POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - Możliwości fotograficzne

Jak wspomniałam już na początku, chociaż imponująca wyspa aparatów na tylnym panelu może sugerować, że POCO X3 Pro jest fotograficznym urządzeniem, to nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywistość. Wystarczy szybki rzut oka na specyfikację, żeby przekonać się, że w gruncie rzeczy jest tu skromnie i adekwatnie do reprezentowanej półki cenowej. Z przodu czeka umiejscowiona centralnie 20 MP jednostka (f/2.2), a z tyłu zestaw składający się z 48 MP (f/1.6) obiektywu głównego Sony IMX582, 8 MP szerokokątnego (f/2.2, 118°), 2 MP (f/2.4) makro i 2 MP (f/2.4) sensora głębi - to kombinacja w stylu kosztującego mniej niż 1000 PLN realme 8, który na dodatek oferował 64 MP jednostkę główną, więc i rezultatów należy spodziewać się podobnych. 

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Podobnie jak u konkurentów korzystać będziemy najczęściej z głównej jednostki, której efekty mocno zależą od panujących warunków. Przy dobrym oświetleniu radzi sobie ona przyzwoicie, tj. zdjęcia są ostre, kolory nieźle odwzorowane, rozpiętość tonalna jest w porządku, podobnie jak szczegółowość, ale często można znaleźć na zdjęciach ślady ich przetwarzania i poprawiania przez urządzenia (część szczegółów jest rozmazana, a inne wyglądają jak domalowane po zrobieniu zdjęcia). W przypadku jednostki szerokokątnej musimy liczyć się ze spadkiem jakości fotografii w stosunku do sensora głównego, mniejszą szczegółowością i wyraźnym ochłodzeniem kolorów. Dla obu obiektywów producent przewidział tryb nocny, który znacznie poprawia jakość zdjęć wykonywanych po zmroku, choć głównie tyczy się to jednostki głównej, bo szerokokątna nie radzi sobie w takich warunkach najlepiej, ze wsparciem nocnym czy też bez niego. Sensor makro można standardowo pominąć i udawać, że w ogóle go nie ma, ale sensor głębi przydaje się przy zdjęciach portretowych. 

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Aparat główny

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Aparat główny tryb nocny

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Aparat główny (góra), zoom optyczny 2x (środek), aparat szerokokątny (dół)

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Aparat główny (góra), aparat główny tryb nocny (dół)

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Aparat szerokokątny (góra), aparat szerokokątny tryb nocny (dół)

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Tryb portretowy

POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

Kamerka przednia

Narzekać nie powinniśmy też na kamerkę przednią, która zapewnia przyzwoite selfiki (na których na dodatek możemy się wygładzić, wysmuklić, powiększyć oczy, zmniejszyć nos i inne takie, ale co ciekawe wciąż przypominamy samych siebie) i wideorozmowy, których nie trzeba się wstydzić. Zaskakująco dobrze wypadają też nagrania wideo z jednostki głównej, które nakręcimy maksymalnie w 4K i 30 klatkach, jednostka szerokokątna ogranicza się do 1080p w 30 klatkach. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: POCO X3 Pro - test flagowca w cenie taniego średniaka

 0