Beat it! - Podsumowanie
Kiedy uruchamiałem No More Heroes 3 nie byłem pewny czego się spodziewać, obawiając się gry odcinającej kupony. Gry, która dziś już trąci myszką, technicznie zacofanej i skupionej tylko na realizacji szybkich, szalonych wizji twórcy. Bardzo się pomyliłem, bo to cały czas kompetentna produkcja, oferująca coś świeżego fanom brawlerów 3D. Jest też tak rozbudowana jak żadna inna gra z gatunku (dopóki nie wciągniemy w niego cyklu Yakuza). Jeżeli doceniacie humor, brutalną walkę i wiecie, że nie ma nic bardziej super niż czerwony motocykl, filmy gangsterskie, miecze świetlne i wrestlingowe finishery, to po ukończeniu NMH3 poczujecie się jak Kleopatra po kąpieli w mleku. Nie jest to unikalna gra tylko w ujęciu premiery na Nintendo Switch, ale i w ujęciu międzyplatformowym, międzygatunkowym. Oczywiście jestem świadomy, że misje pomiędzy bossami robią się powtarzalne, eksploracja pustych miast potrafi często przyciąć i tak naprawdę ta gra mogłaby wyjść i na X360 bez problemu, ale co z tego skoro suma jej cech tworzy większą całość?
To prawdziwe panaceum na te wszystkie zbyt nadęte i zbyt głupie gry, którymi jesteśmy zalewani z każdej strony
Grom można wybaczyć bardzo wiele, jeżeli tylko mają własny styl i potrafią zbudować unikalny klimat. No More Heroes 3 łączące na styku to, co artystyczne z pulpą jest na to idealnym przykładem. Groteska potrafi wygrać z narzekaniem na gameplay, który czasem trąci myszką tylko po to, by zaraz znaleźć się na wyżynie podczas właściwej akcji. To dobry tytuł dla tych, którzy wiedzą czego się po nim spodziewać i tych, którzy po raz pierwszy spróbują gry Sudy51. To stałe łączenie wody i ognia w postaci szalonego akcyjniaka pełnego tarantinowskich dialogów i hołdów dla filmów Takeshiego Miike. To prawdziwe panaceum na te wszystkie zbyt nadęte i zbyt głupie gry, którymi jesteśmy zalewani z każdej strony. NMH3 to tytuł, który w 2021 teoretycznie nie miał prawa się ukazać, albo udać. Tymczasem mięciutko wylądował na lotnisku hardkorowych serc, przywitany oklaskami i całusami. Spędziliśmy razem piękne 15 godzin panie Travis, mam nadzieję, że mimo wszystko na trylogii się nie skończy.
No More Heroes 3
No More Heroes 3 - Opinia:
No More Heroes 3 - plusy
- Unikalny humor
- Fantastyczna akcja
- Piękna reżyseria
- Umiejętność przekuwania swych słabych cech w zalety
No More Heroes 3 - minusy
- Strona techniczna
- Wyludniony otwarty świat
- Mocne poleganie na rozwiązaniach z poprzednich części
Cena na dzień publikacji: 229 PLN (Switch)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Recenzja No More Heroes 3 - Najpewniejsza siebie gra roku