NVIDIA GeForce RTX 3050 - test GPU na przykładzie karty Gainward Ghost OC

Tomasz Cugowski | 26-01-2022, 15:00 | 0

NVIDIA GeForce RTX 3050 - test GPU na przykładzie karty Gainward Ghost OC

Test Gainward GeForce RTX 3050 Ghost OC: konkluzje

Skupiając się na rozdzielczości 1080p, w którą według mnie celuje większość potencjalnych nabywców GeForce'a RTX 3050, nowy układ od zielonych oferuje wydajność porównywalną do GTX-a 1660 Ti. Po uśrednieniu wyników minimalną przewagę ma starsze z wymienionych GPU, ~2%, zatem w zasadzie można między nimi postawić znak równości. Patrząc na rezultaty w poszczególnych grach, na ogół Turing i Ampere są bardzo blisko siebie, niemniej GeForce GTX 1660 Ti był w stanie zauważalnie pokonać nowszy układ w dwóch tytułach - Death Stranding i SGW Contracts 2. Właśnie ten fakt zapewnił mu wspomnianą, minimalną supremację w rozdzielczości 1080p, natomiast jeśli chodzi o rendering na GPU, RTX 3050 plasuje się pomiędzy RTX 2060 oraz RTX 2060 SUPER. Przechodząc do możliwości podkręcania, potencjał OC okazał się nadspodziewanie dobry, gdyż rdzeń udało się przyspieszyć o 180 MHz, a VRAM przetaktować aż do 2050 MHz, co jak na kości Microna jest wynikiem bardzo rzadko spotykanym. W połączeniu z limitem mocy równym 150 W, pozwoliło to rozpędzić się GPU do przeszło 2100 MHz. Średni przyrost wydajności po zaaplikowaniu overclockingu to ~9,5%, a więc zysk jest naprawdę okazały jak na dzisiejsze czasy i adekwatny do zmian w ustawieniach. Niestety efektywność energetyczna najświeższego układu firmy NVIDIA tak dobra jak OC już nie jest, gdyż jest zwyczajnie gorsza od GeForce'a GTX 1660 Ti (odsyłam stronę wcześniej).

GeForce RTX 3050 to GPU o przyzwoitej wydajności i sensownej oficjalnej wycenie, ale jak to ostatnio bywa, rzeczywista cena sklepowa będzie sprawą kluczową.

1080p
1440p

Cyberpunk 2077 - test wydajności wersji 1.3. Rewolucja czy tylko placebo?

Wygląd karty, układ chłodzenia oraz ocena końcowa

Co do karty od Gainwarda, jej fabryczne chłodzenie spisuje się bez zarzutu, zapewniając niskie temperatury przy rozsądnym poziomie hałasu. Choć jeśli miałbym dorzucić swoje subiektywne przemyślenia, niespecjalnie przypadł mi do gustu ton dźwięku generowanego przez wentylatory, przez co raczej dokonałbym korekty, redukując obroty do minimum (jak pokazały testy dodatkowe, warunki termiczne w dalszym ciągu będą bardzo dobre). Od strony wyglądu i jakości wykonania, w mojej ocenie akcelerator jest przyjemny dla oka, ale szkoda, że backplate nie jest metalowy, lecz plastikowy. Reasumując, GeForce RTX 3050 to GPU o wydajności, którą określiłbym jako tylko i aż przyzwoitą, bo co prawda na tle słabiutkiego Radeona RX 6500 XT, który wzgl. RX 5500 XT jest krokiem wstecz, wygląda naprawdę dobrze, ale chętnie bym widział w tym segmencie osiągi na poziomie RTX-a 2060 a nie GTX-a 1660 Ti. Z drugiej zaś strony po raz pierwszy w niższej półce cenowej dostaliśmy RT i DLSS, gdzie szczególnie ta druga technika jest bardzo przydatna na tym pułapie wydajnościowym (zysk z tytułu aktywacji DLSS w Control to ok. 56%). Dlatego też ocena końcowa dla samego GPU to cztery gwiazdki, plus odznaczenie overclocking, i może ona jeszcze ulec zmianie, zależnie od rzeczywistej dostępności i cen*, z kolei karta Gainward otrzymuje ode mnie cztery i pół gwiazdki i wyróżnienie rekomendacja. A na zakończenie zapraszam Was do komentarzy - dajcie znać, jakie jest Wasze zdanie na temat nowego GPU zielonych.

*Z uwagi na fakt, że rzeczywiste ceny GeForce'ow RTX 3050 zaczynają się od ok. 2400 zł dla modeli z jednowentylatorowym układem chłodzenia (to więcej, niż premierowo trzeba było zapłacić za nieporównywalnie szybszego Radeona RX 6600 XT), ocena końcowa dla GPU została obniżona do trzech gwiazdek.

NVIDIA GeForce RTX 3050 - test GPU na przykładzie karty Gainward Ghost OC