Producenci smartfonów już dawno przyzwyczaili nas do tego, że w ramach swoich flagowych serii wypuszczają na rynek kilka modeli i oprócz bazowego możemy wybierać także spośród licznych - mocniejszych i słabszych - Max, Pro, Ultra, Lite itd. Zazwyczaj wszystkie te "dodatki" debiutują jednak razem z nim albo nieco później, ale realme w przypadku serii GT 7 poszło inną drogą. Pod koniec listopada ubiegłego roku testowaliśmy dla was realme GT 7 Pro, a dziś swoją premierę mają bazowy model realme GT 7 i realme GT 7T (chociaż ten drugi od kilku dni lata po stronach wielu sklepów internetowych, więc jego specyfikacja nie jest żadną niespodzianką). Co więcej, producent zachował dla nich kilka atutów, których model Pro nie otrzymał - ot, taka mała nieprzyjemna niespodzianka dla osób, które skusiły się na pierwszą "siódemkę".
realme GT 7 i realme GT 7T debiutują pół roku po wersji Pro, a co więcej producent zachował dla nich kilka atutów, których model Pro nie otrzymał. Fani marki mogą nie być z tego zadowoleni.

Ani tanio, ani rewolucyjnie, ale i tak chcesz go mieć. Test Samsung Galaxy S25 Ultra
Dziś skupimy się na bazowym realme GT 7, a za kilka dni będziecie mogli przeczytać również naszą recenzję wersji oznaczonej literką "T". Pod wieloma względami "zabójca flagowców 2025", jak pisze o nim sam producent, przypomina wspomnianą już wersję Pro - wystarczy rzucić okiem na stylistykę, wyświetlacz, możliwości fotograficzne czy nakładkę interfejsu użytkownika. Niemniej w każdym z tych elementów widoczne są pewne zmiany, bo producent zrezygnował ze szkła na pleckach, ekran nie jest już zakrzywiony, w obiektywach doszło do przetasowania, a system doczekał się nowych opcji AI. Co więcej, realme GT 7 zanotowało przesiadkę na procesor MediaTek i doczekało się sporo większego akumulatora o pojemności 7000 mAh, który za sprawą krzemowej anody nie zwiększył jednak fizycznie swoich gabarytów, a tym samym grubości smartfona, wręcz przeciwnie.
Specyfikacja realme GT 7 | |
---|---|
Wyświetlacz | 6,78 cala, FHD+ (2780 x 1264 pikseli), AMOLED, 450 ppi, 120 Hz |
Procesor | Mediatek Dimensity 9400e (1x Cortex-X4 3,4 GHz, 3x Cortex-X4 2,85 GHz, 4x Cortex-A720 2,0 GHz), GPU: Immortalis-G720 |
Pamięć wewnętrzna | 12 GB RAM + 512 GB na dane |
Pamięć zewnętrzna | nie |
Aparat tylny | 50 Mpx + 50 Mpx + 8 Mpx |
Aparat przedni | 32 Mpx |
Bateria | 7000 mAh, ładowanie przewodowe 120 W |
Połączenia | Wi-Fi 7, 2,4/5 GHz, Bluetooth: 5.4, NFC 360, dualSIM (eSIM) |
Czujniki | czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy |
Złącza | USB typu C |
System operacyjny | Android 15, realme UI 6.0 |
Wymiary | 162.4 x 76.1 x 8.3 mm |
Waga | 206 g |
Na co zatem konkretnie możemy liczyć? 6.78-calowy wyświetlacz AMOLED o jasności szczytowej 6000 nitów, rozdzielczości 2780x1264 piksele i odświeżaniu 120 Hz, układ Mediatek Dimensity 9400e wspierany przez 12 GB pamięci RAM i 256/512 GB pamięci na dane, baterię o pojemności 7000 mAh z szybkim ładowaniem 120 W, 32 MP kamerkę przednią i potrójny zestaw aparatów na pleckach, na który składają się 50 MP obiektyw główny z PDAF i OIS, 50 MP teleobiektyw z 2x zoomem optycznym i 8 MP obiektyw ultraszerokokątny, a wszystko to zapakowane w pierwszą na świecie obudowę wyprodukowaną z udziałem grafenu. Tak, tego cudownego materiału, który miał zmienić dosłownie WSZYSTKO, a do dziś pozostaje jedynie ciekawostką. Czy innowacja realme podzieli jego los?
