Recenzja XPG Primer - czyli myszki dla graczy od firmy ADATA

Opakowanie i zawartość

ADATA XPG Primer dostarczana jest nam w sporych rozmiarów tekturowym opakowaniu koloru czerwonego. Tworząc projekt pudełka, producent postawił na minimalizm i prostotę. Klasycznie, na froncie znajdziemy render obrazujący realny wygląd produktu, a także kilka pomniejszych informacji. Mamy jednak możliwość zajrzenia do środka kartonu, gdyż jego przód posiada klapkę zapinaną na rzep, pod którą znajduje się zabezpieczona plastikowym blistrem myszka. Łatwo jest też dostrzec, że został on specjalnie wyprofilowany, a na spodniej części kartonu znajduje się wycięcie idealnie pasujące do nadgarstka, co w praktyce oznacza, iż ADATA postarała się o to, aby konsument przed zakupem mógł sprawdzić, czy produkt pod względem kształtu przypadnie mu do gustu - moim zdaniem to bardzo dobre posunięcie.

Na wewnętrznej stronie klapy znajdziemy też dodatkową grafikę przedstawiającą gryzonia i tym razem ma ona charakter informacyjny, a raczej obrazuje kilka zalet, które firma chciała wyeksponować oraz kod QR (w lewym dolnym rogu) przekierowujący na oficjalną stronę gamingowej marki XPG. Po bokach, jak i z tyłu pudełka, umieszczono cztery bardzo nieprecyzyjne informacje odnośnie tego urządzenia oraz kolejne zdjęcia. Tak jak wspomniałem wcześniej, projekt jest na tyle prosty, że zabrakło nawet miejsca dla szczegółowego opisu specyfikacji XPG Primer - moim zdaniem to spory błąd, bo nie każdy lubi kupować kota w worku. Przechodząc jednak do zawartości pudełka, oprócz myszki znajdziemy tu także instrukcję obsługi i bogaty komplet naklejek.