Przegląd płyt głównych LGA 1151 od Gigabyte. Każdy znajdzie coś dla siebie?

GA-H170-Gaming 3

Pierwsza z testowanych płyt to w pewnym sensie zagadka. GA-H170-Gaming 3, jak sama nazwa wskazuje, bazuje na chipsecie H170, z czym wiąże się całkowity brak możliwości podkręcania. Potencjalny nabywca nie będzie więc w stanie nawet ustawić pamięci ponad 2133 MHz, czyli oficjalne maksimum przewidziane dla procesorów Skylake. Oczywiście nie byłaby to poważna wada w niższej półce cenowej, ale tę płytę znajdziecie w sklepach drożej od GA-Z170-Gaming K3, która pozbawiona jest tej niedogodności. Także pod względem specyfikacji nie ma "szału", wszak to jedyna konstrukcja w niniejszym teście, która nie posiada kontrolera USB 3.1. Swego rodzaju "ratunkiem" są tutaj aż dwa złącza M.2 (chociaż wątpię w ich wykorzystanie), niezły układ audio oraz obecność gniazd PCI. Ta ostatnia cecha z pewnością ucieszy posiadaczy starszych kart dźwiękowych, ale także wśród płyt z chipsetem Z170 znajdziecie modele wspierające ten, dość archaiczny już, interfejs. W ogólnym rozrachunku mogę powiedzieć, że (niestety) nie znalazłem niszy, w której ten model mógłby stanowić atrakcyjną ofertę.

GA-Z170-Gaming K3

GA-Z170-Gaming K3 to całkiem ciekawa konstrukcja, łącząca chipset Z170 z relatywnie niewielką ceną. Dysponuje w zasadzie wszystkimi niezbędnymi kontrolerami, łącznie z USB 3.1, zaś wyposażenie jest dość standardowe w tej półce cenowej. Trochę szkoda, że zabrakło wzmacniacza operacyjnego we wbudowanym układzie audio, co może stanowić problem dla posiadaczy słuchawek o wysokiej impedancji. Do wad muszę też zaliczyć brak wsparcia dla SLI, co wynika z faktu, że drugi slot PCIe x16 jest w stanie pracować z maksymalną prędkością x4. Poza tym ciężko mieć większe zastrzeżenia, dlatego koniecznie weźcie pod uwagę ten model, jeśli szukacie płyty Z170 z niższej półki.

GA-Z170X-Gaming 3

Kolejna z płyt, będących przedmiotem niniejszego zestawienia, to dość znaczący "upgrade" względem GA-Z170-Gaming K3. Za około 100 zł więcej otrzymacie dodatkowy slot PCIe x16, oficjalnie wsparcie dla SLI, drugi port M.2, a także lepszy układ audio. Najbardziej użyteczna, jak mniemam, będzie oczywiście ta pierwsza cecha, dzięki której potencjalni nabywcy tego modelu będą mogli bez trudu budować konfiguracje Multi-GPU. Część użytkowników ucieszy zapewne też obecność wyjścia obrazu D-Sub. W pozostałych aspektach różnic już nie uświadczycie, dlatego też decyzja o ewentualnej dopłacie musi być podjęta indywidualnie, po rozważeniu wszelkich "za i przeciw".

GA-Z170X-Gaming 7

GA-Z170X-Gaming 7 to oczywiście najbardziej "wypasiona" płyta w teście, co raczej nie stanowi najmniejszego zaskoczenia, jeśli weźmiecie pod uwagę jej cenę. Cieszyć może bez wątpienia obecność dwóch kart sieciowych, co od dłuższego czasu nie jest takie oczywiście nawet wśród produktów z górnej półki, a także naprawdę dobry układ audio. Creative Sound Core 3D to dość rzadko spotykany układ i miła odmiana od Realteków, które praktycznie zdominowały zintegrowane karty dźwiękowe. Nie zabrakło oczywiście również dodatkowego kontrolera SATA, zaś porty USB 3.1 są tutaj obsługiwane przez kontroler Intela (również niecodzienne rozwiązanie). Wyposażenie standardowe, wypada jednak dość blado i bliżej mu do najtańszych płyt Z170 niż do prawdziwych konkurentów cenowych. Nie jest do jednak bardzo znacząca wada. Co tu dużo mówić, szczerze polecam tę konstrukcję, szczególnie najbardziej wymagającym użytkownikom, dla których dopłata za dodatkowe "ficzery" nie stanowi żadnego problemu.