realme GT 7 - wygląd i jakość wykonania
realme GT 7 dociera do nas zapakowany w nieduże czarne pudełko ze srebrnymi akcentami, którego rozmiar z miejsca sugeruje, że w środku nie znajdziemy ładowarki. Podobnie jak wersja z dopiskiem Pro, smartfon wspiera jednak szybkie ładowanie 120 W, a odpowiednią ładowarkę możemy kupić w sklepie producenta. Na szczęście w zestawie wciąż obecne jest etui ochronne, ale poza nim możemy liczyć jedynie na szpilkę do otwierania tacki na karty SIM, przewód USB typu A do typu C i trochę dokumentacji. Jak wygląda sam telefon? Na pierwszy rzut oka bardzo podobnie - żeby nie powiedzieć identycznie - jak realme GT 7 Pro, dzieląc z nim kształt i wyspę aparatów, ale dokładniejsze oględziny zdradzają pewne istotne różnice.
Po pierwsze, realme GT 7 jest nieco mniejsze i lżejsze, tzn. mierzy 162.4 x 76.1 x 8.3 mm i waży 206 gramów. Wynika to z faktu, że producent zrezygnował ze szklanych plecków i aluminiowej ramki na rzecz tworzywa sztucznego, włókna szklanego i grafenu - realme chwali się, że jako pierwsze w branży wprowadziło ten ostatni do konstrukcji smartfonów, korzystając z dobrodziejstw jego niezwykłej przewodności cieplnej. A mówiąc precyzyjnie, warstwa grafenu o powierzchni 4000 mm² została wciśnięta między warstwy włókna szklanego, obejmując główne źródła ciepła. W materiałach reklamowych można przeczytać, że ten "Grafen IceSense" rozprasza ciepło niczym "lodowaty strumień przepływający przez wnętrze telefonu", a do tego zapewnia przyjemne wrażenia dotykowe, tzn. jest ciepły i łagodny zimą oraz chłodny i orzeźwiający latem.
realme GT 7
Producent zapewnia też, że mamy do czynienia z materiałem rozpraszającym ciepło klasy lotniczej, który oferuje 10-krotnie większą przewodność cieplną niż tradycyjne materiały chłodzące, co zapewnia realme GT 7 wydajne rozpraszanie ciepła w zakresie 360°, 24x większą przewodność cieplną niż plastikowe obudowy i 6x większą przewodność cieplną niż szklane obudowy. Moim zdaniem jest tylko jeden problem, brakuje mu też feelingu tych ostatnich. Przy nowości chińskiego producenta niestety nie mamy wrażenia obcowania z urządzeniem klasy premium, do tego plecki są bardzo śliskie, ich zapędy nieco powstrzymuje ramka, ale i tak nie polecam używania realme GT 7 bez etui ochronnego. W tym kontekście fakt, że obudowa nie zbiera odcisków palców, przez co zawsze wygląda schludnie, ma drugorzędne znaczenie (trudno też powiedzieć, jak z czasem wyglądać będzie kwestia trwałości nowego materiału, ale podczas testów nie pojawiły się żadne widoczne rysy).
realme przekonuje jednak o ochronie ArmorShell, czyli wzmocnionej metalowej konstrukcji i kilku warstwach pianki, co tworzyć ma "konstrukcję poduszki powietrznej" zwiększającą odporność na upadki i zginanie. Dodam jeszcze, że urządzenie oferuje wysoki stopień odporności na kurz i wodę, co potwierdza certyfikat IP69 i dostępne jest w dwóch wersjach kolorystycznych, tj. IceSense Black i IceSense Blue. Na koniec zerknijmy na rozkład elementów na ramce, i tak na górze znajdziemy dwa mikrofony, ujście głośnika do rozmów oraz czujnik podczerwieni, po prawej stronie przycisk zasilania (wyróżniony innym kolorem) i regulacji głośności (niestety zbyt twarde, gąbczaste i bez wyraźnej reakcji zwrotnej), lewa jest pusta, a na dole tackę na karty SIM, port USB typu C, mikrofon do rozmów i głośnik multimedialny - głośnik do rozmów standardowo znajduje się zaraz nad ekranem i stanowi jeden z elementów zestawu stereo.
