Recenzja MSI Vigor GK30 Combo. Czy warto postawić na zestaw?
Lata doświadczeń w tej branży nauczyły nas, że gracze bardzo często przywiązują się do pewnych marek i lubią kompletować sprzęt jednego producenta. Stąd też tendencja firm, które jeszcze niedawno specjalizowały się w wąskiej kategorii gamingowych produktów (np. chłodzenia, obudowy czy pamięci), do powiększania swojej oferty kolejne urządzenia, które rozszerzają ich portfolio. Widać to w szczególności po peryferiach, ponieważ producenci kojarzeni z segmentem pecetowym jakiś czas temu masowo zaczęli oferować gamingowe akcesoria, takie jak myszki, klawiatury czy słuchawki, pozwalając w ten sposób swoim fanom na większą lojalność wobec marki. Aż dziw bierze jednak, jak rzadko firmy te decydują się na sprzedaż tych produktów w zestawach, które pozwoliłyby graczom na nabycie jednocześnie kilku urządzeń - użytkownik mógłby cieszyć się w takim wypadku z niższej ceny, a producent ze sprzedaży większej liczby sprzętów jednocześnie i obie strony są zadowolone. Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi właśnie MSI, które dostarczyło do naszej redakcji combo Vigor GK30, składające się z klawiatury o takiej samej nazwie i myszki Clutch GM11.
MSI dostarczyło do naszej redakcji niedrogi zestaw Vigor GK30, składający się z klawiatury o takiej samej nazwie i myszki Clutch GM11.
Klawiatura Vigor GK30, którą otrzymujemy w zestawie, to dość nietypowy sprzęt, ponieważ jest to membranowy model, ale z przełącznikami, które imitować mają wrażenia towarzyszące mechanicznym switchom. Tego typu hybrydowe rozwiązanie stosuje coraz więcej producentów (np. Razer w modelu Ornata czy Cooler Master w MasterKeys Lite L) i jest ono skierowane do graczy, którzy nie przepadają za hałasem emitowanym przez tradycyjne mechaniki lub też osób, które nie chcą wydawać dużo pieniędzy na wysokiej klasy klawiaturę z mechanicznymi przełącznikami. Oczywiście wiąże się to z pewnymi kompromisami, ale te omówimy w dalszej części tego artykułu. Z kolei myszka Clutch GM11 to typowy „gryzoń” ze średniej półki, wyposażony w sensor optyczny Pixart PMW3325, który znaleźć można w modelach do 150 zł (takich jak SteelSeries Rival 110, Genesis Xenon 770 czy Patriot Viper V550). Trzeba przyznać, że 279 zł, jakie trzeba zapłacić za Vigor GK30 Combo, wydaje się być naprawdę atrakcyjną kwotą za taki zestaw i choć za taką kwotę można już kupić tanią mechaniczną klawiaturę i myszkę z tej klasy sensorem, to jednak peryferia oferowane przez MSI promowane są jako sprzęt wyższej klasy. Czy tak faktycznie jest? Ocenimy po bliższych oględzinach, tymczasem na dobry początek możecie zapoznać się ze specyfikacją obu urządzeń:
Specyfikacja Vigor GK30:
- Przełączniki: membranowe (imitujące mechaniczne)
- Podświetlenie: LED RGB
- Oprogramowanie: MSI Dragon Center
- 20 przyciskowy anti-ghosting i 6 Keys Rollover
- Przewód: 1,8 m USB
- Częstotliwość raportowania: 1000 Hz
- Rozmiar: 438 x 157 x 38 mm
- Waga: 1042 g
Specyfikacja Clutch GM11
- Sensor: Optyczny PixArt PMW3325
- Typ przełączników: OMRON
- Maksymalna rozdzielczość: 5 000 DPI
- Szybkość raportowania: do 1000 Hz
- Liczba przycisków: 6
- Komunikacja: przewodowa
- Długość kabla: 1,8 m
- Wymiary: 118 x 62 x 37 mm
- Waga: 89 g (bez kabla)
- Funkcje dodatkowe: podświetlenie RGB, oprogramowanie
Pokaż / Dodaj komentarze do: Recenzja MSI Vigor GK30 Combo. Czy warto postawić na zestaw?