Sony SRS-NS7 – test bezprzewodowego głośnika naramiennego z górnej półki

Sony SRS-NS7 – test bezprzewodowego głośnika naramiennego z górnej półki

Sony SRS-NS7 – test bezprzewodowego głośnika naramiennego z górnej półki

Kojarzycie bezprzewodowe głośniki naramienne zakładane wokół szyi, niczym jakiś futurystyczny kołnierz? Osobiście do tej pory unikałem tego typu gadżetów, uznając je za mało praktycznie, chociaż teoretycznie jako fan aktywności fizycznej i muzyki dobrze wpisywałem się w ich docelowy target. Producenci często wskazują na ich stosowanie podczas treningów na siłowni, ale biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z głośnikiem, a nie słuchawkami, wydaje mi się to mało kulturalne, a obawiam się też, że byłby problem z przesuwaniem lub nawet spadaniem sprzętu podczas ćwiczeń. Niemniej w moje ręce wpadł ostatnio nowy model SRS-NS7 od Sony, które od jakiegoś czasu posiada w swojej ofercie naramienne głośniki, więc nadarzyła się świetna okazja, by zweryfikować swoją opinię na temat tego typu urządzeń. Czy zatem Sony SRS-NS7 przekonał mnie do siebie?

Sony promuje ten produkt jako idealny zarówno do muzyki, jak i filmów, dlatego też pochwalić może się on wsparciem dla technologii 360 Spatial Sound.

Zacznijmy od tego, że SRS-NS7 to bezprzewodowy głośnik naramienny, korzystający z łączności Bluetooth. Sony promuje ten produkt jako idealny zarówno do muzyki, jak i filmów, dlatego też pochwalić może się on wsparciem dla technologii 360 Spatial Sound. Poza tym głośnik bazuje na przetwornikach X-Balanced Speaker Unit, a cały sprzęt charakteryzować ma się lekką konstrukcją zapewniającą stopień ochrony IPX4 i długim czasem pracy na baterii (co oczywiście zweryfikuję). Co istotne, producent podkreśla, że jest to jego pierwszy tego typu głośnik ze wsparciem dla Dolby Atmos, co z perspektywy kinomaniaków może być istotnym argumentem. Muszę przyznać, że na papierze Sony SRS-NS7 wypada całkiem nieźle, ale z racji sporego doświadczenia ze sprzętem audio dobrze wiem, że akurat słuchawki i głośniki to sprzęt, w którym producenci potrafią obiecywać naprawdę wiele i rzadko znajduje to potwierdzenie w rzeczywistości.  

Sony SRS-NS7 – test bezprzewodowego głośnika naramiennego z górnej półki

Zapytacie pewnie teraz, ile kosztuje ten dziwaczny głośnik noszony na karku? I tu mało przyjemna niespodzianka - Sony SRS-NS7 w polskich sklepach znajdziemy za ok. 1300 zł, czyli naprawdę sporo, bo za podobną kwotę kupimy przyzwoite głośniki lub soundbar pod telewizor. Oczywiście, trzeba brać pod uwagę swoisty podatek od nowości i innowacyjności, niemniej SRS-NS7 trudno uznać za przystępny cenowo gadżet. Ale może to i lepiej? Zamiast zwykłej ciekawostki, która szybko wyląduje zapomniana gdzieś w kącie z rupieciami, jest szansa na naprawdę solidny produkt, który zachwyci jakością wykonania i brzmieniem. Tak czy inaczej, moje oczekiwania i wymagania w stosunku do tego urządzenia z miejsca poszybowały do góry, więc głośnik poddany zostanie bardzo surowej ocenie.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Sony SRS-NS7 – test bezprzewodowego głośnika naramiennego z górnej półki

 0