realme GT 7 - ekran
Już na pierwszy rzut oka widać, że ekran realme GT 7 nie jest taki sam jak w realme GT 6 czy realme GT 7 Pro, bo producent postawił tym razem na płaski panel (chroniony przez szkło ArmorShell). Jest to 6,78-calowy AMOLED o rozdzielczości 2780x1264 pikseli, odświeżaniu 120 Hz (adaptacyjne w zakresie 1-120 Hz), częstotliwości próbkowania dotyku do 2600 Hz i zagęszczeniu pikseli na poziomie 450 ppi. Wyświetlacz wspiera HDR10+ i Dolby Vision, a za sprawą 10-bitowej głębi koloru zapewnia 1.07 mld kolorów i 100% pokrycie palety DCI-P3. Producent deklaruje, że jasność typowa wynosi 600 nitów, a szczytowa 6000 nitów - co na to pomiary w warunkach rzeczywistych?
Deklarowanych 6000 nitów jasności szczytowej nie zobaczy żaden statystyczny użytkownik, bo taki wynik dotyczy najczęściej 1% ekranu przy konkretnym trybie kolorów i oświetlaniu ekstremalnie jasnym źródłem światła, ale ekran jest wystarczająco jasny. W trybie manualnym udało mi się zmierzyć 575 nitów, przy włączonej „dodatkowej jasności” nawet 950 nitów, a w trybie automatycznym 870 nitów (sprawdzane przy oświetleniu żarówką studyjną o mocy 85 W, generującą strumień świetlny 5000 lumenów). Złego słowa nie powiem też o jasności minimalnej (1,8 nita), bo nawet w kompletnie zaciemnionych pomieszczeniach panel nie powoduje dyskomfortu.
realme GT 7
realme GT 7 oferuje też sprzętowe ściemnianie DC oraz przyciemnianie PWM o częstotliwości 2160 Hz, które zapewnia większy komfort dla oczu, zwłaszcza podczas długiego użytkowania w słabym oświetleniu. Wracają tu również rozwiązania AI do ochrony wzroku znane z realme GT 6 i 7 Pro, jak analiza częstotliwości mrugania i ziewania, co może wskazywać na zmęczenie, do inteligentnego dostosowywania temperatury barwowej i jasności w celu ochrony wzroku. Do tego smartfon wspiera odcienie adaptacyjne, czyli automatyczne dostosowanie temperatury kolorów ekranu do otoczenia. Mówiąc krótko, trudno się tu do czegokolwiek przyczepić, może z wyjątkiem typowej dla realme folii ochronnej na wyświetlaczu, która uwielbia się mazać i rysować.
A co znajdziemy w ustawieniach ekranu? Możemy wybierać między trybem jasnym i ciemnym (manualnie lub według harmonogramu), ustawić Jasność, włączyć Automatyczną jasność, skorzystać z Dodatkowej jasności i ustawić najniższą dozwoloną jasność, wybrać tryb kolorów (Żywy, Naturalny i Tryby Profesjonalne, gdzie kryją się jeszcze Kinowy i Olśniewający), zmienić temperaturę kolorów, skorzystać z Komfortu oczu i snu (ręcznie lub według harmonogramu, z opcją dopasowania temperatury kolorów i tekstury; to właśnie tu włączymy też Komfort oczu AI i ultrazaawansowane zapobieganie migotaniu), włączyć odcienie adaptacyjne, wybrać rozdzielczość ekranu (Standardowa 2376x1080 pikseli lub Wysoka 2780x1264 pikseli) czy dopasować częstotliwość odświeżania ekranu, tj. automatyczny, Wysoka 120 Hz i Standard 60 Hz.
