Test Oppo Reno 5 5G. Jest dobrze, ale czy nie za drogo?

Test Oppo Reno 5 5G. Jest dobrze, ale czy nie za drogo?

Oppo Reno 5 5G - Ekran

Na szczęście w przypadku ekranu obyło się bez niepotrzebnych oszczędności, bo zastosowany panel to 6,4-calowy AMOLED o rozdzielczości FHD+ (co daje zagęszczenie pikseli na poziomie 410 ppi) i odświeżaniu 90 Hz, który jest w całości chroniony przez szkło Gorilla Glass 5. Ten zajmuje 91,7% przodu smartfona i mieści wycięcie na kamerkę przednią w lewym górnym rogu, a także czytnik linii papilarnych. Od razu warto wspomnieć, że ten ostatni nie jest najgorszy, bo działa szybko i w większości przypadków czyta nasze palce za pierwszym razem, ale dość często zdarzało się nam też ponawiać próbę. Naszym zdaniem znajduje się też nieco za blisko dolnej krawędzi, przez co część użytkowników z pewnością będzie musiała mocniej wykrzywiać w tym celu palec. Swoją drogą podczas dotykania ekranu wykrzywić może nam się coś jeszcze, a wszystko przez oferowane przez Oppo Reno 5 5G wibracje, które są naprawdę kontrowersyjne - mamy wrażenie, że raczej je słyszymy niż czujemy, co w parze z kiepską informacją zwrotną bywa mocno irytujące.

Test Oppo Reno 5 5G. Jest dobrze, ale czy nie za drogo?

Wracając do samego panelu, jak na zastosowany typ matrycy przystało możemy cieszyć się żywymi kolorami (może nawet nieco za bardzo), prawdziwą intensywną czernią, nieskończonym kontrastem i dobrymi kątami widzenia. Co prawda temperatura kolorów nie jest neutralna, bo biel jest nieco ochłodzona, ale system daje nam tu pewne pole manewru. Złego słowa nie można też powiedzieć o jasności, bo maksymalna pozwala na komfortowe korzystanie na zewnątrz w słoneczny dzień, a minimalna nie razi w oczy podczas nocnych sesji - bardzo dobrze działa też jasność automatyczna, która dba o czas pracy na baterii i chroni nasze oczy. Przy tym ostatnim pomocny może okazać się też tryb Komfortu oczu, który pozwala na regulację temperatury kolor, ustawienie widełek godzinowych czy korzystanie z czarno-białego wyświetlania.

Test Oppo Reno 5 5G. Jest dobrze, ale czy nie za drogo?

Z tytułu AMOLEDa mamy też do dyspozycji funkcjonalność Always-On, która musi nam zastąpić diodę powiadomień, podobnie jak podświetlane krawędzie ekranu informujące o powiadomieniach, ale te świecą tylko chwilę, więc jeśli to przegapimy i tak musimy zerknąć na wyświetlacz. Ekran zawsze aktywny, jak nazywa tę funkcjonalność Oppo, ma kilka opcji personalizacji, więc poza klasycznym wyświetlaniem daty, godziny, stanu baterii i ikon powiadomień możemy zdecydować się też na przykład na niestandardowy wzór zegara czy dodanie własnego tekstu w wybranych przez siebie kolorach - a skoro przy wzorach jesteśmy, to możemy również zmienić animację czytnika linii papilarnych. To jednak tylko dodatki do głównego dania, czyli obrazu wysokiej jakości i odświeżania 90 Hz, które naprawdę wpływa na komfort korzystania ze smartfona (kto próbował, ten wie) i mamy nadzieję, że stanie się standardem. 

Test Oppo Reno 5 5G. Jest dobrze, ale czy nie za drogo?

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Oppo Reno 5 5G. Jest dobrze, ale czy nie za drogo?

 0