Samsung Galaxy S23 - oprogramowanie, audio i bateria
Software
Samsung Galaxy S23 działa pod kontrolą Androida 13 z nakładką One UI 5.1, z którego korzysta się bardzo intuicyjnie - nakładka jest przejrzysta, lekka, bez zbędnego bloatware’u, szczególnie że urządzenie podczas pierwszego uruchomienia pyta o dodatkowe aplikacje do zainstalowania - możemy zdecydować się na instalację całego pakietu apek od Samsunga, Spotify, LinkedIn, Microsoft Outlook czy pakietu Microsoft Office, jeśli tego nie zrobimy, w systemie będzie czekać tylko podstawowe oprogramowanie.
Jeśli chodzi o zmiany wprowadzone przez nową wersję nakładki, to pozwalają one na większą personalizację urządzenia m.in. przez ekran blokady, wybór tapet, możliwość przypisania tła do konkretnych kontaktów, emoji AR, nowe opcje widżetów (np. łączenie w stosy, gdzie przełączamy się między nimi przesuwając w lewo i w prawo), dokładają trochę opcji systemowych czy ulepszeń do trybów systemowych i innych opcji - wszystkie zmiany Samsung tłumaczy TUTAJ.
Niezmiennie mamy zaś znane i lubiane rozwiązania, jak pasek boczny, który możemy dopasować do własnych potrzeb, umieszczając tam aplikacje, kontakty, skróty, pogodę, narzędzia czy przypomnienia, przydatne gesty (wybudzanie i wyłączanie ekranu, wyciszanie, zrzut ekranu i kilka innych), Android Auto, Samsung DeX, Quick Share, Bixby Routines, Game Launcher czy Mój sejf do dodatkowego zabezpieczenia plików. Mówiąc krótko, jeśli korzystaliście z jakiegoś Samsunga w ostatnich latach, to z miejsca poczujecie się tu jak w domu.
Audio i łączność
W przypadku flagowych układów Qualcomm nie trzeba martwić się o zaplecze komunikacyjne smartfona i Galaxy S23 jest tego świetnym przykładem. Mamy 5G, NFC, Bluetooth 5.2 czy WiFi 6E (802.11 a/b/g/n/ac/ax), które zapewniają silny i stabilny sygnał, pozwalając nam cieszyć się nawet najbardziej wymagającymi aktywnościami sieciowymi. Do dyspozycji dostajemy też nawigację (A-GPS, GLONASS, GALILEO, BDS), a w przypadku łączności przewodowej USB typu C w wersji 3.2.
Złego słowa nie można też powiedzieć o głośnikach stereo, które grają bardzo dobrze, oczywiście jak na smartfonowe standardy, choć mogłyby być głośniejsze - niemniej spokojnie można z nich korzystać do oglądania seriali, filmów na YouTube/TikToku, słuchania podcastów czy grania w mniej angażujące tytuły - przy filmach i poważniejszym graniu niezmiennie polecam słuchawki, choć tym razem w grę wchodzą tylko bezprzewodowe lub ze złączem USB typu C.
Bateria
Samsung wyposażył Galaxy S23 w baterię o pojemności 200 mAh większej niż ostatnio, co daje nam wynik 3900 mAh i chociaż każdą zmianę w tym zakresie witamy z otwartymi ramionami, to należy pamiętać, że daleko tu do jakichkolwiek rekordów - nawet mniejszy Asus Zenfone 9 oferuje już 4300 mAh. Niemniej w połączeniu z przesiadką na Snapdragona 8 Gen 2 odczujemy tę różnicę, bo należy pamiętać, że Galaxy S22 przy bardzo intensywnym użytkowaniu miało problem z wytrwaniem do końca dnia. Tu nic takiego nie ma miejsca, co nie zmienia faktu, że i tak czeka nas codzienne ładowanie, bo w przeciwnym wypadku drugiego dnia w okolicach południa zaczniemy rozpaczliwie szukać ładowarki. I nie będą to krótkie randki, bo producent pozostał tu przy ładowaniu 25W, które po 30 min ładowania zaoferuje nam ok. 50% naładowania, a na pełne naładowanie potrzebuje blisko półtorej godziny. Trochę słabo jak na 2023 rok… Niezmiennie mamy też ładowanie bezprzewodowe 15 W i ładowanie zwrotne 4,5 W.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Samsung Galaxy S23, czyli "kompaktowe" marzenie, ale... gdzie te nowości, za które dopłacam 600 PLN?