Na koniec dodam jeszcze, że realme GT 7 Pro oferowało świetny ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych, który mógł pełnić również rolę spustu migawki w specjalnym trybie do robienia zdjęć podwodnych, a w GT 7 musi nam wystarczyć optyczny, który działa naprawdę sprawnie, ale to już nie to samo (pod wodą używamy więc przycisków zasilania i regulacji głośności).
realme GT 7 - wydajność
Za wydajność realme GT 7 odpowiada produkowany w 4 nm procesie technologicznym 8-rdzeniowy układ MediaTek Dimensity 9400e (1x Cortex-X4 3,4 GHz, 3x Cortex-X4 2,85 GHz, 4x Cortex-A720 2,0 GHz) z grafiką Immortalis-G720, wspierany przez 12 GB pamięci RAM LPDDR5X i 256/512 GB pamięci na dane UFS 4.0 (w moim testowym egzemplarzu ta druga opcja). realme chwali się, że GT 7 to pierwszy smartfon z tym układem na rynku, ale warto pamiętać, że to w gruncie rzeczy rebranding ubiegłorocznego Dimensity 9300+ z drobnymi zmianami. Tak czy inaczej, układ oferuje wszystkie niezbędne opcje łączności, tj. 5G (dual SIM, eSIM), Bluetooth 5.4, Wi-Fi 7, NFC 360° czy nawigację GPS (L1+L5), GALILEO, GLONASS, BDS, QZSS.
Oznacza to również, że podobnie jak wszystkie współczesne smartfony z tej półki cenowej, smartfon radzi sobie świetnie we wszystkich codziennych scenariuszach, a system działa sprawnie i płynnie, bez jakichkolwiek przycięć, ubijania aplikacji czy ich przeładowywania podczas wielozadaniowości. Nie ma też żadnych problemów z łącznością bezprzewodową, a realme zapewnia, że nawet w słabszych warunkach nowość radzi sobie świetnie - wszystko za sprawą strategicznego rozmieszczenia kluczowych anten w prawym górnym rogu (ze wsparciem ze strony anten bocznych) oraz czterordzeniowego układu wzmacniającego sygnał, który poprawia odbiór słabego sygnału sieciowego.
Po tych wszystkich grafenowych zapowiedziach byłam jednak bardzo ciekawa, jak z kulturą pracy GT 7 pod obciążeniem, bo w typowym użytkowaniu smartfon faktycznie trzyma się przyjemnych w kontakcie temperatur. Zwłaszcza że chociaż funkcję komory chłodzącej pełni zdaniem producenta sama obudowa, realme zadbało też o dodatkowe "zabezpieczenia", tj. realme GT 7 oferować ma największą w branży komorę parową Airflow o powierzchni 7700 mm², czyli zajmującą 65 proc. powierzchni telefonu.
Temperatura baterii i CPU w spoczynku to odpowiednio 29,2 i 28,9 stopnia, a przy ok. 70% benchmarku AnTuTu obudowa urządzenia nagrzewa się do 44,8 stopnia, by po jego zakończeniu temperatura baterii wyniosła 42,4 stopnia, a CPU 68 stopni (i naprawdę wolno spada). Smartfon nie jest też wolny od throttlingu termicznego, bo podczas 15-minutowego testu w CPU Throttling Test jego wydajność spadła do 76%. Mówiąc krótko, wyniki osiągane przez realme GT 7 są całkiem w porządku, gdzieś na poziomie Snapdragona 8 Gen 3, ale pod względem kultury pracy wypada on podobnie do rynkowych konkurentów, więc ten grafen nie zapowiada żadnego przełomu.
