForce GTX 1080 Ti zadebiutował w marcu 2017 roku, a więc półtora roku temu. W obozie konkurencji co prawda działo się niemało, ale bez większego przełożenia na realne korzyści dla wspomnianej grupy konsumentów. W sierpniu 2017 roku doczekaliśmy się premiery długo wyczekiwanego układu AMD Radeon Vega 64 i dość szybko okazało się, że nowość nie za bardzo spełniła pokładane w niej nadzieje. Po buńczucznych zapowiedziach, z pamiętnym "Poor Volta" na czele, nie pozostało nic, co mogłoby obronić kolejnego kolosa od AMD. Ogromny rdzeń krzemowy, naszpikowany technologiami, które miały pozwolić czerwonym dogonić NVIDIĘ, niezwykle szybkie i nieprzyzwoicie drogie pamięci HBM2 - na papierze wyglądało to bardzo obiecująco. Niestety, w praktyce już tak różowo nie było, gdyż najpotężniejsza Vega mogła konkurować co najwyżej z GTX-em 1080, do tego kosztując tyle, ile trzeba było wyłożyć za potężniejszy wariant.
NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti to najwydajniejsza karta graficzna z nowej rodziny Turing. Sprawdźmy, o ile jest szybsza od dotychczasowego lidera - GTX 1080 Ti.
Właśnie tutaj do akcji wkracza RTX 2080 Ti, w założeniach mający w końcu przynieść pożądany skok osiągów, w porównaniu do starszego modelu, który - jeszcze do niedawna - rządził przecież niepodzielnie. Do tej pory jedynym sposobem na zwiększenie liczby FPS-ów było po prostu dokupienie drugiej karty GTX 1080 Ti (konfiguracja SLI), a jak dobrze wiemy, to rozwiązanie ma swoje wady, toteż entuzjaści wyczekiwali czegoś potężniejszego. O ile dokładnie RTX 2080 Ti wyprzedzi poprzednika, to już oczywiście wykażą testy. Wracając do nowości wprowadzonych przez rodzinę GPU Turing, pozwolę sobie krótko przypomnieć najważniejsze szczegóły. Pamięci GDDR6 to ulepszona wersja poprzednio stosowanych GDDR5X, pozwalająca na uzyskanie wyższych zegarów VRAM (kości 14 Gb/s, zamiast 10-11 Gb/s). Korzyść płynąca z tego faktu jest dość oczywista, możliwe jest uzyskanie wyższych przepustowości przy tej samej szerokości szyny, tudzież obcięcie tej ostatniej przy zachowaniu identycznego pasma. Śledzenie promieni (ray-tracing) mogliśmy obserwować w akcji chociażby w demie Reflections, gdzie dedykowane sprzętowe jednostki zapewniają bardzo duży przyrost wydajności względem Pascali. Z kolei DLSS ma w założeniach zwiększać FPS, przy jednoczesnej poprawie jakości obrazu, w porównaniu do powszechnie stosowanych technik wygładzania jak SMAA czy TAA, a to wszystko dzięki głębokiemu uczeniu (ang. deep learning). Na chwilę obecną zarówno ze śledzenia promieni, jak i DLSS, realnego pożytku nie mamy, gdyż gier ich wspierających jeszcze nie ma, ale takowe powinny się niedługo pojawić.
NVIDIA |
GIGABYTE |
MSI |
|
---|---|---|---|
Proces technologiczny | 16 nm FinFET | 12 nm FinFET | 12 nm FinFET |
Architektura | Pascal | Turing | Turing |
Rozmiar rdzenia | 471 mm2 | 545 mm2 | 754 mm2 |
GPU | GP102 | TU104 | TU102 |
Liczba tranzystorów | 12 mld | 13,6 mld | 18,6 mld |
SM/CU | 28 | 46 | 68 |
SPU | 3584 | 2944 | 4352 |
TMU | 224 | 184 | 272 |
ROP | 88 | 64 | 88 |
Typ i ilość VRAM | 11 GB GDDR5X | 8 GB GDDR6 | 11 GB GDDR6 |
Zegar bazowy | 1480 MHz | 1515 MHz | 1350 MHz |
Zegar Boost | 1582 MHz | 1815 MHz | 1665 MHz |
Rzeczywisty zegar pamięci | 1376 MHz | 1750 MHz | 1750 MHz |
Magistrala danych | 352-bit | 256-bit | 352-bit |
Przepustowość pamięci | 484 GB/s | 448 GB/s | 616 GB/s |
TDP | 250 W | 225 W | 260 W |
Gwoli ścisłości, tak jak ostatnio podawałem, marketingowe 12 nm FinFET nie jest żadną rewolucją. To po prostu drobne ulepszenie poprzedniego procesu i mniej mylące mogłoby być w zasadzie używanie określenia 16 nm FinFET++. Dość oczywistym pokłosiem tego faktu jest kolosalny wręcz rozmiar jądra krzemowego, wynoszący aż 754 mm2, przy liczbie tranzystorów sięgającej 18,6 mld. Powierzchnia rdzenia jest więc aż o ~60% większa niż w przypadku GTX-a 1080 Ti, dorównując tylko ekskluzywnemu TITAN-owi V. Wysoki koszt produkcji, wynikający z tego faktu, z pewnością nie wpływa pozytywnie na cenę końcową nowych kart. Jeżeli chodzi o liczbę jednostek teksturujących oraz SPU, to mamy ich o około 47,8% więcej niż w przypadku słabszej wersji RTX 2080. Natomiast w kontekście pamięci VRAM oraz ROP-ów, szybszy Turing może pochwalić się 37,5% przewagą. Przypominam, że w obrębie pojedynczego SM (diagram) znajdują się 64 procesory strumieniowe, osiem Tensorów oraz jedna jednostka RT. Zatem na pokładzie mamy 68 rdzeni RT oraz 544 Tensory. W ramach ciekawostki warto również dodać, że rdzeń TU102 fizycznie posiada 72 sztuki SM, zatem NVIDIA zablokowała część układu. Szyna pamięci 352-bit, w połączeniu z kośćmi GDDR6 o taktowaniu rzeczywistym 1750 MHz, zapewnia wysoką przepustowość na poziomie 616 GB/s. Co ciekawe, czysto teoretyczne taktowanie testowanego RTX-a 2080 Ti jest zauważalnie niższe niż parametry RTX-a 2080 w wydaniu GIGABYTE. Natomiast wyższe TDP (260 W) żadnych wątpliwości wzbudzać już nie powinno.

Pokaż / Dodaj komentarze do: MSI GeForce RTX 2080 Ti DUKE 11G OC - test karty graficznej z GPU Turing