Premiera! Test Nvidia GeForce GTX 1080 Ti Founders Edition

Premiera! Test Nvidia GeForce GTX 1080 Ti Founders Edition

Wróćmy raz jeszcze do podstaw, bo choć specyfikację chipu Pascal GP102 zdążyłem już zdawkowo omówić we wstępie, to warto przyjrzeć się tej strukturze nieco szerzej. Powtórzmy, Pascal GP102 jest zrealizowany w litografii 16 nm FinFET i cechuje się powierzchnią 471 mm2, na której upakowano 12 miliardów tranzystorów. Kompletna struktura zawiera 30 bloków SM, a więc 3840 procesorów strumieniowych, 240 jednostek teksturujących i 120 jednostek dedykowanych podwójnej precyzji. Dodatkowo, przewidziano 12 linii kontrolera pamięci GDDR5X, pozwalających uzyskać 96 rasteryzatorów i 384-bitową magistralę. Właśnie taką specyfikacją poszczycić się może Quadro P6000, akcelerator przeznaczony do projektowania technicznego. W sektorze konsumenckim pełnego chipu Pascal GP102 nie uświadczymy. Najbogatszymi, a zarazem jedynymi jego implementacjami są Titan X Pascal oraz omawiany tutaj GeForce GTX 1080 Ti, oba z 28 blokami SM. Zagadką pozostaje fakt, dlaczego ten pierwszy na przekór niższym zegarom ma o 30 W wyższy współczynnik TDP - 250 W w odniesieniu do 220 W. Delikatna różnica na polu magistrali pamięci niczego nie tłumaczy, a sama Nvidia milczy na temat ewentualnych usprawnień procesu.

Test Nvidia GeForce GTX 1080 Ti

GeForce GTX 1080 Ti trafia na rynek wraz z zupełnie nowymi modułami GDDR5X o szybkości 11 Gbps. Jak wiadomo, ogromnym problemem pamięci GDDR5X jest spora podatność na zakłócenia, co wynika z konieczności przeprowadzenia dwukrotnie większej niż w przypadku GDDR5 liczby transferów w cyklu zegara. Pamięć GDDR5X nie operuje bowiem według modelu DDR (Double Data Rate), lecz QDR (Quad Data Rate). Mówiąc obrazowo, impulsy biegną po ścieżkach znacznie szybciej, będąc tym samym narażonymi na utratę jakości sygnału. Używając dość enigmatycznego określenia "zaawansowane techniki wyrównawcze" Zieloni chwalą się przyśpieszeniem podsystemu DRAM o 10%. Zmiany z oczywistych przyczyn znajdują odzwierciedlenie w taktowaniu pamięci, prowadząc do wzrostu przepustowości względem Titan X Pascal, pomimo zwężenia magistrali. Co ciekawe, zgodnie z zapowiedziami wkrótce w sklepach powinny pojawić się też akceleratory GeForce GTX 1080 z poprawionymi modułami, których podsystem VRAM powinien osiągnąć przepustowość 352 GB/s, czyli o 32 GB/s więcej niż w oryginale. Nie wiadomo jednak do końca, czy nowe karty wyprą obecne modele, czy może będą z nimi koegzystować.

Test Nvidia GeForce GTX 1080 Ti

Jako iż GeForce GTX 1080 Ti wciąż jest tylko kolejnym Pascalem, pomijając pamięci GDDR5X 11 Gbps, nie należy spodziewać się ani zmian strukturalnych innych niż ilościowe, ani rewolucji na poletku programowym. Niemniej Nvidia wykorzystała najświeższą premierę do pochwalenia się kilkoma nowinkami, które to jednak zasilą wszystkie współczesne modele tej marki - nie tylko Pascal, ale także Maxwell. Najistotniejszym rozwiązaniem związanym z wydajnością jest technika Tiled Caching odpowiadająca za optymalizację renderingu metodą kafelkową przez użycie pamięci L2. Gracze lubujący się w rejestrowaniu rozgrywki otrzymują z kolei ShadowPlay Highlights, funkcję automatycznie nagrywającą najistotniejsze - według oceny algorytmu - wydarzenia z gier. ShadowPlay Highlights światło dzienne ujrzy wraz z grą LawBreakers. Zieloni obiecują ponadto zwiększenie kompatybilności SDK GameWorks ze środowiskiem DirectX 12. Co ciekawe, funkcje Flex i Flow, odpowiadające kolejno za generowanie mgieł oraz płynów, mają wkrótce otrzymać wsparcie dla obliczeń asynchronicznych. Producent obiecuje dwukrotny wzrost wydajności karty GeForce GTX 1080 w tych konkretnych zastosowaniach. Aha, kompatybilność z najnowszym środowiskiem Microsoftu otrzyma też VRWorks, czyli SDK dla Wirtualnej Rzeczywistości.

Test Nvidia GeForce GTX 1080 Ti

Warto nadmienić, że premiera GeForce GTX 1080 Ti zbiega się też z debiutem pierwszej gry obsługującej efekt Nvidia Turf, Tom Clancy's Ghost Recon Wildlands. Wydana przez Ubisoft produkcja wykorzystuje rzeczoną funkcję do rysowania realistycznej trawy, która budowana jest w pełni geometrycznie i może składać się maksymalnie ze 100 trójkątów na jedno źdźbło(!). Cieniowanie następuje indywidualnie, a oświetlenie i okluzja mogą zostać dopasowane do sceny, przez co wygenerowana roślinność prezentuje się nader realistycznie. Co więcej, w grze pojawiają się też oświetlenie wolumetryczne, HBAO+ oraz Ansel - narzędzie do tworzenia 360-stopniowych zrzutów ekranu. Obecnie w ramach promocji "Przygotuj się na bitwę" kod aktywacyjny do Tom Clancy's Ghost Recon Wildlands dorzucany jest nieodpłatnie przy zakupie karty GeForce GTX 1080 lub GeForce GTX 1070, wymiennie z grą For Honor. Poniżej zobaczyć możecie film prezentujący funkcję Nvidia Turf w akcji.

Nvidia Turf Effects:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Premiera! Test Nvidia GeForce GTX 1080 Ti Founders Edition

 0