realme GT 7
realme GT 7 - możliwości fotograficzne
Możliwości fotograficzne realme GT 7 to w dużej mierze miszmasz rozwiązań, które widzieliśmy już w innych smartfonach producenta i jego siostrzanych marek. I tak, mamy tu do dyspozycji 32 MP kamerkę przednią IMX615 (f/2.4, 0.8 μm), którą oferuje też OnePlus 13, 50 MP (f/1.8, 1 μm) obiektyw główny Sony IMX906 z OIS i PDAF, znany z realme GT 7 Pro, 50 MP teleobiektyw Samsung S5KJN5 (f/2.0, 0.64 μm) i 8 MP obiektyw ultraszerokokątny OmniVision OV08D10 (f2.2, 1.12 μm, 112°), który znajdziemy też w… realme 9. Oznacza to, że większość typowych użytkowników będzie zadowolona ze zdjęć, zwłaszcza tych wykonywanych przez główną jednostkę i teleobiektyw z 2x zoomem optycznym, ale do branżowej czołówki jeszcze brakuje. W przypadku obiektywu ultraszerokokątnego wyraźnie widoczny jest spadek jakości, a ten nie jest też spójny z pozostałymi kolorystycznie. realme chwali się jednak licznymi usprawnieniami, w tym ze strony algorytmu Lightning Snap, który we współpracy z obiektywem głównym pozwala na ultraszybką fotografię (w materiałach marketingowych mowa jest o 50 ujęciach na sekundę ze skutecznością ponad 90%) czy nowymi stylami fotografowania dopasowanymi do podróżowania (Pole, Wybrzeże i Miasto, co jest swoją drogą dziwnym tłumaczeniem Mountain, Island i City).
realme GT 7 - obiektyw ultraszerokokątny, główny, 2x zoom, 5x zoom
realme GT 7 - obiektyw ultraszerokokątny, główny, 2x zoom, 5x zoom
realme GT 7 - obiektyw ultraszerokokątny, główny, 2x zoom, 5x zoom
realme GT 7 - obiektyw ultraszerokokątny, główny, 2x zoom, 5x zoom
realme GT 7 - obiektyw główny
realme GT 7 - obiektyw główny kolory jaskrawe i energiczne
realme GT 7 - obiektyw ultraszerokokątny, główny, 2x zoom, 5x zoom
realme GT 7 - obiektyw ultraszerokokątny, główny, 2x zoom, 5x zoom
realme GT 7 - obiektyw główny nocą
Jeśli chodzi o możliwości wideo, to producent skupia się przede wszystkim na przekazie, że realme GT 7 jako pierwszy na świecie daje użytkownikom możliwość nagrywania smartfonem pod wodą w rozdzielczości 4K, nagrywania 4K w 120 kl. czy Dolby Vision 4K w 60 kl. Te ostatnie nagrania wyglądają naprawdę przyzwoicie i wydaje się, że to właśnie z tego trybu będziemy korzystać najczęściej, chociaż chciałoby się, żeby stabilizacja działała lepiej. Podobnie zresztą jak w 4K w 120 kl., które z wielu powodów jest raczej ciekawostką. A jeśli zamarzy się nam ultarstabilizacja, to musimy zejść do 1080p w 60 kl. i oznacza to ogromny spadek jakości.



realme GT 7 - oprogramowanie i bateria
Software
realme GT 7 działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 15 z nakładką interfejsu użytkownika realme UI 6.0 (producent deklaruje 4 duże aktualizacje OS), czyli dokładnie tej samej, co realme GT 6 czy GT 7 Pro, więc doświadczenia z obsługi są bliźniacze (choć pojawiło się tu kilka nowości). Oznacza to z jednej strony sporo bloatware'u w postaci apek Amazona, AliExpress, LinkedIn, Temu, Netflixa, TikToka czy Lety Shops. Z drugiej zaś szerokie możliwości personalizacji wyglądu interfejsu, w tym czcionek, ikon czy kolorów, a także dopasowania Ekranu zawsze aktywnego, animacji czytnika linii papilarnych czy podświetlanych krawędzi.
Bez zaskoczenia jest też przy wielozadaniowości, gdzie możemy korzystać z widoku podzielonego na dwie aplikacje, elastycznych okien czy inteligentnego paska bocznego ze zbiorem ulubionych apek, w tym opcjami AI. Ponownie skorzystać możemy też z gestów powietrznych, klasycznych gestów (gdzie pojawiła się nowość, czyli "Przełącz automatyczne na słuchawkę", które ułatwia prowadzenie rozmów przy połączeniu Bluetooth ze słuchawkami czy głośnikiem - wystarczy podnieść telefon do ucha i gotowe) czy ułatwionego dzielenia się plikami między aplikacjami, a to za sprawą Doku plików, gdzie możemy przechowywać wyodrębnione ze zrzutów ekranu tekst czy obrazy, a następnie szybko przeciągnąć je do wybranych aplikacji z inteligentnego paska bocznego.
