SPC Gear VIRO Infra - test niedrogich słuchawek dla graczy. Będzie kolejny hit polskiej marki?

SPC Gear VIRO Infra - test niedrogich słuchawek dla graczy. Będzie kolejny hit polskiej marki?

SPC Gear VIRO Infra - jakość dźwięku, czyli jak to gra?

Przyszła więc pora sprawdzić, jak słuchawki wypadają w najważniejszym teście, czyli jakości dźwięku. SPC Gear to marka, która promuje się głównie jako producent sprzętu dla graczy, ale nie omieszkam też sprawdzić, jak VIRO Infra radzi sobie w filmach i muzyce. Dotychczas produkt polskiej firmy wypada bardzo dobrze, a nawet rewelacyjnie, ale nie da się ukryć, że najważniejszy test pozostał na koniec, ponieważ słuchawki mają przede wszystkim dobrze grać. Z racji tego, że mówimy o naprawdę uniwersalnych słuchawkach ze złączem audio jack 3,5 mm, sprawdzimy, jak wypadają po podłączeniu nie tylko pod PC, ale także telefon czy konsolę. W tym pierwszym scenariuszu posłużyłem się kartą dźwiękową Sound BlasterX AE-5 Plus, ale w testach wykorzystywany był też DAC Fiio E10K. Jeśli zaś chodzi o materiał odsłuchowy, skorzystałem z następujących treści:

Wybrane filmy:

  • Dunkierka
  • Avengers: Wojna bez granic
  • Star Wars: Przebudzenie mocy

Wybrane gry:

  • Battlefield V
  • Star Wars Battlefront II
  • Destiny 2
  • Project Cars 2
  • Nier: Automata
  • Overwatch
  • Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wybrane utwory muzyczne:

  • Mike Oldfield – „Altered State”
  • Nick Cave – „Into my Arms”
  • Bat For Lashes – „Sleep Alone”
  • Avenged Sevenfold - “Hail to the King”
  • Five Finger Death Punch - “ I Apologize”
  • Pharrell Williams - “Happy”
  • Michael Jackson - “Thriller”
  • Metallica - “Enter Sandman”

Producent pozycjonuje swoje nowe słuchawki jako model gamingowy, więc od tego zaczynamy. Produkcje takie, jak Star Wars Battlefront II, Battlefield V, Destiny 2, Project Cars 2 czy Nier: Automata, wybrałem nieprzypadkowo - mają one świetnie zaprojektowany dźwięk, więc idealnie nadają się do odsłuchów. Jak zatem brzmią nowe słuchawki SPC Gear? Basowo. To pierwsze wrażenie, jakie towarzyszyło mi podczas odsłuchów. Niskie tony bardzo wyraźnie zaznaczają tu swoją pozycję, stanowiąc fundament dla bardzo rozrywkowego brzmienia VIRO Infra. Nie oczekujcie tu więc przywiązania do szczegółów czy precyzji, która pozwoli dokładnie zlokalizować, skąd nabiega przeciwnik. Jest to sprzęt, który stawia na frajdę i efektowność poprzez wzmocnienie efektów wybuchów, wystrzałów i innych dźwięków przenoszonych przez najniższe pasma. I co warto podkreślić, robi to bardzo dobrze. Stereofoniczność, a co za tym idzie pozycjonowanie, także wypada solidnie, więc nie będę czepiał się tego elementu, szczególnie w kontekście niskiej ceny headsetu. Warto przy tym zaznaczyć, że słuchawki dobrze radzą sobie z dialogami, które są nieco przysunięte do odbiorcy, przez co nie umykają nam w grach i filmach, nawet w trakcie największej zadymy (szczególnie istotne w polskich produkcjach, gdzie przez kiepsko zmasterowany dźwięk często ciężko jest zrozumieć, co mówią dane postaci). Tym samym, VIRO Infra świetnie sprawdzają się w filmach.

Jeśli zaś chodzi o muzykę, to wiele zależeć będzie od naszych osobistych preferencji, ponieważ na mój gust domyślne brzmienie jest za bardzo basowe, tym bardziej że niskie tony okazują się słabo zniuansowane. Jest to granie typowo rozrywkowe czy inaczej mówiąc amerykańskie, o ocieplonym i przyciemnionym charakterze. Tu wyraźnie pomogła zabawa korektorem graficznym i zdjęcie nieco niskich tonów, co ukazało więcej szczegółów, bardziej muzykalne i generalnie bardziej zrównoważone brzmienie. Oczywiście, domyślna charakterystyka wielu osobom może przypaść do gustu, ale odbiór dźwięku to zawsze bardzo subiektywna kwestia, zależna od wielu czynników, w tym budowy naszego ucha czy nawet tego, z jakiego sprzętu się przesiadamy. Na plus zaliczyć trzeba na pewno fakt, że soprany nie są sykliwe, wokale są wyraźne i przyjemne, a scena, choć nie największa, to jednak nie powoduje uczucia duszności. Jak na ten segment cenowy jest więc naprawdę dobrze, choć nie rewelacyjnie. Brakuje nieco szczegółowości, dźwięki są czasem za szybko ucinane (np. wybrzmiewanie talerzy) i tak dalej, ale jeśli nastawiacie się na rozrywkowe brzmienie i nie przeszkadza Wam mocniejszy bas, to powinniście być zadowoleni.

Mikrofon

Mikrofon to z kolei element, który wyraźnie wybija się poza to, co przeważnie otrzymujemy w tej półce cenowej i oferuje jakość, która zadowolić może nawet streamerów. Dźwięk jest szczegółowy i ocieplony, a do tego dobrze zbiera nasz głos, więc jesteśmy wyraźnie słyszani po drugiej stronie, nawet w nieco głośniejszym otoczeniu, gdzie tego typu szumy są redukowane. Bez problemu korzystać można więc z mikrofonu VIRO Infra zarówno w czasie sieciowych potyczek do komunikacji drużynowej, jak i rozmów przez Skype czy inne komunikatory, a w przypadku początkujących użytkowników nawet nagrywania materiałów np. na YouTube. Na plus zaliczyć trzeba także fakt, że mikrofon można szybko wyciszyć za pomocą przełącznika na kontrolerze. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: SPC Gear VIRO Infra - test niedrogich słuchawek dla graczy. Będzie kolejny hit polskiej marki?

 0