OnePlus Nord 3 5G - test i recenzja nowego „zabójcy flagowców”. Ale czy na pewno?

OnePlus Nord 3 5G - test i recenzja nowego „zabójcy flagowców”. Ale czy na pewno?

OnePlus Nord 3 5G - oprogramowanie i bateria

Software

OnePlus Nord 3 5G działa pod kontrolą Androida 13 z nakładką interfejsu użytkownika OxygenOS 13.1, która dość mocno modyfikuje wygląd systemu. Część użytkowników lubi takie nakładki, które dają wiele możliwości personalizacji, inni preferują “czystsze podejście”, ale w tym przypadku nie ma się czego czepiać, bo nakładka nie obciąża systemu, a do tego wygląda atrakcyjnie i nowocześnie. A jeśli mieliście kiedyś pod ręką urządzenia realme czy Oppo, to poczujecie się jak w domu… tylko trochę lepiej, bo wydaje się, że w tej wersji oprogramowanie nie jest tak „agresywne” w zakresie wyrzucania kolejnych komunikatów czy wymuszania kolejnych pozwoleń, nawet jeśli wielokrotnie zaznaczymy, by więcej nas o to nie pytać. 

Jeżeli chodzi o wygląd systemu, to możemy zmienić tryb ekranu głównego (standardowy i szuflady), układ ekranu głównego, styl ikon, rozmiar i krój czcionki, kształt pól w panelu powiadomień, kolor podświetlenia krawędzi czy animację odcisku palca. Do dyspozycji mamy też opcję klonowania aplikacji, np. Facebooka, tryb dla dzieci (specjalny ekran główny, ochrona wzroku itd.), tryb prosty (powiększony tekst i ikony) czy prywatny sejf do przechowywania i dodatkowej ochrony wyjątkowo ważnych danych. Nawigację systemową ułatwić mają nam zaś inteligentny pasek wysuwany z bocznej krawędzi, gdzie możemy przypiąć często używane aplikacje oraz gesty, które są tu dość mocno rozbudowane i dostępne również na wyłączonym ekranie (np. włączanie aparatu czy latarki). Fani takiego sterowania systemem powinni być bardzo zadowoleni, szczególnie że mamy możliwość dodania również własnych skojarzeń.

Producent postawił też na rozbudowane opcje elastycznych okien, czyli uruchamiania aplikacji w oknie podręcznym, które możemy zainicjować z ostatnich zadań, niektórych powiadomień czy paska bocznego, a następnie dopasować ich położenie, rozmiar, szybko zamknąć czy przełączyć na podzielony ekran. Możemy również skorzystać z powiększonych folderów, opcji wirtualnego rozszerzenia dostępnej pamięci RAM, menedżera plików i galerii zdjęciowo-filmowej OnePlus czy strefy relaksu, tj. Zen Space, które ogranicza liczbę rozpraszających powiadomień z urządzenia czy aplikacji O Relax z relaksującą muzyką i odprężającymi grami.

Bateria

OnePlus Nord 3 5G został wyposażony w akumulator o typowej dziś pojemności 5000 mAh, który bez większych ograniczeń pozwala na nawet 2 dni pracy. A jeśli gdzieś po drodze zabraknie nam energii, szybkie ładowanie 80W rozwiązuje problem - już po 15 minutach możemy liczyć na 51% naładowania akumulatora, a pełne ładowanie od 0 do 100% zajmowało mi średnio 33 minuty, czyli dosłownie minutę dłużej niż deklaracja producenta. 

Czas ładowania:

  • 15 min - 51%
  • 30 min - 95%
  • 33 min - 100%
Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: OnePlus Nord 3 5G - test i recenzja nowego „zabójcy flagowców”. Ale czy na pewno?

 0