Są też narzędzia sztucznej inteligencji zebrane pod wspólnym szyldem Next AI, jak wsparcie dla filmów kręconych w ciemności, które włącza się automatycznie przy niskiej jasności otoczenia, Gumka AI, czyli „magiczna gumka” do wymazywania obiektów ze zdjęć, Pejzaż AI do usuwania rozmycia czy mgły, Usuwanie odblasków AI, Inteligentna pętla AI, czyli swoisty asystent, który na podstawie przytrzymywanej przez nas na ekranie treści, podpowiada możliwe aktywności (możemy też samodzielnie wybrać aplikacje do pętli), a nie zabrakło też Gemini i kultowej już funkcji Circle to Search.
realme GT 7
Podobnie jak w recenzowanym przeze mnie OnePlus 13, mamy także Mowa AI, czyli czytanie treści ze strony, Podsumowanie AI - streszczenie treści ze strony z możliwością zapisania w Notatkach czy Asystent AI dla Notatek, gdzie możemy zająć się takim tekstem dalej - ulepszyć, skrócić, rozwinąć itd. realme oddało w nasze ręce również Tłumaczenie, które pozwala tłumaczyć fragmenty lub całe strony podczas przeglądania, tłumaczyć tekst na zdjęciach, tłumaczyć dokumenty (choć akurat tu brakuje opcji tłumaczenia na polski), a także rozmowę na żywo.
Jest też Planista AI, czyli algorytm zajmujący się rozpoznawaniem zawartości ekranu i automatycznym dodawaniem wydarzeń do aplikacji Kalendarz - wystarczy stuknąć dwukrotnie w czujnik na pleckach telefonu, aby go aktywować (wszędzie poza ekranem głównym). Działa w mailach, komunikatorach, mediach społecznościowych i sieci - najczęściej sprawnie radzi sobie z wyodrębnianiem z nich wydarzeń, choć czasem zdarza mu się polec, mimo że data jest wyraźnie widoczna. Warto też dodać, że domyślnie realme GT 7 nie ma zainstalowanego Kalendarza Google, więc wszystko zapisuje w swoim alternatywnym, ale można go zainstalować i wybrać odpowiednią opcję w ustawieniach, by to właśnie tu Planista AI dodawał wydarzenia.
Bateria
realme GT 7 zostało wyposażone, podobnie zresztą jak realme GT 7 Pro, w baterię krzemowo-węglową, ale o jeszcze większej pojemności 7000 mAh, która po całym dniu pracy ma wyczerpać się jedynie w połowie. I chociaż zazwyczaj takie przechwałki producentów traktujemy z przymrużeniem oka, tym razem nie są one oderwane od rzeczywistości. Jak informowaliśmy wczoraj, smartfon ustanowił rekord Guinessa w najdłuższym maratonie filmowym na telefonie, osiągając wynik 24 godzin. To nawet nieco więcej niż deklaruje producent oficjalnie, podając taki czas pracy: YouTube: 20,66 godziny, Spotify: 81,95 godziny, Zoom Meeting: 25,98 godziny i PUBG: 6,36 godziny. Oczywiście, codzienna aktywność to połączenie wszystkich tych aktywności i jeszcze wielu innych, ale podczas testów realme GT 7 bez problemu mogłam osiągnąć dwa dni pracy, co oznacza, że dla dużej części użytkowników nawet 3 nie będą stanowiły większego problemu. Wynik naszego typowego benchmarku też nie pozostawia wątpliwości - takiego nie osiągnął jeszcze żaden inny smartfon.
Do tego możemy liczyć na szybkie ładowanie przewodowe 120 W SUPERVOOC, które pozwala naładować smartfon od 0 do 100% w czasie ok. 50 minut, a po 15 min cieszyć się już 45% pojemności akumulatora. Co więcej, realme chwali się tu specjalną technologią Smart Bypass wydłużającą żywotność baterii, która dostarcza energię bezpośrednio do płyty głównej, minimalizując zużycie baterii podczas ładowania w trakcie grania czy innych aktywności, a także nagrzewanie się telefonu. I faktycznie nie da się ukryć, że smartfon mniej nagrzewa się podczas ładowania, a do tego może się pochwalić 5-gwiazdkowym certyfikatem bezpieczeństwa baterii przyznanym przez TÜV Rheinland, który potwierdza dużą pojemność, odporność na wysokie temperatury i zabezpieczenia przed degradacją.
realme GT 7 - ocena i opinia
realme GT 7 to całkiem interesująca propozycja, idealnie wpisująca się w dotychczasową strategię firmy, która w serii GT lubi być "pierwsza". Jest to przecież pierwszy smartfon z MediaTek Dimensity 9400e, wyposażony w akumulator o pojemności 7000 mAh czy wykorzystujący grafen w konstrukcji obudowy, co ma poprawiać odprowadzanie ciepła i komfort użytkowania w różnych warunkach. Zastosowany układ, w połączeniu z 12 GB pamięci RAM i szybką pamięcią UFS 4.0, zapewnia płynne działanie zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i podczas bardziej wymagających zadań, a do tego gwarantuje szerokie zaplecze komunikacyjne. Akumulator zapewnia rekordowy (dosłownie!) czas pracy, a szybkie ładowanie 120 W pozwala błyskawicznie uzupełnić energię na cały dzień pracy. Do tego producent zadbał o dobry 6,78-calowy AMOLED o rozdzielczości 2780x1264 pikseli, odświeżaniu 120 Hz i szerokim wsparciu HDR, który na dodatek oferuje zaawansowane technologie ochrony wzroku, co przekłada się na bardzo komfortowe użytkowanie w każdych warunkach.
Akumulator o pojemności 7000 mAh zapewnia rekordowy (dosłownie!) czas pracy, a szybkie ładowanie 120 W pozwala błyskawicznie uzupełnić energię na cały dzień pracy.

Test i recenzja OnePlus 13. Chce być najlepszy, ale czy to dobra droga?
Android 15 z nakładką interfejsu użytkownika realme UI 6.0 oferuje wiele opcji personalizacji, a także przydatnych narzędzi AI, w tym ciekawą nowość w postaci algorytmu Planista AI. Możliwości fotograficzne może nie zachwycają, ale większość użytkowników powinna być zadowolona ze zdjęć wykonywanych nowością realme, szczególnie że żyjemy w czasach, kiedy najczęściej przeglądamy je na ekranach urządzeń mobilnych. Nie jestem jednak przekonana do największej innowacji tego modelu, czyli grafenu - raz, że wyniki i kultura pracy realme GT 7 są zbliżone do konkurencyjnych modeli i nie udało się uniknąć throttlingu termicznego, a dwa obudowa straciła wrażenie produktu "premium", którego nie brakowało szklanej wersji Pro. Do tego cena zaproponowana przez producenta jest relatywnie wysoka i za testowaną przeze mnie wersję wynosi 3499 PLN (w promocji na start można dokupić ładowarkę 120 W za 1 zł), a kilku dni temu w promocji za 2999 PLN można było zaś kupić realme GT 7 Pro, które moim zdaniem jest po prostu lepszym wyborem (chyba, że komuś bardzo zależy na eSIM).
realme GT 7
realme GT 7 - opinia:
realme GT 7 - plusy:
- przyjemna dla oka stylistyka
- zastosowanie grafenu
- wodo- i pyłoszczelność (IP69)
- dobry ekran AMOLED + narzędzia ochrony wzroku
- wydajność
- szybka pamięć RAM i wewnętrzna
- bateria 7000 mAh i szybkie ładowanie 120 W
- Android 15 z realme UI 6.0 i funkcjami AI
- bogate opcje łączności (eSIM)
realme GT 7 - minusy:
- brak ładowarki w zestawie
- obiektyw ultraszerokokątny
- sporo bloatware’u
- grafen wydaje się nie dawać nic
- za wysoka cena względem wersji Pro
*Cena (na dzień publikacji): 3199/3499 zł (12/256 GB, 12/512 GB)
Gwarancja: 24 miesiące
Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Pokaż / Dodaj komentarze do: realme GT 7 - test smartfona, który grafenem chce podbić świat